Każdy dzień coś przynosi – często wiadomości o zdarzeniach, których znaczenia się nie docenia w ich rzeczywistym wyrazie realiów. Dziś zatrzymały mnie aż trzy informacje – na które nie sposób nie zareagować. Oto pierwsza – w jakiejś rozmowie radiowej człowiek z Redakcji Tygodnika Powszechnego w całej rozmowie użalał się nad obecnym kształtem relacji z Kurią – czytaj z Arcybiskupem Markiem Jędraszewskim.

Tygodnik o wielkich tradycjach oparty o wielkie nazwiska – od Wyszyńskiego, Macharskiego Dziwisza z głównymi filarami X,A. Sapiehy i oczywiście – a jakże – św. Jana Pawła. Ten był przywoływany jak tarcza i dowód na świętość Redakcji.
W ogóle – jak śmią.
Jakoś wspominając aktywne poparcie wszystkich wymienionych nie zatrzymano się nad przepaścią pomiędzy tym co Owi Wielcy wspierali, a tym z czym mamy do czynienia dziś.
Nawet słowo – katolicki – w moim prywatnym odczuciu stało się tu już dysonansem.
Tym samym, skoro – taki ktoś, jak osoba świecka odbiera już wieloletnią zmianę linii Tygodnika jako coś co jest trudne do przyjęcia – to brak refleksji w tej sprawie może świadczyć tylko o – właśnie – czym?
Druga migawka z dnia dzisiejszego.
Oto Pan Jarosław Gowin szumnie ogłasza pracę nad zmianami w przemyśle. Trudno już nawet jakoś sensownie naoliwić by sensownie się obracały używane tu takie piękne słowa oczywiście a jakże – postęp, innowacyjność wdrożenia, nauka, inicjatywy, koniecznie energooszczędność, poziom - za chwilę pewnie wyskoczy eko = litania może być długa.
Powiem krótko. Ciarki przechodzą na myśl, że tym razem dla Przemysłu może to być powtórka z wyczynów urealnionych równie górnolotnie nazwanych Konstytucją dla Nauki.
Tylko nie to!
Mówiąc najkrócej – i to sobie pozwolę powiedzieć – choć i tak jak przy owej Konstytucji są zapowiadane – a jakże szerokie konsultacje – że bez zmiany fundamentów – a te nadal wciąż nawiązują w swej istocie do tego co było od 1945 r – wszystkie kolejne reformy i rewolucje – mogą się tylko sprowadzić jak w Nauce – do umocowania i zakotwiczenia kolejnej kasty. Proszę już mnie zwolnić z rozważań nad słowami – i to – szerokiej konsultacji.
Wystarczy nawet tylko jako tako znając przemysł i warunki, w których on działa, wiedzieć jak wygląda płodozmian i realne rozliczenie odpowiedzialności całego grona Prezesów – w tym porównanie ich znajomości istoty strony technicznej z którą mają do czynienia ze skutkami ich poczynań – by właśnie się poważne obawiać powtórki z rozrywki.
Powyższe myśli o przemyśle można rozwijać jadąc punkt po punkcie lecz ani tu miejsce ani też nie nadaje się to na publicystykę. Ważne jest – i drogi czytelniku weź to pod rozwagę – i – zapamiętaj – mówię, uprzedzam a nie zabieram się za robotę rządzącego. Posługuję się też tylko też wyobraźnią – która mi się uruchamia z porównania znajomości realiów działalności przemysłowej o różnych formach własności i poziomu technicznego – z tym co Nauce uczyniła tzw. Konstytucja dla Nauki
Ciarki przechodzą.
I trzecia wieść entuzjastycznie podana – bo rzeczywiście jest ona budująca. Oto akcje KGHM poszły i utrzymują się w górze.
Na sprawę zwracam uwagę – myśląc o tym - można powiedzieć – Polskim Diamencie – by zatrzymać się myślą nad źródłami tego sukcesu.
Przypomnę w tym miejscu jak w latach 60/70 tych Szejkowie Naftowi kapiący dobrobytem – podpalali papierosy studolarówkami popisując się swymi plikami kasy. Szybko poszli po rozum do głowy – bo zdali sobie sprawę, że ropa to zasób nieodnawialny i wyczerpywalny. Szybciutko podjęli racjonalne działania gospodarcze by z tego dziś – mieć przyszłość – dobre jutro.
Naszą Miedź –co warto przypominać = mamy w dużej mierze poprzez działania naukowców mających swą wiedzę i przypuszczenia – a którzy w odpowiednim czasie mieli szansę na przekazania informacji w odpowiednie miejsce.
I tak to można było zbudować Polską Miedź
Mówimy też o zasobie wyczerpywalnym a jego znaczenie nie polega - by było jasne tylko na pozyskiwaniu miedzi. Choć ta w obecnej sytuacji wymogów energetycznych i dla gospodarki ma duże znaczenie, to obok niej mamy sporo innych fruktów – stanowiących o wartości pracy Kombinatu.
Czy ten poziom akcji – jest świadectwem reakcji gospodarczych w stosunku do zasobu na wzór tych – co do mechanizmu – które podjęli wspomniani szejkowie?
Oby.

Takie to trzy wieści tylko z dnia dzisiejszego, w którym mielone są głównie tematy wyborów w USA. Tak – to ma dla nas znaczenie zwłaszcza w perspektywie zabetonowania wpływów światowego lewactwa- a to całkiem realna perspektywa. I zadanie dla nas – wedle tego co mówili wszyscy Wielcy przywoływani na początku tekstu. Jednak nawet w tej sprawie nikt nie zwraca uwagę na to, jak tamtej demokracji niedemokratycznej jak się okazuje przydałby, się Ruch Kontroli Wyborów i przypomnienie tego co i u nas jak się okazuje jest spychane na poziom kremówek i obrzędów ludowych.
Niby społeczeństwo obywatelskie w rozwiniętej demokracji – a tu legalne potwierdzenie – siupy na taką skalę – i nic się nie stało.
Jak dla nas nie sądzę by to dobrze rokowało. Do symbolu urasta reanimacji sprawy pomnika Katyńskiego w New Jersey.

Dość tego!
Mam swoje lata i czekam na szczepienia – a jeszcze bardziej na nadzieję, że moi synowie i moje wnuki już o skutkach tego Chińskiego walca =gospodarczo -politycznego– zapomną wracając do stanu gospodarki z 2019 r
Czego sobie i Państwu życzę proponując wszystkie wypisane tu dzisiejsze wieści.
Te właśnie się wiążą bezpośrednio z ich współdziałaniem i dlatego tak mi się one zbiły – choć każda jest wszak z innej półki.

Feliks Stalony -Dobrzański