Rok bieżący został przez UNESCO ogłoszony rokiem Teodora Dostojewskiego, najpoczytniejszego beletrysty wszech czasów.

Warto zajrzeć do autentycznych przekazów archiwalnych, drukowanych i nie, które pozwalają głębiej wejrzeć w dzieje tego rodu, jego wady i cnoty, duszę i usposobienie, zasługi i zbrodnie. Król Stefan Batory we wrześniu 1577 roku podpisał w Malborku przywilej, który brzmiał jak następuje: „Stefan, Bożju miłostiju korol Polskij, wielikij kniaź Litowskij. Oznajmujem sim listom naszym, szto kotoryj monastyr, pry miescie naszom Mienskom, założenja swiatoho Wozniesienja Christowa, niedawno sieho dali jeśmo byli dworaninu naszomu Bohuszu Niewelskomu.

A tot Bohusz Niewelski, majuczy w dzierżaniu i mocy swojej onyj monastyr, za daninoju naszoj hospodarskoju jemu danoju i chociaczy jego tymże prawom jemu danym spuścić ziemianinu naszomu powiatu Mienskoho Stefanu Dostojewskomu, bił nam czołom, iż byhmo z łaski naszoje hospodarskoj na to pozwolenie nasze dali i to jemu listom naszym potwierdzili. My, hospodar, z łaski naszoje hospodarskoj i za pryczynoj panow rad naszych, tot pomieniony monastyr Mienski założenia światoho Wozniesienja Chrystowa, z folwarkami i z pasznieju monastyrskoju, także i ze wsimi sioły, ludźmi, grunty, dochody i pożytki wsiakimi k niemu z dawna prysłuchajuczymi, jakimkolwiek imieniem nazwanym (tak jako to za daninoju naszoju, pomieniony Bohusz Niewelski w mocy i dzyerżaniu swojem miał), wyżej rzeczonomu ziemianinu naszomu powiatu Mienskoho Stefanu Dostojewskomu w dzierżanie i używanie dali, i sim listom naszym dajem.
Majet Stefan Dostojewski tot monastyr Mienski z folwarkami i paszniami, także sioła, ludzi, grunty, dochody i wsiakije pożytki k tomu monastyru należaczymi na siebie dzierżać, i wsiakije obrady duchownyje w niem radnie, z pomnożeniem chwały Borzoje, wodług obyczaju zakonu Hreczeskoho sprawować, i toho monastyra ze wsim spokojnie używać, aż do żywota swojeho. Na sztoż dali jesmo tomu pomienionomu ziemianinu naszomu Stefanu Dostojewskomu nasz list, z podpisom ruki naszoj hospodarskoj i pod pieczaciu naszoju”… („Akty otnosiaszczijesia k istorii Zapadnoj Rossii”, t. 3, s. 218-219, Petersburg 1848).
W innym akcie darowizny Stefana Batorego (Grodno, 17 lutego 1579), dotyczącym tegoż monasteru prawosławnego, czytamy, że król, przychylając się do prośby prawosławnych mieszkańców tamtejszej okolicy, oraz metropolity kijowskiego, halickiego i całej Rusi przekazuje ów klasztor z cerkwią szlachcicowi wyznania greckiego Michałowi Rahozie. Batory w liście tym jakby się usprawiedliwia z powodu tego, że ani Bohusz Newelski, ani Stefan Dostojewski nie dbali o potrzeby duchowe klienteli monastyrskiej, byli bowiem katolikami. O Dostojewskim zaś powiedziano z przekąsem: „iż tot Dostojewski tolko dej dla pożytku swojeho tot monastyr dzierżyt, a chwała Bożaja nigdy w niom wodle zakonu Hreczeskoho pełniona nie bywajet”. Idąc za prośbą poddanych król pisał dalej: „A tak, gdyż tot Dostojewski, buduczy czełowiekom swieckim i nie Hreczeskoho zakonu, tot monastyr dzierżyt… za takowymi pryczynami, my, hospodar, tot monastyr, w mieście Mienskom od toho Dostojewskoho wziać kazawszy, tomu Michajłu Rahozie, od mitropolita i od kasztelana Mienskoho i od uradnikow i niekotorych szlachty powiatu Mienskoho nam zaleconomu, z łaski naszoje hospodarskoje dali jesmo i sim listom naszym dajom”. Michajło Rahoza miał wstąpić do stanu duchownego (według obowiązującego prawa – w ciągu trzech miesięcy, nie później) i dbać o potrzeby swej owczarni („AOZR”, t. 3, s. 240-241).
Trudno powiedzieć, dlaczego S. Dostojewski nie przeszedł na prawosławie, by utrzymać się przy tym pokaźnym majątku, bo niejeden spośród szlachty katolickiej w Wielkim Księstwie i dla mniejszego zysku nie wahał się przejść nie tylko w grecką, ale i w żydowską wiarę. Zaznaczmy, że Rahoza wkrótce został archimandrytą, nadano mu niemało ziem i wsi, został człowiekiem bardzo bogatym. Może Dostojewski, widząc to, zastanowił się i „pomyślał” nad swym postępowaniem. W każdym bądź razie któryś tam z jego potomków był już popem prawosławnym.
25 września 1582 r. do ksiąg grodzkich mińskich wpisano następujące zeznanie: „Ja Ambroży Surynt, woźny powiatu mińskiego, wyznawam tą mą cedułą, iż roku teraz idącego od narodzenia Syna Bożego 1582, mca Septembra 22 dnia, będąc mnie woźnemu wziętym od urzędnika ziemianina hospodarskiego powiatu mińskiego pana Stefana Dostojewskiego i małżonki jego pani Bohdany Bohdanowny Makarowiczówny, majątku ichmościów Dekśnianskiego, na imię Stanisław Janowicz (…) opowiadał mi, woźnemu, iż w niebytność na ten czas pana mojego pana Stefana Dostojewskiego i małżonki jego mości w majątku Dekśniańskim, nasławszy mocno, gwałtem ziemianin hospodarski powiatu mieńskiego pan Andrzej Wolan urzędnika swego majątku Usza, leżącego w powiecie mieńskim, na imię Mikołaja Piotrowskiego, z mnogimi bojary i poddanemi swemi uszskiemi, mnogiemi pomocnikami swemi, z roznemi broniami, wojnie należącemi, w roku 1582 mca Septembra 21 dnia, w piątek, na własną sianożęć pana mojego przezywana Podgirze, leżącą nad rzeką Uszą, najechał. Tam tę sianożęć wyżej pomienioną urzędnik ów pana Andrzeja Wolana, za rozkazaniem pana swego, pokosił i oną trawę sianożęci do dworu pana swego uszskiego pozwoził, i pana mego z onej sianożęci gwałtownie, ze spokojnego dzierżania i używania wybił i odjął. (…) Której sianożęci może być pokoszone wozów 24”… („Akty izdawajemyje Wilenskoju Archeograficzeskoju Komissijeju”, t. 36, s. 307-308).
Kolejny dokument ilustruje sprawy majątkowe rodu w końcu wieku XVI: „Ja Stefan Dostojewski, ziemianin hospodarski powiatu mieńskiego, a ja małżonka jego Stefanowa Dostojewska Bohdana Bohdanówna czyniem jawno y wyznawajem to sim listem naszym wszem pospolicie y każdemu z osobna, kto by o tym wiedzieć potrzebował, teraźnieyszym y na potem będącym, iż że pierwey siego ku pilney potrzebie swojey zastawiliśmy ze wszem dworzec nasz, nikomu niczym nie pienny, nazywany Siennica, jego mości kniaziowi Piotrowi Gorskiemu i małżonce jego mości pani Apolonii Wołodkowiczównie w pewney sumie pieniędzy osiemdziesięciu kopach groszy liczby y monety wielkiego xięstwa Litewskiego. A tak ja Stefan Iwanowicz Dostojewski, a ja małżonka jego Stefanowa Dostojewska Bohdana Bohdanówna nie będąc ni od kogo przymuszeni ani namówieni, ale po dobrey woli naszey, pilno potrzebni będąc pieniędzy, a nie mogąc ich inaczey nabyć, ten dworzec nasz Siennicę, leżący niedaleko drogi, która idzie z Mieńska do Słucka, nad rzeką Sienicą, z budowaniem dwornym, z gumnem, z ogrody owocowymi, ziemiami pognoynymi, z polami oromymi y nieoromymi, z gai, dąbrowy, porośnikami, kustowiem y zaroślami, z łowy zwierzynnymi y ptasznymi, z stawy, z rzeczkami, z krynicami, wodocieczami i mszarniami, z łowieniem ryb y z sianożęćmi y ze wszem na wszystko, jak się ten dworzec nasz Siennica sam w sobie, w budowaniu dwornem, w grunciech, w mieżach, w granicach y obychodziech swoich, pierwey miał y teraz ma, z ziemią, przezywaną Noryszkowszczyzna y z polem w Kopiewiczach y z tym polem pod Mieńskiem leżącym, podle drogi nazywaney Odyńcowską, która idzie z Łoszycy do Mieńska, te wszystkie grunty pomienione, z przyróbkami y nic zgoła na siebie, na dzieci, potomki, krewne y bliskie swoje nie wyjmując ani zostawiając, ale wszystko wzdojmem ze wszym tym, jako od nas pierwą zastawą jego mości kniaź Piotr Gorski dzierżał, przedaliśmy wieczno a niczym nie porusznie ten dworzec nasz, nazwany Siennica, ze wszym tym, co się zwyż pomieniło, jego mości kniaziu Piotrowi Hryhorjewiczowi Gorskiemu y małżonce jego mości paniey Poloniey Wołodkowiczównie, dzieciom y potomkom ich wiecznymi czasy, za pewną sumę półtorasta kop groszy liczby y monety wielkiego xięstwa Litewskiego.
I już wolno będzie ichmościom ten dworzec swój, od nas kupiony, nazywany Siennicą, ze wszystkimi gruntami do niego należącymi, oddać, sprzedać, zamienić y ku naylepszemu pożytku swojemu obracać, szafując tym wedle woli y upodobania swego (…). I na to ja Stefan Iwanowicz Dostojewski a ja Stefanowa Dostojewska Bohdana Bohdanówna, małżonka pana Stefana Dostojewskiego, jego mości kniaziu Piotrowi Hryhorjewiczowi Gorskiemu i małżonce jego mości paniey Poloniey Wołodkowiczównie daliśmy siey nasz list przedażny pod pieczęciami naszymi, a ja Stefan Dostojewski y ręką swą pismem ruskim podpisał.
A przy tym byli y są tego dobrze świadomi ludzie zacni, ziemianie hospodarskie powiatu mieńskiego, to jest pan Jan Jasieński, pan Wasyli Bułharyn, a pan Stanisław y pan Paweł Mikołajewiczy Walickie, które panowie, przy pieczęciach naszych, swe pieczęcie do siego naszego wyznanego przedażnego listu przyłożyć raczyli.
Pisan w Mieńsku lata od narodzenia Syna Bożego 1582, miesiąca Apryla czwartego dnia.
List ten wpisano do ksiąg grodzkich mińskich. (Akty izdawajemyje..., t. 36, s. 49-50).
Zaznaczmy jeszcze, że figurujący powyżej Stefan Dostojewski, pisarz grodzki mieński, czyli miński, wzmiankowany jest także w inwentarzu majątku Kasyń powiatu mińskiego we wrześniu 1590 r. („Akty izdawajemyje”…, t. 14, s. 373).

Koniec części drugiej