Więcej pieniędzy na małe projekty – tak najkrócej można streścić zaprezentowany dzisiaj kolejny rozdział programu Łukasza Gibały, niezależnego kandydata na prezydenta Krakowa. Tym razem książeczka, zaprezentowana na dzisiejszej konferencji prasowej, poświęcona jest ofercie spędzania wolnego czasu przez krakowian.

Stworzymy mieszkańcom możliwość takiego wypoczynku, na jaki mają ochotę – powiedział Gibała. Zaprezentowana dzisiaj część programu podzielona jest na trzy podrozdziały. Pierwszy z nich dotyczy sportu i rekreacji. Poseł Gibała krytykuje w nim politykę finansową obecnych władz miasta – nie tylko osławiony już remont Stadionu Wisły Kraków, choć i jemu poseł poświęcił fragment swojej dzisiejszej prezentacji. Jak wyliczył Gibała, tylko 1/6 kosztów remontu stadionu (czyli około 100 mln zł) wystarczyłoby na budowę 5 krytych basenów, 5 boisk wielofunkcyjnych, 20 siłowni na wolnym powietrzu, 50 km ścieżek rowerowych oraz pakiet zajęć na Orlikach dla wszystkich dzieci w Krakowie przez 4 lata. Ale Gibała źle ocenia także sposób dzielenia grantów – czyli to, że dotacje przyznawane są w zbyt małym stopniu mniejszym, amatorskim klubom i organizacjom sportowym, często trafiając do dużych, dobrze zorganizowanych klubów, które mają większe możliwości pozyskiwania środków zewnętrznych, choćby sponsorskich. Jak chce to zmienić? – Mam dwa priorytety: rozwój sportu amatorskiego, a także promowanie kultury fizycznej wśród najmłodszych krakowian – powiedział. Co dokładnie proponuje? Inwestowanie w „małe, fajne rzeczy dla zwykłych ludzi” – czyli ścieżki rowerowe, rozbudowę miejskiej sieci stacji z rowerami do wypożyczenia, siłownie na wolnym powietrzu, boiska wielofunkcyjne czy ogólnodostępne grille. Gibała chce także, aby udział dotacji grantowych dla małych klubów amatorskich wzrósł z 10% do 50%. Proponuje też stworzenie Szkolnych Ośrodków Sportowych – na wzór ministerialnego programu „SOS”. Kolejne propozycje to program „Trener w każdej dzielnicy – czyli darmowe treningi dla mieszkańców, prowadzone przez profesjonalistów. Mają one objąć dyscypliny takie, jak bieganie, Nordic Walking, piłka nożna, ręczna, siatkówka i koszykówka. Gibała ma również ofertę dla najmłodszych – to darmowe letnie zajęcia sportowe dla dzieci na „Orlikach”.
Obszerny podrozdział zaprezentowanej dzisiaj części programu Gibały dotyczy kultury. Tu również poseł proponuje zmianę priorytetów. – Moimi priorytetami będą edukacja kulturalna, większe upowszechnienie kultury, a także stworzenie lepszych warunków dla krakowskich twórców
możliwość prezentowania swojego dorobku i rozwijania talentów. Mówiąc o konkretach, Gibała zaproponował między innymi „miejski program edukacji kulturalnej”. Ma on mieć postać cykli lekcji pozaszkolnych dla uczniów szkół ponadgimnazjalnych – interaktywnych, multimedialnych i w stu procentach praktycznych. Takie zajęcia miałyby być organizowane przez szkoły we współpracy z partnerami zewnętrznymi – instytucjami kultury, ale też firmami działającymi w obszarze przemysłów kultury. Program byłby realizowany na zasadach konkursowych – miasto dotowałoby najlepsze zgłoszone projekty. – Dla większości krakowskich uczniów opera to prawdopodobnie nuda. Ale wielu z nich zmieniłoby zdanie, gdyby mieli szansę wymyślenia, napisania i wystawienia własnego przedstawienia operowego. Tak właśnie mają wyglądać lekcje realizowane w ramach naszego programu – mówił Łukasz Gibała.
Część swojej programowej prezentacji Gibała poświęcił także na upowszechnienie bezprzewodowego Internetu w mieście. Jego propozycja idzie znacznie dalej, niż zwycięski projekt budżetu obywatelskiego. Kandydat zapowiedział stworzenie w rok 200 nowych hot-spotów (dziś jest ich w Krakowie 19, a dla porównania Warszawa ma ich 150), a w 4 lata stworzenie dostępu do Wi-Fi w całej przestrzeni publicznej Krakowa.