Marian Banaś wydał oświadczenie. Tłumaczy w nim, że był gotów złożyć rezygnację z urzędu szefa NIK, jednak "z przykrością stwierdził, że jego osoba stała się przedmiotem brutalnej gry politycznej". Marian Banaś opublikował oświadczenie na stronie internetowej NIK. - W poczuciu odpowiedzialności za NIK będę kontynuował powierzoną mi przez parlament misję - powiedział prezes Najwyższej Izby Kontroli.

- Wobec pojawiających się w mediach różnych doniesień związanych z moją działalnością, ale przede wszystkim powodowany troską o przyszłość Najwyższej Izby Kontroli, pragnę oświadczyć, że byłem gotów złożyć urząd prezesa NIK, z przykrością stwierdziłem jednak, że moja osoba stała się przedmiotem brutalnej gry politycznej - powiedział Marian Banaś w specjalnym oświadczeniu.

Banaś podkreślił, że NIK jest jednym z najważniejszych urzędów państwowych, który cieszy się autorytetem. - Jako prezes NIK nie mogę pozwolić, by izba stała się przedmiotem politycznych rozgrywek i targów - oświadczył.

Jak zaznaczył, został powołany na szefa NIK z zachowaniem wszystkich procedur.

- Dziś pojawiły się wątpliwości związane z moją przeszłością - uważam je za kłamliwe i krzywdzące. Jestem gotów odpowiedzieć na każde pytanie śledczych i wyjaśnić wszelkie ich wątpliwości - powiedział prezes NIK.

Jeśli zajdzie taka potrzeba jestem gotów zrzec się immunitetu prezesa NIK. Jednocześnie będę zdecydowanie stawał w obronie mojego dobrego imienia i mojej rodziny - dodał Banaś.

Oświadczenie ukazało się na Stronie Salon24.pl w dniu 4 grudnia 2019r