Gdzie Tusk odkrył uczciwość i kompetencje?
To, że politycy pajacują ze swoimi obietnicami nie oznacza, że my mamy utracić rozum słuchając ich żałosnych zaklęć.
Jesteśmy widzami jakiejś ponurej tragifarsy, błazenady, nędznej krotochwili, pokracznej werbalnej karykatury, w której dysząc żądzą rządzenia politycy wychodzą na scenę i bez krzty rozsądku, bez krzty opamiętania bredzą homerycznie obiecując nam brylantowe gruszki na platynowej wierzbie z bezczelnością, która chce wierzyć, że dotknięci jesteśmy finalną fazą sklerozy. Otóż nie jesteśmy. Skierowany na front wschodni przez Ursulę i Manfreda Donald celem odzyskania kraju nad Wisła dla wartości europejskich rozumianych po niemiecku opowiada mi o konkretach, które wprowadzi po zwycięstwie.