„W portalu Salon 24 ukazał się tekst podpisany – Bazyli – dość radykalnie krytykujący projekt poprawki do ustawy w sprawie działania odnośnie zwalczania epidemii złożonej przez posłów PiS. –Można wręcz powiedzieć – jak z tonu tekstu wynika – projekt ten ma wymiar pomysłów totalitarnych pisowskich siepaczy idący w kierunku budowy horroru totalitarnego. Zmiany te mają – wedle Autora - prowadzić do bezkarności działań urzędników reagujących na niesubordynację w odniesieniu do obowiązujących przepisów w konkretnej sprawie – pilnowania zasad w zakresie ochrony przed coronawirusem.

Tekst jest wzmocniony określeniami odnoszącymi się do owego projektu słowami „Ordynarny i łamiący wszelkie obyczaje, knot” mają też zapewne robić wrażenie określenia - „wejście w życie takiego zapisu immunizuje wszystkich urzędników państwowych (policjantów, inspektorów SANEPID-u, PIP-u, dyrektorów w ministerstwach itd.
Jednym słowem - otwarta droga dla siepaczy Nie ma co polemizować. Takie ma zdanie pan Bazyli – wolno Mu. Sama poprawka wnosi by 1 zawiera następujący passus: „Nie popełnia przestępstwa, kto w celu przeciwdziałania COVID-19 narusza obowiązki służbowe lub obowiązujące przepisy, jeżeli działa w interesie społecznym i bez naruszenia tych obowiązków lub przepisów podjęte działanie nie byłoby możliwe lub byłoby istotnie utrudnione.”
Mając na względzie ton wywodu, że ten zapis może prowadzić do „immunizowania” urzędników co ma wprost prowadzić do totalitaryzmu – czytaj hitleryzmu czy stalinizmu, reakcją nie może być sama polemika a pokazanie drugiej strony medalu – czyli innej argumentacji. I już niech sam PT Czytelnik sobie odpowie czy mówimy o zapisach koniecznych czy może faktycznie tylko korzystających z okazji ku wprowadzaniu totalizmu. To tak gruba amunicja że Autor powinien wiedzieć co oznaczają jego stwierdzenia. Chyba, że nie wie czego nie wykluczam skoro często zbyt łatwo nazywa się faszystą czy bolszewikiem bez istotnego związki z treścią tych określeń. Dla samego zestawienia realiów z ostrością i słowną bezkompromisowością tekstu Bazylego warto przywołać inne argumenty – nawet nie bawiąc się w pokazywanie logiki używanego słowotwórstwa. „Immunizowanie” jak rozumiem nadawania nietykalności – gdy to dziś raczej należałoby odnieść do swoistych terrorystów z bojówek LGBT, bo to ona staje się niepisanym prawem
Ad meritum - Bazylemu w odpowiedzi.
Jest ona konieczna a to dla pozornej słuszności Jego wywodów w tekście zamieszczonym przez www.krakowska.biz Najkrócej jak można warto temat podjąć – tak, by każdy mógł sam sobie odpowiedzieć czego by sam i czego oczekuje od działań Państwa .
W zasadzie – powszechnie i nie tylko w Polsce się uznaje że epidemia nie jest fikcją. Są tacy którzy twierdzą – nawet w oparciu o pewne argumenty – ze cała ta sprawa jest akcją ku potrzebom polityczno - biznesowym niemniej rządzący muszą reagować biorąc pod uwagę to co mówią wirusolodzy i jakie są fakty w szpitalach.
Skoro więc musi się uznać, że zjawisko jest realne i bez względu na to czy jest fikcją propagandową czy też faktem a jednak ma skutki społeczne – to musi się uznać iż – jak w każdej innej dziedzinie mamy prawo oczekiwać skutecznych reakcji stosownych służb. Skutecznych to znaczy opartych o prawo i uprawnienia nadane stosownym służbom. I tak Policja ma uprawnienia do ograniczenia wolności obywateli ale tylko w granicach których przekroczenie przez obywatela – nadawałoby mu wyższą rangę jego dowolności niż wolność innych współobywateli.
Jak sądzę to i choćby tylko to wyjaśnia, dlaczego podnoszenie zarzutów do nadania stosownym służbom uprawnień do reagowania jest bezsensowne. Nawet gdyby założyć złą wolę tych służb – należałby się raczej domagać wprowadzenia mechanizmów kontrolnych i chroniących obywatela w tym właśnie zakresie.
No i co? Jak teraz wygląda zdecydowany i bezkompromisowy Bazyli
Niefajnie.

Feliks Stalony-Dobrzański