Prezydent USA po raz trzeci w Polsce w ciągu roku. Podróż do Kijowa i powrót do naszego kraju, to najlepszy scenariusz wizyty jaki mógł zostać napisany
Wizyta prezydenta Bidena w Polsce jeszcze się nie skończyła, ba nawet na dobre nie zaczęła, a już przeszła do legendy. Choć to jedno wydarzenie to z technicznego punktu widzenia, ale i faktycznie można uznać, że przywódca Stanów Zjednoczonych w ciągu roku był w Polsce trzy razy. Podroż do Kijowa z Rzeszowa i z powrotem oznacza bowiem, że znalazł się w Polsce po raz trzeci. To sytuacja bezprecedensowa - nie było w historii Stanów Zjednoczonych przypadku, iż amerykański prezydent było w ciągu roku w jakimś kraju trzy razy.
Na tę wyliczankę należy patrzyć inaczej niż na dziecięcą zabawę polegająca na obiegnięciu jakiegoś słupa granicznego choćby na szlaku w górach i chwalenie się, że było się za granicą.