Wieczne starania i niemiecka blokada pieniędzy dla Polski. Ciągłe udawanie, że prowadzimy grę w sprawie unijnych funduszy, i że lada moment wpłyną, wpycha wyborców w ramiona Konfederacji
Niemiecki tygodnik „Der Spiegel” podaje, iż zawieszenie unijnych wypłat dla Polski i Węgier to m.in efekt nacisków dwóch niemieckich europosłów na przewodniczącą KE Ursulę von der Leyen. To kolejny dowód na to, iż z Unią nie da się prowadzić normalnego dialogu na argumenty i oczekiwać, iz nagle stanie się wraz ze swoimi instytucjami praworządna, czy też zwyczajnie uczciwa i przyzwoita. Że nie będzie sprzedajna, że przestanie być narzędziem politycznej i gospodarczej ekspansji Berlina. Polityka ulegania eurokracji może sprawić że Zjednoczonej Prawicy po jesiennych wyborach zabraknie samodzielnej większości.