W jednej z gazet o niemieckiej strukturze własnościowej z okładki bije w oczy tytuł – wyznanie – tego niegdyś nawet dość znanego aktora.

Brzmi on - Oby koszmar nie wrócił i w podtytule – przez osiem lat słyszeliśmy język nienawiści.

Co do drugiej części zdania – to jakby ze znanego powiedzenia o złodzieju co woła łapać złodzieja. Konkrety? Cała lista od wrzasków pełnych słów niecenzuralnych po fizyczne ataki z zabójstwem włącznie. Tyle że wszystkie skierowane w odwrotną stronę. Tak więc proszę szanownego Pana po raz pierwszy proszę o konkrety. Ale nie z tego zarejestrowanego cyklu dawać tu Kaczyńskiego, Kaczora, Kaczkę – do wyboru...
Co do pierwszej części – tytułowej.
Ten koszmar, to zapewne jak dla innej pani co to jej codziennie szambo (nie tak ładnie nazwane gładką mową i miną miłości) lało się na głowę to zapewne rządy PiS –u.
Mam jedno za to konkretne pytanie a szukając odpowiedzi nie chcę gubić się w domysłach choć niejedna odpowiedź mi się narzuca.
Pytanie brzmi; proszę mianowicie już po raz wtóry o konkretny przykład koszmaru pochodzącego z rządów PiS – u.
Można oczywiście odpowiedzi szukać choćby w projektach Komisji, do których powołania tak to towarzystwo przebiera nogami. Są to najwyraźniej tematy należące do sekcji – tych pytań ma nie być. Może też samo istnienie grup ścigających korupcje i przestępstwa podatkowe – są przeszkodami do usunięcia jednego z tych koszmarów. Innym koszmarem rodem z PiS może być rzecz straszna dążenie do uporządkowania podstaw sprawnego i dobrego działania Państwa. W końcu cel chaos – mętna woda – to środowisko, w którym najlepiej się łowi korzyści. Do zysków z resetu wobec obu sąsiadów – na razie nikt się głośno nie przyzna, choć status „naszego człowieka w Warszawie” i to w wielu dziedzinach, dla kilku osób może być rzeczą lukratywną a ucięcie tegoż statusu dla nich może stało się właśnie – koszmarem. Przynajmniej w ich systemie wartości, w którym polskość to nienormalność a tylko w bajkach bycie polskim premierem miało być wielokroć ważniejsze niż pozycja w Brukseli. I na podobne opowieści z mchu i paproci ludzie się poważnie nabierają – do dziś.
Koszmarem może być też uplasowanie jakiegoś delikwenta w dostępie do sponsoringu budżetowego na pozycji związanej nie z samym istnieniem i politpoprawnością a straszne - jakością oferty i wykonania dzieła. Ten koszmar może być czymś realnym dla właśnie pupilów postkomuny, dla mafii naukawców sprzężonych z urzędnikami mającymi władzę nad pieniądzem z budżetu i przychylnymi im politykierami.
Lecz to są tylko domysły a konkrety?
Chciałbym się dowiedzieć jakie konkretnie koszmary prześladowały Pana J. Peszka - bo o nim mowa - za czasów PiS. Po nocach się budził? Nie mógł grać? Był prześladowany, represjonowany? Pięty podpalano i strachy Go nawiedzały?
Może cierpiał bo przestał być pieszczochem a tym wynurzeniem ma nadzieję na plusik w przyszłości?
Rozmawiajmy o konkretach, a nie o pluciu na odległość.
Od dawna – rozmowy o konkretach są cechą i podstawą dochodzenia do dobrych rozwiązań – ale nie przy zacietrzewieniu odbierającym rozsądek albo gdy jego brak jest metodą a chaos celem.
W ten oto sposób nasunęła mi się myśl – co oznacza powiedzenie, że programem totalsów jest dziś zemsta. Logicznie - zemsta jest za coś – może za tą ośmioletnią mękę koszmarów? W takim razie może tym bardziej warto poznać konkrety – przy założeniu, że jeszcze komuś z cierpiętników zależy na Polsce. I tu, po zablokowaniu nawet możliwości debaty, nie mówiąc o odebraniu szans na przyjęcie szeregu pilnych uchwał i ustaw w sprawie suwerenności i ważnych spraw dla spraw bytowych Polaków, można mieć wątpliwości czy owa zemsta to nic innego jak reakcja na oślep – byle bić, zabić.
Z Polską włącznie.
Niestety.
Dosłowna kopia sprzed 230 lat Tyle, że po tym Polska się cudem pozbierała. Dziś ma tylko i aż, do dyspozycji już marginalizowane nauczanie, że albo Polska się oprze o zasady i wartości podstawowe, albo jej nie będzie.
Fikcję koszmarów mają przed oczami a ślepa nienawiść i zemsta za wymyślone krzywdy nie ma nic wspólnego ani z rozumem ani racjonalnością ani wartościami.

Feliks Stalony-Dobrzański
Kraków 28.11.23

PRZECZYTAJ

 📝 Najnowszy artykuł
17 Stycznia 2025

Trump i koniec bezkrólewia w Ameryce… (płonie Kalifornia)

Teraz rozpocznie się prawdziwa insurekcja MAGA.W pierwszym rzędzie pod nóż pójdzie wszechwładna, nie wybierana biurokracja, następnie kaganiec okólników i regulacji hamujących rozwój biznesu, dalej zabezpieczenie otwartych granic, pozbycie się nielegalnych imigrantów, poczynając od zarejestrowanych przestępców.
Karma jednak powraca jak zapomniany do wyrównania rachunek. 6 stycznia wiceprezydent Kamala Harris prowadziła posiedzenie

...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 9 minut.)


17 Stycznia 2025

Trump i koniec bezkrólewia w Ameryce… (płonie Kalifornia)

(558) Jacek K.M.

Teraz rozpocznie się prawdziwa insurekcja MAGA.W pierwszym rzędzie pod nóż pójdzie wszechwładna, nie wybierana biurokracja, następnie kaganiec...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 9 minut.)


12 Stycznia 2025

Tusk panicznie boi się, żeby nie zainteresował się nim Elon Musk, tak jak zainteresował się brytyjskim premierem Starmerem

(686) Stanisław Janecki

Im więcej Musk mówi o bezwzględnej konieczności zagwarantowania wolności słowa i odsunięcia od władzy tych, którzy tę wolność niszczą, tym bardziej...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 4 minuty i 38 sekund.)


10 Stycznia 2025

O rzekomym szaleństwie Donalda Trumpa. "Ci, którzy tak twierdzą, nie potrafią interpretować tego, co dziś się dzieje"

(801) Marek Budzisz

Po ostatnich deklaracjach Donalda Trumpa w sprawie Grenlandii i Kanady oraz wcześniejszych związanych z Kanałem Panamskim nasi komentatorzy są...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 8 minut.)


10 Stycznia 2025

Elon Musk czyli lis w kurniku

(516) marek.w

Jako żywo nie planowałem tak szybko kolejnego tekstu o Musku, bo monokultura nie jest korzystna również w działalności intelektualnej, jednak jego...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 4 minuty.)