Kraków i Nowa Huta
Od samego założenia Nowej Huty – jako miasta – bo to miało być oddzielne miasto konkurencyjne do wstecznego – asocjalistycznego Krakowa, była erygowana i podtrzymywania atmosfera wzajemnej niechęci, poczucie odrębności Dziel i rządź – załamało się na chwilę za sprawą walki o Kościół, czyli i św Jana Pawła II i w czasie roku 1980 – radosnej Solidarności. Jak kto pamięta – u samych początków – wyjazd do Nowej Huty (tylko po co jak nie tylko do pracy czyli tam i z powrotem) dla Krakowianina był rodzajem ryzykownego surwiwalu,