Niby dopiero za rok, ale moim zdaniem już się kampania wyborcza na największy krakowski fotel zaczęła. Świadczy o tym wydanie dwumiesięcznika „Kraków dla Mieszkańców” z marca 2022r. Jest to gazeta wydawana przez Stowarzyszenie pod tą samą nazwą. Moim zdaniem jest to gazeta robiona solidnie i zawsze z przyjemnością ją biorę do ręki. I w przywołanym numerze od razu rzuca się w oczy tytuł jednego z tekstów „Sensacyjny sondaż wyborczy w Krakowie” oraz zdjęcia trzech potencjalnych kandydatów: urzędującego prezydenta Jacka Majchrowskiego, radnego Łukasza Gibały oraz posłanki Małgorzaty Wassermann.

Z tegoż sondażu jednoznacznie wynika, że gdyby Jacek Majchrowski po raz kolejny wystartował ( a zgodnie z prawem może) to stoczyłby wyrównana walkę o zwycięstwo z Łukaszem Gibałą…gdzie o wyniku zapewne zadecydowałoby poparcie udzielone przez tradycyjnie zajmującego trzecie miejsce w tych wyborach kandydata PiS. Jakoś tak się dziwnie składa, że zawsze o to poparcie łatwiej niby lewicowemu Jackowi Majchrowskiemu aniżeli jego kontrkandydatowi. Wystarczy tylko przywołać poparcie Jacka Majchrowskiego przez Andrzeja Dudę w konfrontacji z kandydatem PO Stanisławem Kracikiem. To już historia a co przyniesie przyszłość? Moim zdaniem obie walczące ze sobą Koalicje wyborcze czyli Zjednoczona Prawica (Kaczyński i Ziobro) w konfrontacji z Koalicją Obywatelską (Tusk, Hołownia,) oraz PSL ( z Władysławem Kosiniakiem – Kamyszem i Ireneuszem Rasiem) do tej pory nie wykreowały nawet cienia dobrego kontrkandydata w stosunku do Majchrowskiego i Gibały. Mizeria kadrowa w PO jest straszna , podobnie zresztą jak i w PiS. Moim zdaniem już w tych wyborach PO nie poprze Jacka Majchrowskiego ( o ile wystartuje) ani jego ewentualnego kandydata, najprawdopodobniej przewodniczącego RMK Komarewicza. PO może się też dogadać wówczas z Gibałą, co dałoby im szansę na wspólny sukces…Ale czy się dogadają? Jest to bardzo prawdopodobne bo gra idzie o dużą stawkę. Dla ilustracji jej wysokości przywołam tu artykuł Zbigniewa Bartusia zamieszczonego w Dzienniku Polskim 21 lutego 2022r pod tytułem: Ile posad w Krakowie kontroluje prezydent i magistrat? Tysiące. Krakowski Urząd Miasta jest pośrednio największym pracodawcą w Małopolsce.
       Dla mnie natomiast ciekawą zagadką będzie postepowanie PiS w sprawie tychże wyborów. Kręcenie się wokół tych samych nazwisk jest gwarancja spektakularnej kolejnej klęski. Moim zdaniem trzeba w tej partii zaprzestać frakcyjnej walki pomiędzy „ziobrystami” – Zbigniew Ziobro, „profesorami” – Ryszard Terlecki, czy zwolennikami Beaty Szydło, dla której, rękę na pulsie PiS na terenie Krakowa trzyma poseł Bochenek. Moim zdaniem jedynym kandydatem PiS na prezydenta Krakowa powinien zostać aktualnie urzędujący minister Infrastruktury Andrzej Adamczyk. On po prostu i Kraków i województwo zmienia na lepsze i bardziej przyjazne mieszkańcom. Dzięki ministrowi Adamczykowi mamy lepsze drogi, mosty, wiadukty, szybsza kolej, ładniejsze dworce. On to już zrobił. I po tych dokonaniach widać, że jak coś obieca w kampanii wyborczej to on to zrobi. Bo potrafi.. Udowadnia to każdego dnia.… Zastanówcie się w PiS nad moją propozycją..