Pojawił się w obiegu taki oto osąd, na który nie można nie zareagować- bo może zostać wzięty na poważnie. Oto pojawiła się opinia, że niebawem smog zniknie. Ceny węgla idą w górę – ergo nie będzie się opłacało palić węglem (a gdzie uchwala? Czyżby miała być zlekceważona?) Rozpowszechniający i operujący taką opinią najpoważniej sądzą, iż smog – to tylko piece. Nie ma pieców – niema smogu.
Proste
Transport – lawina samochodów – zatkanie kanałów przewietrzania dyktatem deweloperów a najważniejsze – naturalne warunki i uksztaltowanie terenu oraz klimat – to pokrótce - widać są bez znaczenia.
Krótko mówiąc – może by tak zapytać czy aby w ogóle dziś obowiązująca Uchwala RMK w sprawie zakazu używania paliw stałych – choć w intencji ma oczywisty sens i cel – nie ma przypadkiem fundamentalnych wad prawnych? Podjęta na wyprzódki i pod presją. Lobbingu i rzeczywistego problemu, do którego nie wolno nie podejść. Ale nie od ogona.
I za tym idzie drugie pytanie – jak to się stało, ze mimo wszystko Uchwała przeszła wszystkie szczeble aż do osiągnięcia prawomocności.
Wiedza i rozsądek czy interesy i lobbing – oto jest pytanie.
Nie rozwijam bo a/ byłoby za długo b/ należałoby dodać pytanie co robili prawnicy i eksperci miejscy, którzy jakoś problemy, które stawiam omijają szerokim łukiem z braku zrozumienia problemu albo na wszelki wypadek – po co się wychylać c/ już zrezygnowałem, ze statusu harcerzyka uszczęśliwiacza świata i okolicy. Jest demokracja – ludzie się zgadzają – to mają i mieć będą.
Czy po zamknięciu ostatniego paleniska w obrębie granic miasta – smog zniknie? Zobaczymy – oby.
Tak tylko dla zasygnalizowania sprawy zadam choćby pytania o
a/ wiedzę (pełną, najlepszą dostępną i wypracowaną w styku wielu dyscyplin i uwzględniającą ciągniony rachunek ekologiczny) na temat składowych smogu, wkładu jakościowego i ilościowego poszczególnych składników wraz z oceną rzeczywistego wpływu warunków klimatycznych, terenowych i darów przynoszonych od strony zachodniej miasta (patrz mapy zanieczyszczeń w pasie południa Polski)
b/ to, jak na utrzymywanie się smogu wpływa brak Planów Zagospodarowania czyli zatkanie kanałów przewietrzania naturalnej niecki w jakiej siedzi Kraków – co można też powiązać z poszukiwaniem przyczyn zmontowania (bo zostali przecież uniewinnieni) afery 5 –ciu v-ce Prezydentów. Konie końców ta ich definitywnie wyłączyła z życia społecznego wraz z Ich planami. Proste pytanie a chyba zasadne.
c/ Jak treść Uchwały RMK w sprawie smogu i dzielnego jego zwalczania ma się do Zasady Zrównoważonego Rozwoju, która ma być i jest obowiązującą wykładnią prawa w zakresie relacji – działalność człowieka – środowisko naturalne. Chodzi zwłaszcza o zakaz stosowania tzw. filozofii końca rury, o obowiązek podejmowania działań po dokonaniu całościowego i ciągnionego rachunku w zakresie bilansu ekologicznego
d/jak zapisy Uchwały RMK mają się do zasady – zanieczyszczający płaci. To nie jest też przypadkiem i równolegle zapis typu; ponosi odpowiedzialność za morderstwo ten, kto ma nóż lub pistolet. Jak góral posądzony o gwałt mówił przed Sadem – nie wspomnę
d/ jak zapisy Uchwały mają się do istniejącej w Konstytucji równości podmiotów wobec prawa w dostępie do korzystania ze środowiska.
Itd.
Przypominam tylko to, co wielokroć było mówione – ale amok poprawności wobec haseł używających „eko”, a w istocie działających bardziej propagandowo i wizerunkowo niż realnie. Podobne rozważania odrzucał i odrzuca. Zresztą - nawet gdyby to nie było mówione – to czy nie zastanawiano się nad sprawą pod tym kątem przed poważnymi i podkreślam koniecznymi wydatkami? Tyle, że te wydatki powinny być podejmowane właśnie z głową oraz lege artis.
Teraz oto pojawiła się obiegowa diagnoza i przewidywanie tak jasne i pewne jak amen w pacierzu.
Ceny w górę – smogu niet
Dobre.