To jedna z najkrótszych sesji kończącej się kadencji co nie znaczy ,że nie było na niej rzeczy istotnych. W pytaniach do straży miejskiej ponownie poruszyłam sprawę dzikiego wysypiska śmieci za blokiem Siemaszki 27a, koło górki saneczkowej.
Przedstawiciele straży miejskiej obecni na sesji, kolejny raz obiecali zająć się tym problemem. Mam nadzieję, że nie skończy się na pustych obietnicach. Jeśli chodzi o projekty uchwał to były 4 projekty Zarządu, 2 projekty Komisji Infrastruktury oraz 1 projekt Komisji ds. społecznych. Wszystkie one nie dotyczyły naszego osiedla czy najbliższej okolicy. Jednak na jeden z tych projektów uchwał chciałabym zwrócić Państwa uwagę. Sprawa powtarza się na kolejnych sesjach, a dotyczy delegowania radnych do udziału w komisjach odbiorów robót, przygotowujących porozumienia negocjacyjne oraz w komisjach powoływanych w sprawach publicznych o znaczeniu lokalnym, powołanych przez podmiot zewnętrzny. Do momentu wprowadzenia nowego statutu dzielnic Zarząd delegował poszczególnych radnych na wyżej wspomniane zadania które są dodatkowo płatne. Jednak po bulwersującym, szerszą opinię publiczną, moim przypadku, traktowania mnie w tej sprawie przez Zarząd Dzielnicy IV, radni miejscy z PO postanowili jakoś rozwiązać tę szczególnie niewygodną dla krakowskiej PO oraz prezydenta Majchrowskiego sytuację i uchwalili nowy statut w którym jak przysłowiowy Piłat odpowiedzialność za to przerzucili na Radę chociaż nie do końca bo przewodniczący Kosek w imieniu Zarządu deleguje radnych i przedstawia ich nazwiska natomiast radni z PO oraz osoby z nimi sympatyzujące zatwierdzają tę uchwałę. Tak więc odpowiedzialność została rozmyta. Tylko ja i radna Hermina Bulka jesteśmy konsekwentnie przeciw tym uchwałom i towarzyszącym im praktykom. A w konsekwencji sprowadza się to do tego, że głównie delegowani są działacze PO oraz niezależni radni zasłużeni dla Zarządu , czyli też dla PO bo większość jego członków wywodzi się właśnie z tej partii. Tak więc politykierstwo w Dzielnicy IV ma się całkiem dobrze. Aby nie być gołosłowną to zatrzymam się na osobach delegowanych na dzisiejszej sesji. Dariusz Partyka PO pracownik Urzędu Marszałkowskiego, Małgorzata Palimąka PO pracownik Urzędu Marszałkowskiego, Mieczysław Dzierżak PO emeryt, Tomasz Regulski startujący do Dzielnicy IV z listy PO, Ireneusz Lisiak i Elżbieta Ryba –osoby sympatyzujące z Zarządem i inni, których już nawet nie mam ochoty wymieniać.
Wszyscy oni mają zamiar startować ponownie do Rady Dzielnicy IV w nadchodzących wyborach tak więc muszą mieć fundusze na kampanię: ulotki, plakaty itp. a to przecież kosztuje. Dlatego też Zarząd Dzielnicy dba o to, aby nie uszczuplili swoich budżetów kampanią samorządową. W przypadku emerytów to mogę zrozumieć, ale osób choćby pracujących w Urzędzie Marszałkowskim to już nie. Tak więc Państwo widzą ,że po rozpoznaniu tematu Dzielnica IV cały czas apeluję o likwidację Rad Dzielnic w naszym mieście .To jest zwykłe pasożytnictwo i marnowanie publicznych pieniędzy podatnika, czyli nas wszystkich.