Prezydent Andrzej Duda otworzył Muzeum Polaków Ratujących Żydów im. Rodziny Ulmów w Markowej. Nareszcie, można powiedzieć. Niegdyś bowiem, bardzo dawno temu bo w 1967 r gdy byłem w Markowej, a o sprawie nie miałem wtedy pojęcia, usłyszałem o niej lecz tylko jako krótką informację. Wyrażaną ściszonym głosem. I od tego czasu o tym co Polacy robili dla Żydów w ekstremalnych warunkach okupacji – trwało milczenie. Przyczyny?

Nie podejmuję się analizy, ale jestem pewien, że jednym z elementów było to, że nie traktowano tych czynów inaczej jak zwyczajne zachowanie się przyzwoitych ludzi. Tak jak Polacy ratowali Polaków tak ratowali i Żydów, ponosząc podobne konsekwencje. Przecież ochranianie żołnierza Armii Podziemnej skutkowało podobnie. Tak – okrucieństwo i świadome podjęcie ryzyka było wpisane w realia okupacji. I to okupacji obu agresorów. Sybir, Katyń losy tych ludzi mrożą wyobraźnię i odczucie sprawiedliwości do dziś. Stąd też mój podziw dla Szaroszergowca, który dziś potrafi powiedzieć; prawie wiem, kto zdradził ale nie mam na to dokumentów - to nie mogę powiedzieć.

Ulmów było mnóstwo. Przecież w tej samej Markowej przechowano 21 osób – Żydów. To samo ryzyko – i nikt nie wsypał. Ten, który zadenuncjował Ulmów długo nie pożył. Otrzymał swoje i za Ulmów i za zagrożenie, które stwarzał swoją osobą i nikczemnością

Dlatego podwójnie powiem – nareszcie. Po wielu latach zostało powiedziane – zachowanie przyzwoite musi być pokazane

Na kanwie tego wydarzenia i treści wystąpienia Prezydenta chciałbym wyeksponować coś, co przez lata zostało chyba wyparte ze świadomości, a co było zapewne bardzo ważne w tych okrutnych czasach. Wieki wspólnego życia, wspólnego Króla i Państwa, tworzyło z dwóch różnych kręgów kulturowych w zakresie wiary, jedną społeczność. Niejednorodną ale tworzących wspólnotę. Były różnice i były napięcia – ale wszyscy byli Polakami Jedni wyznania rzymskiego inni Mojżeszowego inni Prawosławnego a jeszcze inni Islamu. Bujda? Nie. W takim małym przecież Krakowie przełomu wieków XIX i XX było niewiele mniej czasopism i stowarzyszeń – podkreślmy – ludzi wyznania Mojżeszowego co i stowarzyszeń i pism katolickich. O tyle zrozumiałe – jako, że grupy te różniła liczność populacji. Tereny okolic Łańcuta to pełne współbycie ludzi obu a właściwie trzech wiar. Polaków.

Nie można przecież pominąć, jako ilustracji, że Krakowski Kazimierz od założenia czyli połowy XIV w nie miał samych Bóżnic, mając własne prawa miejskie i Ratusz – posiadał też od początku co najmniej trzy i to wspaniałe świątynie katolickie, czyli była tu ludność tegoż wyznania. Mało tego – nieco później powstała tu następna świątynia następnego, już czwartego na tym terenie zgromadzenia zakonnego Choć to było oddzielne miasto w świecie znane jako miejsce – jakby getto społeczności ludzi wyznania Mojżeszowego. Prezydentami Krakowa były osoby wyznania Mojżeszowego – i to była norma/

Prowadzę do tego, że ratowano współobywateli – tyle, że wyznania Mojżeszowego – bo tak wtedy mówiono. A, że dawanie schronienia Żydom było w czasie okupacji szczególnie ryzykowne i przynosiło okrutne skutki to fakt.

Nie jest dla mnie zrozumiałe dlaczego wtedy w latach 60 –tych o tym zdarzeniu mówiono konfidencjonalnie, a potem latami nie mówiono głośno i dobitnie. Nie mówi się też do dziś o wzajemnym oddawaniu życia sąsiadów za siebi.e Milczano o ratowaniu się wzajemnym.

Kapusie mieli spokój, Kapusie każdego czasu.

To może tu był problem.

Otwarcie Muzeum – jak mam nadzieję – to przerwanie tego milczenia eksponującego tylko jedną stronę dramatu i kryjącego kapusiów

Tak by w końcu nie mówić o tym po cichu.

PRZECZYTAJ

 📝 Najnowszy artykuł
20 Września 2024

Nasza bardzo wielka wina…

Odpowiedzialności za powódź nie da się zero jedynkowo przerzucić na kogokolwiek. Ci nie zrobili, ci zaniedbali, tamci protestowali, ci nie chcieli ustąpić, a jeszcze inni się wyprowadzić. Ale w tym jednym wypadku ta porażka nie jest sierotą… wszyscy jesteśmy jej rodzicami. Odpowiedzialności za powódź nie da się zero jedynkowo przerzucić na kogokolwiek. Ci nie zrobili, ci zaniedbali, tamci protestowali, ci nie chcieli ustąpić, a jeszcze inni

...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 3 minuty i 36 sekund.)


20 Września 2024

Nasza bardzo wielka wina…

(141) Radosław Marciniak

Odpowiedzialności za powódź nie da się zero jedynkowo przerzucić na kogokolwiek. Ci nie zrobili, ci zaniedbali, tamci protestowali, ci nie chcieli...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 3 minuty i 36 sekund.)


18 Września 2024

Feministki na wały, aktywiści na wały

(451) Radosław Marciniak

Najbardziej na świecie chciałbym zobaczyć na pierwszej linii walki z żywiołem pustoszącym południowo zachodnią część Polski wszelkiej maści...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 52 sekundy.)


16 Września 2024

Prognozy nie są przesadnie alarmujące, nie ma powodów do paniki – to słowa, które będą towarzyszyły Tuskowi do końca jego kariery politycznej

(795) Piotr Gursztyn

Donald Tusk nie jest politykiem przesadnie przywiązanym do mówienia prawdy. Ma silną osłonę medialną, więc długo będzie mu to uchodziło płazem. Ale...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 1 minuta i 58 sekund.)


13 Września 2024

Dlaczego z sekretarzem Blinkenem rozmawiał Cezary Tomczyk, czyli ktoś, kto cierpi na trwały rozstrój logiczny oraz kompetencyjny?

(310) Stanisław Janecki

Tomczyk to przykład „chłopca”, czyli specyficznego gatunku w polskiej polityce, obok Hołowni, Budki, Trzaskowskiego, Nitrasa, Szczerby czy …...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 4 minuty i 49 sekund.)