- Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 1 minuta i 46 sekund.
W Kościele św. Katarzyny na krakowskim Kazimierzu miał miejsce niezwykły koncert. W ramach Festiwalu Emanacje Camerata Silesia wraz z Tomaszem Stańko i Wojciechem Myrczykiem wykonali ?Ciemne Jutrznie? Marc?Antonio Engegneri, Responsaria na Wielki Tydzień.
Koncert niezwykły gdyż wykonawcy byli niezwykli, a mianowicie: jeden z najlepszych zespołów chóralnych w Polsce pod dyrekcją Anny Szostak, Tomasz Stańko jeden z najbardziej rozpoznawalnych polskich jazzmanów oraz wschodząca gwiazda polskiej wokalistyki jazzowej Wojciech Myrczek. Artystów wspomagało miejsce, które też jest niezwykłe -swoistego rodzaju genius loci. Ten piękny gotycki kościół jest miejscem kultu św.Rity. Tu znajduje się jej kamienny posąg otaczany wielką czcią gdzie celebruje się kult cudu róży. I w tym to miejscu przyszło nam wysłuchać tego monumentalnego dzieła, szesnastowiecznego kompozytora muzyki religijnej. Usłyszeliśmy teksty liturgiczne i komentarze na Wielki Tydzień, oprawione w piękną formę muzyczną włoskiego renesansu.
Mało tego, to wszystko zostało jeszcze wzbogacone improwizacjami Stańki i Myrczyka. Kiedy na wstępie usłyszałam pięknie brzmiące-szczególnie w tych murach- męskie głosy a capella to przed oczyma przesuwały mi się obrazy sprzed lat, kiedy to z Asyżu, wzdłuż gajów oliwnych, szłam do pobliskiego Klasztoru San Damiano, ze wspaniałym kamiennym dziedzińcem , gdzie na furcie, w brązowym habicie i sandałach na bosych nogach, siedział w skupieniu, młody zakonnik o wręcz boskiej urodzie, z klasztoru natomiast rozlegał się głos współbraci śpiewających modlitwy, gdyż było to samo południe. Tę wręcz niebiańską scenę pamiętam do dziś. A wracając do koncertu, to solówki Tomasza Stanki, w sposób mistrzowski wpisywały się w nastrój Responsaria. Szczególnie wtedy gdy przejmujący głos trąbki unosił się nad murmurandem chóru. Czy z kolei w innym miejscu przy słowach?wstańcie abyście nie ulegli pokusie? fantastycznie brzmiał głos trąbki wzywającej do czuwania. Również Myrczek wpisywał się wspaniałe w tę atmosferę szczególnie przy słowach?wszyscy przyjaciele mnie opuścili? gdzie swoim głosem przypominał ? wołającego na pustyni?. A drugim takim przejmującym momentem była godzina śmierci Chrystusa ,gdzie na murmurando chóru, nałożył się wspaniały głos, tego jazzowego wokalisty. Należy też wspomnieć o Annie Szostak, należącej do czołówki polskich dyrygentów chóralnych, która nadała Zespołowi Camerata Silesia rangę europejską. To wszystko wywoływało w słuchaczach momenty zadumy i refleksji, a nad nimi ,wysoko pod sklepieniem, górował Jezus na Krzyżu. Sprawiało to wrażenie, jakbyśmy wszyscy stali pod krzyżem, na wzór Marii i Marii Magdaleny. Trzeba przyznać, że artyści wręcz w sposób doskonały, oddali nastrój Męki Pańskiej. To była wspaniała uczta dla ducha. Oczywiście nie odbyło się bez bisów, gdzie na zakończenie wszyscy razem wykonali Sanctus, Sanctus, Sanctus?