I  Morderstwo Słowo, które na ogół znamy z kryminałów, sensacyjnych wiadomości i filmów. Na co dzień – uważa się, że nas nie dotyczy. W każdym razie - oby nie.Wszyscy też mają jednoznaczny stosunek do wykonawcy mordu czyli mordercy. Mordują nie tylko z premedytacją ale też – jak to prawnicy mówią – z zamiarem ewentualnym (na zdrowy rozum – jaki to wygibas?) pozbawienia życia. Zawsze mówimy o czynie podejmowanym świadomie.

Już mniej kategorycznie pochodzi się np. do mordercy drogowego, który nie chciał zabić, ale zabił a uczynił to swoim nieodpowiedzialnym zachowaniem. Można ewentualnie wyprowadzać, że zabójstwo nie było zamiarem, celem a przypadkiem. Czy losu – to już jest dyskusyjne.
Morderstwo – to nie tylko wbicie noża, podanie trucizny, zepchnięcie z wysokiej skały – kombinacji jest sporo – aż po morderstwo masowe – zwane wprost ludobójstwem podejmowanym z powodów politycznych. Jako morderstwo traktuje się też podjudzenie do takowego. Kto podjudza, namawia, nakazuje – też morduje.
Każdy mord jest dokonywany z jakimś celem.
Powyższe czysto amatorskie uporządkowanie zrobiłem wedle potocznych osądów tych spraw. Zapewne wedle podejść kryminalistycznych rzecz opisuje się inaczej i w oparciu o jakieś liczne prace naukowe. Trzeba było jednak pokazać nawet tylko potoczne widzenie kwestii samego czynu - mordu a to dla wyjaśnienia – prezentowanego w tekście poglądu w konkretnej i aktualnej sprawie.
Dalsza kwestia, nad którą warto się zatrzymać – to podżeganie. Samo słowo wskazuje – ja jestem niby czysty - winien jest frajer – wykonawca. Prawo też zna takie konstrukcje wskazując jednak na czynną, sprawczą i karalną rolę osoby podżegającej do czynu, do mordu I to na równi. .
II
Pandemia jest faktem. Mówią to liczby a informacje co do natury wirusa każą reagować z wielką rozwagą i na ile się da wyprzedzająco. W tym miejscu należy ukłonić się prof. Łukaszowi Szumowskiemu za Jego poczynania i wystarczy by wiedzieć jak podłe były i są do tej pory trwające ataki opozycji w tym zakresie. On wiedział, że ratuje życie wielu i nie oglądał się na jazgot i skutki polityczne. Robił to co mógł i powinien. Wirus bowiem nie ma cech zwyczajnych – w sensie zaraźliwości, dróg przenoszenia, sposobu atakowania, możliwości ustalenia standardu skutecznego reagowania ratowania życia postępowaniem medycznym. w każdym indywidulnym przypadku. Czas inkubacji czyli ten jaki najczęściej upływa pomiędzy zakażeniem a wystąpieniem objawów to 5 dni. Bywa krócej bywa dłużej.
To wszystko są opinie osób zajmujących się wirusologią zawodowo i na poziomie cenzusu profesorskiego.
III
Działania oparte o zasadę DDM – już w pierwszym rzucie dały dobre efekty. Są więc jednym ze skuteczniejszych sposobów przeciwdziałania. Są też uznane na całym świecie za tak konieczne i skuteczne, ze aż łamanie tej zasady jest nie tylko surowo karane ale też jest traktowane jak działania na szkodę publiczną. Koniec końców należy tu mówić nie tylko o demontażu wydolności systemu ratowania życia ale o głębokim sabotażu gospodarczym. Krzyczą dziś - to jest wojna (chyba nie rozumiejąc znaczenia tego słowa). To przypominam na wojnie i sabotaż i działanie na osłabienie możliwości obrony są karane – czym? Śmiercią – i to na miejscu przestępstwa. Wojna trwa i to od lat – sferze starcia cywilizacji życia i śmierci. Żadna na świecie służba zdrowia nie jest, bo nie może być przygotowana na tsunami zachorowań. Tym bardziej obniżania szans na udzielenie pomocy wszystkim chorującym - jest wprost zabójstwem stosownej części populacji. Masowym zabójstwem. Nie wbiciem noża, nie trucizną a blokadą udzielania ratunku chorujących, których organizm sam sobie nie daje rady z zakażeniem.
Suma?
W świetle tego co napisałem – jak można nazwać tych nawołujących do demonstracji – czyli masowych zgromadzeń? Nie mniejsza z tym w jak też diabelskiej sprawie i w jak diabelskim wykonaniu – bo z niebywałym atakiem na świętości. Może dla Nich nic nie wartych albo i może fałszywych.
Wprost udowodniła to poseł lewicy upierając się jak pijany płotu – tezy z soc – komuno rodem z lat 20 tych ubiegłego wieku, że płód i człowiek to są różne – właśnie – rzeczy. W uparte grała z panem Michałem Rachoniem w pomidora – z wrzaskiem uchylając się od zadawanego przez cały program pytania. Zagospodarowała cały czas antenowy. I dobrze że prowadzący pozwolił jej by się wygłupiła do dna. Może komuś to coś dało do myślenia. Chodziło bowiem o pewną wadę genetyczną dotykającą tylko kobiety i powodującą niski wzrost i szeroki kark. I to ma być powód do aborcji. Unik? – Każda aborcja ma być dopuszczalna bo płód to chyba taki przypadkowo powstały wyprysk (to już moje streszczenie co ta może i pani – plotła)
Wracając do samych animatorów demonstracji.
Uruchomili bombę wielostronnego działania z opóźnionym zapłonem. Zauważmy – została podpuszczona młodzież – bo to najłatwiejsze w dzisiejszym stanie jej bezrefleksyjnych umysłów a ta jako grupa jest bardziej grupą nosicieli a w mniejszym stopniu – chorujących objawowo. Że ze skutkami na całe życie – to skąd mają wiedzieć. Tego podpuszczający ją jej nie mówią. Młodzi ludzie wiedzą, że to prawa kobiet – do kosmetyki niejako – lecz nad ślimaczkiem się ślimaczą I tu też mamy do czynienia z działaniem w kierunku poważnego ryzyka skrócenia życia tych dziś młodych ludzi. Ci ani tego nie wiedzą ani tym się nie przejmują, W końcu w każdej grze, każdy gracz ma n – żyć. Dlaczego by Oni mieli mieć tylko jedno?
Ci młodzi ludzie – po demonstracji działają w społeczeństwie jak granaty odłamkowe – siejąc zakażenia na oślep i dookoła. Każdy z nich może być granatem wrzuconym do studni z dobrą, zdrową wodą.
Mówmy więc o prowokowaniu i sabotażu tak systemu ochrony zdrowia oraz gospodarki – i – o podżeganiu do zabójstwa.
Na pierwszej linii podżegaczy mamy już zidentyfikowanych Pana Budkę i Trzaskowskiego. Należy wręcz wiedzieć jaka jest lista i podżegaczy i odpowiedzialnych.
Nie ma wątpliwości że powinni odpowiedzieć nie tylko politycznie ale wprost karnie. Jeszcze pan Robert Trzaskowski może się migać udając, że nie zna prawa (następna kompromitacja na stanowisku – którego powagi zresztą sam nie szanuje i chyba nie rozumie) ale pan Borys Budka jest prawnikiem.
Zacznijmy w końcu mówić i mordercach już setek osób i o podżegaczach do mordu i to masowego. Pomijam motywy podżegania – bo nic tego nie tłumaczy, zwłaszcza wizja „sukcesu” zdobycia władzy. Czego przy tym stanie umysłu i serc tych młodych ludzi, którzy za 2-3 lata mogą być wyborcami – wcale nie należy wykluczyć. Jakie to dla nich samych przyniesie konsekwencje? Skąd mają wiedzieć gdy to w latach III RP mieli podawaną pod nos nieprzypaloną kaszkę – i dobrze im było.
Gdyby ktoś miał wątpliwości co do mojej argumentacji - proponuję porównanie liczb kilku tysięcy zakażeń przed demonstracjami i już na dziś – gwałtownym ich skokiem po 3 – 4 dniach zadym do 20 tysięcy. Wzrost liczby zgonów – to konsekwencja i to przy zachowanej jeszcze wydolności służby zdrowia w tym zakresie!
Za chwilę nawet zakładane szpitale polowe mogą nie wystarczać a i tak obsługa chorych to nie sprawa dla szewca czy speca od ekonomii lub prawa.
Czyż można mieć cień wątpliwości, że Pan Prezes - Wicepremier –powiedział z mównicy i to bardzo oględnie – tylko i wyłącznie prawdę?
Oddzielnym tematem jest proste zauważenie czegoś innego – niemniej przerażającego w perspektywie przyszłości nie chorych, nie zdrowych, nie kobiet czy mężczyzn a nas – was czyli Polski jako Państwa cieszącego się jakąś suwerennością choć kąsaną na skalę gdzie indziej nie spotykaną – przez neotargowicę.
Uruchomiono młodzież – której poprzednicy szli do Powstania Warszawskiego i walczyli nie o własne partykularyzmy a o to wszystko co od Nich pozyskaliśmy.
Dziś ta sama młodzież niszczy ich pomniki a niepełnoletnie a wyrośnięte dziecko niesie wydrapany na tekturze transparent – moja macica – moja sprawa.
To ten format problemów ich dziś interesuje.
Tak więc najsmutniejsze - Taka przyszłość Rzeczpospolitej jakie jej młodzieży chowanie.
Zawiadamiam – jestem pokoleniem schodzącym. W tych sprawach i osobiści mogę już też tylko liczyć na Miłosierdzie Boże.
Bo to ja należałem do poprzedników i sam siebie pytam – gdzie i w czym się pogubiłem.

Feliks Stalony-Dobrzański
Kraków 29.10.20 r.