Pewien bocheński portal internetowy znalazł w naszej gazecie wywiad z burmistrzem Bochni Stefanem Kolawińskim i z kilkunastu zadanych tam pytań i bardzo rozsądnych odpowiedzi wybrał jedno, a z udzielonej na nie odpowiedzi przez burmistrza zrobił sensacyjny tytuł.

Chciałem się dowiedzieć jak burmistrz przeżył medialny szum zrobiony z okazji ?półmetka? sprawowania władzy w Bochni. Odpowiedź burmistrza była spokojna, choć wolałby aby wywiad z nim przeprowadzono na końcu medialnego szumu a nie na początku. I tu się z nim całkowicie zgadzam, bo niektóre ?wywiadowane? po nim osoby używały w stosunku do niego mocno naciąganych argumentów będących na pograniczu kłamstwa. Śledziłem na bieżąco te wywiady i oceniałem je marnie biorąc tylko pod uwagę merytoryczne przygotowanie przeprowadzającego je dziennikarza. Ale to nie była moja sprawa a burmistrz praktycznie pozbawiony dziennikarskiego zaplecza jest dosyć łatwym celem do   niesłusznego dyskredytowania jego działalności, pomawiania a nawet szkalowania przez anonimowych dyskutantów na forum tego portalu.

Skoro jednak bocheński portal ściągając z naszej gazety informacje z wywiadu, który jest świadectwem bardzo dobrej działalności burmistrza Kolawińskiego, robi coś przeciwnego musimy zaprotestować. Szczytem arogancji jest też pominięcie tytułu naszej gazety, bo zamieszczenie internetowego adresu na końcu jako ?źródło? nie tylko, że nie wyczerpuje prawa prasowego ale nawet elementarnego poczucia przyzwoitości.