Pan Andrzej, mieszkaniec Dzielnicy IV Prądnik Biały, zastanawia się dlaczego miasto nie tworzy nowych miejsc postojowych, tam gdzie jest to małym kosztem możliwe. Jako przykład podaje dwie ulice: Generała Emila Fieldorfa ?Nila? i ul. Prądnicką.

Istotnie, należałoby powtórzyć za nim pytanie: dlaczego? Weźmy ul. Gen. Fieldorfa ?Nila? . Naprzeciw wjazdu do szpitala im. Jana Pawła II znajduje się słup kratowy wysokiego napięcia. Obok słupa pomiędzy chodnikiem, a jezdnią jest pas zieleni, gdzie corocznie, na wiosnę, odpowiednie służby miejskie sieją trawę. Trawka wyrasta, ale, ponieważ jest to teren przyszpitalny, gdzie przyjeżdża w odwiedziny dużo ludzi spoza Krakowa, systematycznie jest zajeżdżana przez samochody. Znacznie taniej byłoby, gdyby w tym miejscu zrobić kilka miejsc postojowych i aby było zielono wybrukować je kostką kratówką przez, którą widać byłoby trawę. Dodatkowo sama trawa, a raczej jej resztki, mają szansę przeżycia tylko do zimy. Bo w zimie odgarnia się śnieg na pobocze, czyli na nią ,a także śnieg z chodnika. A o tym, że w śniegu jest bardzo dużo soli, a sól trawie szkodzi to wiedzą nawet dzieci w szkole.

Pan Andrzej pokazuje mi podobne, bezmyślne działanie na ul. Prądnickiej. Tam dodatkowo jeszcze na wiosnę sadzi się na poboczu drzewa, które pod wpływem soli usychają, więc sadzi się ciągle nowe. Oczywiście na nasz koszt. Rozwiązaniem byłoby też wykonanie utwardzonych kostką kratówką miejsc postojowych.

  • trawa_1.jpg
  • trawa_2.jpg
  • trawa_3.jpg