Wpierw zadzwoniła a później napisała do mnie, jako radnej, jedna z mam spędzających czas ze swoimi pociechami na osiedlowym placu zabaw. Oto ten list:

W nawiązaniu do rozmowy telefonicznej zwracam się z prośba w imieniu rodziców dzieci mieszkających na Żabińcu o interwencję w sprawie znikających urządzeń na placu zabaw.

Każde urządzenie jeśli nie jest doglądane po jakimś czasie ulega zużyciu, ale naturalne jest, ze wpierw próbujemy je naprawić a nie od razu wyrzucać i niczego w zamian nie wstawiać, a tak się dzieje z urządzeniami na JEDYNYM placu zabaw na osiedlu, które zamieszkuje ok 9000 mieszkańców - Żabińcu.

Na osiem urządzeń dwa już zniknęły, a w tej chwili zepsute jest kolejne - pęknięta huśtawka, która po zawiadomieniu przez któregoś z rodziców straży miejskiej o powodowanym zagrożeniu, została zaplombowana taśmami. Prawdopodobnie i tą huśtawkę czeka taki sam los jak poprzednie - demontaż.

Ponieważ jest to jedyny plac zabaw na osiedlu, karygodne jest pozbawianie dzieci kolejnych zabawek.

W imieniu rodziców dzieci korzystających z placu zabaw, a raczej samych dzieci ZWRACAM SIĘ Z PROŚBĄ O INTERWENCJĘ W TEJ SPRAWIE ORAZ O PRZYWRÓCENIE STANU PIERWOTNEGO, TZN. ZAMONTOWANIE Z POWROTEM NAPRAWIONYCH URZĄDZEŃ, KTÓRE ZOSTAŁY ZDEMONTOWANIE ORAZ NAPRAWIENIE ZEPSUTYCH.

Sprawdziłam stan techniczny większości urządzeń zamontowanych na placu zabaw przy ul. Konecznego. Autorka listu miała całkowicie rację i z tego miejsca proszę o pilne zajęcie się tym ? zagrażającym zdrowiu naszych milusińskich ? problemem.

Równocześnie w/w list kieruję do Dyrektor ZIKiT p.Janiny Niedziałkowskiej.

Odpowiedź od ZIKiT

Dotyczy uszkodzonych urzadzen na placu zabaw przy ul. Konecznego

  • plzab_1.jpg
  • plzab_2.jpg
  • plzab_3.jpg
  • plzab_4.jpg
  • plzab_5.jpg
  • plzab_6.jpg