Marcin Rakoczy i Maciej Wejs zapytali mnie jak najlepiej wybrać trasę przejścia Pienin zaliczając najpiękniejszy szczyt Okrąglicę 982 m n.p.m. w malutkim pasemku Trzy Korony. W czasie rozmowy zapytałem, czy nie znalazłoby się wśród 18 uczestników miejsce i dla mnie.

   Miejsce dla mnie na szczęście było i 2 lutego poprowadziłem grupę przez przepiękny szlak, który teraz akurat był dość oblodzony, a że niestety było mało czasu, aby powiadomić o zabraniu dodatkowego wyposażenia w postaci raków, tylko ja, okazało się na całą grupę zabrałem archaiczne raki, które się bardzo przydały.

Dojazd do podnóża wymarzonego szczytu był bardzo ładny, odkurzona droga od śniegu, niestety widoki tylko lekko przykrywała mgiełka i opary znad zalewu czorsztyńskiego i niedzickiego.

   Przez wąwóz Szopczański przeszliśmy w szybkim tempie, i przy podejściu do stopni zaczął pokazywać się lód i było ślisko. Stwierdziliśmy, że tu zaczęły się prawdziwe ,,schody?, szukanie drogi tzw. bokami lekko obok szlaku gdzie pewniejszy śnieg, który nie pozwalał na poślizgnięcie się to była zwykła reguła przy podchodzeniu po stromym zboczu.

   Z Przełęczy Szopka lub ,,Chwała Bogu? podejście na szczyt Trzech Koron to bardzo przyjemny relaks wraz z odpoczynkiem w chatce-szałasie stojącej przy drodze. Na platforemce szczytowej tj. na Okrąglicy 982 m.n.p.m. stanęliśmy wszyscy napawając się zimową scenerią krajobrazu Spiskiej doliny, którą przecina bystry, lecz przyhamowany zaporami niedzicką i czorsztyńską Dunajec.

   Na szczycie zdecydowaliśmy się przejść do Góry Zamkowej, na której stał kiedyś zamek średniowieczny opiewany licznymi legendami okolic Pienin włączając królową Kingę.

   Trudna, oblodzona trasa nie przestraszyła górskich włóczęgów i dla kilku uczestników był to wysiłek, który określili jako wybitnie pożyteczny intelektualnie, bo połączony z fizycznym wyzwaniem. Zejście z powrotem do Sromowiec na parking, gdzie czekały na nas samochody było spokojne, mimo sporego oblodzenia dobrze zorganizowane. Nikt z nas nie skręcił nogi, a wręcz wyniesiono dodatkowe doświadczenia, które zawsze przydadzą się w górach.

  • pieniny_1.jpg
  • pieniny_2.jpg
  • pieniny_3.jpg
  • pieniny_4.jpg
  • pieniny_5.jpg
  • pieniny_6.jpg
  • pieniny_7.jpg
  • pieniny_8.jpg
  • pieniny_9.jpg
  • pieniny_9a.jpg
  • pieniny_9b.jpg
  • pieniny_9c.jpg
  • pieniny_9d.jpg
  • pieniny_9e.jpg
  • pieniny_9f.jpg
  • pieniny_9g.jpg