Popłoch jaki zapanował wśród do tej pory bezkarnych i pełnych buty lewaków – a stan Polski jaki jest każdy widzi – po akcie porozumienia się ugrupowań prawicy, jest widoczny gołym okiem.

Jeszcze nie wyrok Wyborców, ale już sama zupełnie realna szansa na przezwyciężenie przekleństwa prawicy dzięki któremu lewactwo do tej pory sobie hasało do woli – a już mamy przerażenie. Realna szansa na przebicie szklanego sufitu. To straszne.

Popłoch widać po reakcjach z obłędem w oczach.

W pierwszych godzinach po podaniu tej wiadomości – znawca z SLD dał głos, że jest to zapowiedź spłynięcia Polski krwią. Dosłownie. Ale mnie wystraszył!

Znaczy – zachęca do budowania szwadronów zemsty za czyny niegodne wobec Państwa i Narodu? Niedoczekanie. Prawica ma inne zasady – na których początkowo i tylko na pozór traci. To ewangeliczne motto – dobrem zło zwyciężaj. Czasem sam się wobec tego wezwania wewnętrznie buntuję – ale wiem, że wchodzenie do szamba – musi ubrudzić. I mi przechodzi chętka na odpłacanie pięknym za nadobne.

Drugi symptom to już znak rozpoznawczy. Spuścili Niesiołowskiego.

Według tegoż analityka sceny politycznej – tyle, że ze specjalnością motylkową – owo porozumienie zaowocuje … spadkiem poparcia dla PiS. Wywodu nie przytaczam bo to wkładanie slipek przez głowę. Z tego analityk-polityk wyciąga słuszny wniosek, że to dobrze ale zaraz wyjaśnia dlaczego z jego punktu widzenia. No i pada nudna już mantra bo największym nieszczęściem dla Polski będzie dojście PiS-u do władzy. Proste? By odbiorca to dobrze zapamiętał – w jednej wypowiedzi powtórzył to parokrotnie. To główne przesłanie owej głębokiej myśli politycznej. Wyraz szacunku dla demokracji i prawa obywateli do wyboru swych przedstawicieli. Oni mają być tylko słuszni. A tu zapowiada się jakaś zmiana – odcięcie od foteli. Okropność.

Tak się tylko składa, że owszem będzie to na pewno nieszczęście, ale tylko dla kolesi znajomych z taśm – i rodzinki z PSL-u, ale to nie jest jeszcze cała Polska, a tylko jej niby właściciele.

Polskę po ich rządach trzeba odbudować!

Pytanie jak?

I na to – sądzę, że nie tylko prof. Gliński ale i na szczeblach lokalnych ludzie dziś wdeptani w etykiety oszołomów a posiadający wiedzę – takie pomysły mają. Wszystkie jednak opierają się o proste żądanie zadziałania prawa i dochodzenie do sprawiedliwości.

To, że się połączyli i to dwaj byli ministrowie sprawiedliwości – dla lewaków jest szczególnie groźne. To i Niesiołowski – ostatnio taktycznie wycofany za swe szkodzące PO wyskoki z pianą na ustach – został ponownie spuszczony do mediów. W przerażeniu liczą, że może ktoś z wahających się i mających obiekcje, a z dawnych czcicieli sekty GW – którzy ją właśnie opuścili (patrz nakłady), zostanie ponownie zmobilizowany do powrotu. Ale ci co odeszli nie mają fruktów a zobaczyli że zostali wielokroć okłamani.

Bo sama mowa nienawiści – na normalnych nie działa - raczej szkodzi niż pomaga.

Dlatego prawica ma taką dziwną skłonność, że się modli.