Faktem jest, że Rosja jest mocarstwem militarnym, ale nie potrafi wykorzystać swojego potencjału…
Gdzie tkwi błąd?
Błędów jest wiele, wojna na Ukrainie jak papierek lakmusowy ujawniła wiele…
Jak mocarstwo z potencjałem Rosji mogło wpaść w sytuację tak krytyczną?
Korupcja i oligarchizacja zjada potencjał Rosji.
Rosja to kraj kontrastów…

Korupcja, a właściwie kleptokracja powoduje, że każdy urzędnik w Rosji szuka dodatkowych dochodów. W wojsku jest podobnie, kadra wszystko co można sprzedać sprzedaje. Każdy wyższy urzędnik buduje pałac i żyje na pokaz pełną piersią….
Elity rosyjskie zawsze na swoje talerze nakładają więcej niż zjedzą, potem zostaje wiele odpadków. Amerykanin, Polak, Żyd, Anglik nałoży na talerz tylko tyle ile potencjalnie zje, jak będzie za mało to dołoży…
Rosjanie na zapas biorą więcej niż są wstanie spożyć….
Kleptokracja tworzy głębokie podziały w rosyjskim społeczeństwie, oczywiście propaganda rosyjska przedstawia to jako normalność, konieczność…
Elity ciężko pracują i im to się należy…
Pokorni Rosjanie to kupują, spożywając duże ilości alkoholu, co ułatwia przyswajanie rzeczywistości. „Biez wodki nie razbieriosz”…
Korupcja zniszczyła słabą logistykę Rosyjskiej Armii opartej na kolei.
Kolej ma swoje zalety, ale też jest łatwym celem.
Łączność rosyjska jest tak niedoskonała, że nie ma zdolności do bezpośredniego wsparcia przez sił powietrzne nacierających grup szturmowych.
Rosyjskie dowodzenie utrudnia podejmowanie decyzji na polu walki, wszyscy nawet w krytycznym położeniu czekają na rozkazy z centrali.
W Armii Ukraińskiej, każdy dowódca drużyny ma prawo podjąć decyzję.
Żołnierze rosyjscy kiedy w sytuacji zagrożenia pytają bezpośredniego dowódcę, co robić? - on ich odsyła…..używają wulgaryzmów.
Także brak ciągłości dowodzenia na najwyższych szczeblach, co jest skutkiem kolejnych dymisji powoduję destabilizację. Każdy nowy dowódca sprowadza swoich ludzi, którzy uczą się często w boju nowych zadań.
Kadra podoficerska została wybita, a nowi podoficerowie nie mają doświadczenia, często mają niskie morale…
Spójność Rosyjskiej Armii rozbija czynnik etniczny, może Czeczeńcy odnaleźli się w tej „bardaszce” ale pozostali nie.
W Rosji carskiej był szacunek kadry do wszystkich nacji imperium, teraz oficerowie z awansu społecznego, często „oderwani granatem od tokarki czy pługa”, obrażają żołnierzy wywołując awantury.
I tak wykazano, że według zeznań naocznych świadków, zastrzelenie 11 rosyjskich żołnierzy w pobliżu Biełgorodu przez kolegę z poboru, co miało miejsce 15 października, nastąpiło po obraźliwych komentarzach oficera pod adresem rekrutów z mniejszości etnicznych.
Putin liczy, że rosyjska ilość może przejść w jakość.
Czy tak się stanie?

Tekst ukazał się na Salon24.pl 19 października 2022r