Łukasz Gibała jest jedynym krakowskim posłem, który chce wyplątać mieszkańców Krakowa ze spirali zadłuzenia, związanego z pomysłem organizacji w mieście Zimowych Igrzysk Olimpijskich w 2022r.

Mam przed sobą kopię zapytania jakie skierował do Ministra  Sportu i Turystyki Andrzeja Biernata,w tej sprawie poseł Gibała.  
Zapytanie w sprawie zasadności zwrotu przez gminę Kraków środków otrzymanych od Minsirerstwa Sportu i Turystyki na wykonanie zadania publicznego związanego z ubieganiem się o rolę gospodarza Zimowych Igrzysk Olimpijskich i Paraolimpijskich w roku 2022. (?) W dniu 28 lutego 2014r podpisana została umowa pomiędzy Skarbem Państwa (reprezentowanym przez Andrzeja Biernata ? Ministra Sportu i Turystyki) a Gminą Miejską Kraków (reprezetowaną przez Prezydenta Jacka Majchrowskiego), której przedmiotem było dofinansowaqnie  zadania publicznego związanego z ubieganiem się przez miasto Kraków o przyznanie roli gospdarza Zimowych Igrzyski Olimpijskich (?) wroku 2022. Całkowity koszt realizacji tego zadania został oszacowany na kwotę  22,88 mln, z czego 12,77 mln miały stanowić środki przyznane przez Ministerstwo (?) tytułem dotacji celowej.   
Wspomniana umowa ? co wykazały wyniki referendum lokalnego(...) - została zawarta przez reprezentującego gminę Kraków (?) wbrew woli mieszkańców miasta. Mieszkańcy Krakowa byli nie tylko oburzeni  nieproporcjonalnie wysokimi wydatkami, jakie znajdujące się w trudnej sytuacji fnansowej miasto miało ponieść na organizację ZIO, ale także rażącą niekompetencją insytucji odpowiedzialnych za przygotowania do Igrzysk. Krakowianie dowiadywali się, że Komitet Organizacyjny powołany do przygotowania wniosku o organizacje ZIO nie miał zamiaru wyliczać  kosztów tego przedsięwzięcia, gdyż przecież bezsensowne jest ?siedzenie z kalkulatorem? . W zamian za to Krakowianie obserwowali jak z budżetu miejskiego w ramach promocji Igrzysk  wydawane są setki tysięcy złotych na plakaty na których pojawiała się fałszywa informacja, iż ?Igrzyska są metodą na smog?. Wydano również pieniądze na logo Igrzysk w Krakowie, które przemawiało tylko do jego autora, na film promocyjny, wedle którego Kraków położony jest w środku Tatr, zaś na same delegacje służbowe (czyli innymi słowy wycieczki turystyczne urzędników do miast zaprzyjaźnionych planowano wydać 400 000 zł.
W świetle powyższych faktów można z łatwością stwierdzić, iż wynik referendum lokalnego w przedmiocie organizacji  ZIO był łatwy do przewidzenia. Krakowianie wiedzieli doskonale, iż obecna władza nie jest w stanie sprostać wyzwaniu jakim jest organizacja Zimowych Igrzysk Olimpijskich. Jednakże pomimo tego, iż istniało bardzo wysokie prawdopodobieństwo , że Krakowianie w referendum sprzeciwią się organizacji Igryzsk, to miasto Kraków nie zaprzestało ponoszenia znacznych wydatków na prowadzenie procesu aplikacyjnego.Był to ? rzecz jasna ? przykład rażącej niegospodarności, za którą odpowiedzialność ponosi Prezydent Miasta oraz posiadający  większość w RMK radni Platformy Obywatelskiej.
Jak dotąd suma należności Krakowa z tytułu  przygotowań do ZIO szacowana jest na kwotę 8.82 mln zł (?). Znaczna część oszacowanych wydatków została pokryta za środków z dotacji celowej otrzymanej  od Ministerstwa Sportu i Turystyki. Z licznych informacji prasowych wynika iż, w dniu 12 czerca 2014r zwórcił się Pan Minister do gminy Kraków o dokonanie zwrotu przyznanej dotacji. Decyzja Pana Ministra wzbudza  duże niezadowolenie wśród Krakowian, gdyż oznacza ona dalsze uszczuplenie środków budżetu miejskiego, które mogłyby  być przeznaczone na cele związane z realizacją polityki miejskiej.  Decyzja o ubieganiu się o organizację Igrzysk przed uzyskaniem zgody mieszkańców była oczywistym błędem władz Krakowa. Jednakże również Pan Minister przyznając miastu środki finansowe na ubieganie się o organizacje igrzysk w czasie, gdy nie była  jeszcze znana opinia mieszkańców w tym przedmiocie musiał się liczyć z ryzykiem, iż mieszkańcy nie udzielą odpowiedniej zgody. W tej sytuacji domaganie się zwrotu pieniędzy przyznanych tytułem opisanej wyżej dotacji celowej, a tym samym karanie mieszkańców Krakowa za błędy popełnione przez władze gminy (popełnione w dodatku przy pewnej aprobacie ze strony Ministerstwa) wydaje się jednak stać w sprzeczności z powszechnym poczuciem sprawiedliwości.   W związku z powyższym zwracam się do Pana Ministra z nastepującymi  pytaniami:
1. Czy istnieje zdaniem Pana Ministra podstawa prawna do tego, aby  Ministerstwo Sportu i Turystyki domaagało się zwrotu dotacji celowej przyznanej Gminie Miejskiej Kraków na podstawie umowy, o której mowa w niniejszym piśmie?
2. . Czy Ministerstwo Sportu i Turystyki będzie w dalszym ciągu dopominać się zwrotu pieniędzy ze stronym gminy Kraków?
3. Czy w związku z faktem, że miasto stoi na stanowisku, że nie dokona zwrotu pieniędzy otrzymanych tytułem dotacji celowej, to czy rozważa Pan Minister wystąpienie na drogę sądową w celu odzyskania nalezności?
4. Czy nie uważa Pan Minister, że w związku z faktem, iż to nie mieszkańcy ponoszą odpowiedzialność za niewłaściwą kolejność wydarzeń (najpierw aplikacja, potem referendum) należłoby zamiast  domagać się zwrotu pieniędzy z budżetu miejskiego, podjąć kroki w celu wyegzekwowania odpowiedzialności od osób, które podjęły tę feralną w skutkach decyzję - czy to finansowej czy to jakąkolwiek innej?
5. Czy zdaniem Pana Ministra istnieją jakiekolwiek możliwości prawne, żeby podjąć takie działania, jak opisane w poprzednim pytaniu?      
Należy posłowi Łukaszowi Gibale podziękować za dbanie o stan miejskiej kasy i za poczucie odpowiedzialności za miasto i jego mieszkańców. Jakoś żaden inny krakowski parlamentarzysta oficjalnie takich działań nie podjął. Zwracam uwagę, na pytanie nr 4 posła Gibały. Czyżby tu krył się rzeczywisty powód kandydowania po raz czwarty prezydenta Majchrowskiego? Zawsze lepiej ?ukręcić łeb? w sprawie marnotrastwa miejskich pieniędzy przez podległych sobie urzędników sprawując funkcję prezydenta, aniżeli miałby to robić jakiś jego następca typu Żółtek, Gowin, Gibała,Gilarski  czy  (jeszcze nie znany z nazwiska ) kandydat PiS-u ?

  • posgi_1.jpg
  • posgi_2.jpg
  • posgi_3.jpg