W zeszłym tygodniu na cmentarzu parafialnym za zgodą Wójta wycięto 36 zabytkowych grabów. Powodem wycinki była ich rzekoma choroba.

Próbowałem dowiedzieć się w gminie na jakiej podstawie podjęto tak barbarzyńską decyzję,pracownik UG oznajmił mi ,żebym zwrócił się z tym pytaniem na piśmie. Nie dawałem odporu pytałem czy nie można było zaczekać do końca okresu lęgowego, ale bez rezultatu .Telewizja Kraków rozmawiała z Wójtem, pani redaktor dała wiarę urzędnikowi, że 36 drzew jest chorych i nie ma sprawy. Tylko jak zwykle mogłem liczyć na Dziennik Polski tylko, że artykuł który ukaże się następnego dnia nie wstrzyma pilarzy. Myślałem skoro są wątpliwości co do choroby drzew to poczeka
proboszcz aż zostaną rozwiane wątpliwości. Niestety efekt był odwrotny przyspieszono prace,na wieczór nie stał już ani jeden grab.Tragedia! Mogilany słynęły z dwóch alei grabowych,jednej we dworze a druga wzdłuż cmentarza. Wójt chce skomunalizować dwór z renesansowym parkiem, z przepięknymi alejami grabowymi .Uzasadnia to między innymi koniecznością ratowania zabytkowych drzew. Czy na pewno wie co to jest dziedzictwo,czy na pewno wie co to jest tradycja. Te graby nie powinny nigdy zginąć, jak starzy schorowani ludzie objęci troskliwą opieką. Niestety "po nas choćby potop".Zapraszam do oglądnięcia zdjęć i wyrobienia własnej opinii.

  • graby_1.jpg
  • graby_2.jpg
  • graby_3.jpg
  • graby_4.jpg
  • graby_5.jpg
  • graby_6.jpg
  • graby_7.jpg
  • graby_8.jpg
  • graby_9.jpg