Przyjechali do mnie goście z Australii z chęcią zwiedzenia Krakowa.
Podczas akcji głosowania internautów w ramach konkursu "Mieszkam tu! – mądre pomysły na mądre miasto" zorganizowane przez Portalsamorządowy.pl we współpracy z Fundacją Napraw Sobie Miasto głosowali wraz ze swoimi znajomymi z Sydney na Kazimierskie Murale Historyczne. Teraz chcieli je zobaczyć! Byli oczarowani pomysłem i artyzmem ich wykonania! Zdziwili się nieco, że nie można ich wieczorami doświetlić ze względu na zabytkowość kazimierskiego muru, sugerując, że Wawel jest chyba bardziej zabytkowy, a jednak oświetlony!
Projekt doświetlenia zgłoszony jako zadanie budżetowe na 2016/17 został odrzucony, cyt. "Podobnie ze względów ochrony konserwatorskiej negatywnie zaopiniowano projekt oświetlenia murali przy ul. Józefa 17 w Krakowie".
Mieszkając od dzieciństwa w Sydney Kazimierskie Murale były dla "kangurków" lekcją historii, a dla mnie po ich wizycie kolejnym wyzwaniem. Moi goście zafascynowani osobą króla Kazimierza Wielkiego chcieli koniecznie zobaczyć pomnik króla, zawiozłam ich do Niepołomic…
Zdziwieni zapytali "Kazimierz bez Kazimierza ?" No właśnie!
Jak to możliwe, że budujemy tyle pomników, a jednemu z najlepszych władców Europy, królowi, który nadał prawa lokacyjne Kazimierzowi, zbudował go, tyle zrobił dla Polski, dla Krakowa, przechytrzył nawet samego papieża by założyć Akademie Krakowską, Kraków do tej pory nie postawił mu pomnika! Mój pomysł nie jest pionierski, były już podobne akcje ale zakończyły się fiaskiem.
Czyż miejsce przed wejściem do ratusza na Placu Wolnica (obecnie Muzeum Etnograficzne) od strony ulicy Krakowskiej, nie jest najlepszym miejscem dla wybitnego polskiego władcy?!
Co prawda powstała już głowa Króla, która ozdabia bulwary wiślane, ale czy nie lepszy byłby wkomponowany w całość pomnik całej postaci królewskiej z makietą kazimierskiego ratusza i insygniami władzy w drugiej ręce?
Piotr Janowczyk przy nanoszeniu portretu króla
Autor: Wanda Kalbarczyk