W Pubie Wręga na krakowskim Kazimierzu odbył się wernisaż tego znanego nowosądeckiego malarza. Fascynuje go malarstwo sakralne a w szczególności ikony. Ikonopisanie to jego żywioł i pasja. W sztuce tej zmagają się ze sobą ludzkie pragnienia twórcze i transcendencja jej przedmiotu.

Duchowa rzeczywistość przenika przez malarską materię i formę. Kontemplacja ikony wymaga uświadomienia sobie obecności Boga. Tak więc malowanie ikony to stanie w Obliczu Boga to można rzec spotkanie z Nim. Ikonopisarz dosięga tego co duchowe, pozwalając ,aby przemieniało w nim zmysły i talent, tworząc widzialne dzieło. Dlatego też od dawien dawna istnieje modlitwa przygotowująca artystę do ikonopisania?Ty, Boski Mistrzu wszystkiego co istnieje, oświeć i kieruj duszą i ciałem sługi Twego; prowadź jego rękę ,aby mógł godnie i doskonale przedstawiać Twój obraz ,obraz świętej Twojej Matki i wszystkich Twoich świętych ku chwale, radości i upiększeniu świętego Twego Kościoła. Amen? Jak widać jest to duchowa więź jaką twórca nawiązuje na drodze duchowego doświadczenia wiary. Tak też jest u Jerzego Mężyka. Jego ikony są owocem jego podróży po starych cerkwiach. W nich kontemplował te piękne dzieła sztuki, które są zarazem przedmiotem kultu i swoje przeżycia przelewał na stare drewno lipowe, używając przy tym znanych sobie technik malarskich. I tak powstała jego Matka Boska Kazańska, Jarosławska, Fiodorowska czy Hodigitria ? przewodniczka ,wskazująca drogę, która prawą dłonią wskazuje na Chrystusa Emmanuela, trzymanego przez nią na lewym ramieniu. Ikony Matki Boskiej przedstawiają ją również jako Eleusa- czułość, miłosierdzie, Matka z Dzieciątkiem siedzącym na ramieniu i przytulającym policzek do jej twarzy. Wśród ikon Mężyka nie zabrakło również ikon Chrystusa, który najczęściej jest przedstawiany jako Pantokrator ?zarazem władca jak i sędzia Wszechświata, z Pismem Świętym w lewej dłoni i uniesioną prawą dłonią w geście błogosławieństwa. Artysta zwierzył mi się iż jeden z wizerunków Chrystusa malował kilkadziesiąt razy, ale zawsze był z niego niezadowolony. A obraz to szczególny gdyż oczy Chrystusa Pantokratora są symboliczne: jedno groźne a drugie pełne miłosierdzia, przesłanie jakże znaczące. Tak więc ikony mają za zadanie pogłębiać życie duchowe, dlatego też z racji nadchodzących Świąt Wielkanocnych zachęcam Państwa do odwiedzenia ?Wręgi? i popatrzenie na świat poprzez?ikonę ,która jest oknem ku wieczności?

Oprawę muzyczną tego refleksyjnego wieczoru zapewnili muzycy zespołu "INDIGO GROOVE" z Krakowskiej Szkoły Jazzu w osobach: Olga Stępniak pianino elektryczne, Karol Wolnik gitara jazzowa, Piotr Zieliński gitara akustyczna oraz Jakub Plamitzer śpiew. W ich wykonaniu usłyszeliśmy znane standardy jazzowe oraz ballady. W rozmowie z Olgą dowiedziałam się, że chociaż od niedawna grają w tym składzie to mają już na swoim koncie udane tourne po Chinach, a obecnie myślą o nagraniu swojej pierwszej płyty. Występują też w takich w klubach muzycznych Krakowa jak Harris Piano i Piwnica pod Baranami.

  • ikony_1.jpg
  • ikony_2.jpg
  • ikony_3.jpg
  • ikony_4.jpg
  • ikony_6.jpg
  • ikony_7.jpg
  • ikony_8.jpg
  • ikony_9.jpg
  • okony_5.jpg