Homo sapiens – ma rozum i umiejętność kojarzenia przyczyn i skutków. Posiada umiejętność analizy sytuacji a jednostki wybitne mają te cechy rozwinięte tak dalece, że w normalnej kolei rzeczy stają się elitą w tym i naturalnymi przywódcami. Podobno do dziś istnieje plemię, które nie kojarzy aktu seksualnego z faktem zajścia w ciążę i pojawieniem się na świecie malucha.

Ta wada umiejętności kojarzenia przyczyn i skutków nie tylko w tej dziedzinie, dla tych ludzi skutkuje tym, że pozostali na poziomie prymitywnego funkcjonowania cywilizacyjnego. Z naszego punktu widzenia – nie rozwijali się. I zapewne jest im z tym dobrze – bo nie wiedzą, że może być inaczej i logika nie jest im po prostu potrzebna. Mają swoją ale w dzisiejszym świecie by się nie odnaleźli.

Jak nie to nie.

Nam logika i naturalna elita są chyba potrzebne dla rozwoju.

Zauważmy w tym miejscu co zrobiono i to nie tylko nam ale wielu narodom dotkniętym zarazą komuny – i to od końca XVIII w Rzadko się o tym mówi jako o przyczynach hamowania rozwoju. Wynalazek rewolucjonistów – to wysiłki w kierunku stworzenia społeczeństw pozbawionych naturalnej elity. Dla nich ważne były najpierw próby wszczepienia elity mianowanej przez owych rewolucjonistów a jak się to nie udawało – przynajmniej zarażenie elity już istniejącą – dodatkiem do niej ludzi swojego nadania. Po co ta operacja? Proste. Społeczeństwo pozbawione głowy – czyli ludzi umiejących kojarzyć przyczyny i skutki staje się do ogłupienia spolegliwe. Rewolucjoniści przeszli też od deklaracji do interesów a w tych i pieniądz i władza są niezbędne to i społeczeństwo posłuszne przy kasie i urnie jest niezbędne.

To i mamy jak mamy.

Z tego punktu widzenia spawa katastrofy smoleńskiej może być potraktowana jako wręcz modelowa soczewka. Można jęknąć – znów o tej katastrofie? Mania jakaś? Wszak wszystko jest już wyjaśnione. Naprawdę? Tyle już na ten temat powiedziano, przedłożono wątpliwości – i co? Po parunastu godzinach było wszystko wiadomo? W przypadku innych katastrof analizy – w tym też technikami, w których np. Prof. Binienda jest i ekspertem i nowatorem – trwają nawet lata, bez lekceważenia – co najważniejsze – żadnego przypuszczenia. Logika nakazuje podjąć refleksję nad tym jak to było ze szczątkami znalezionymi daleko przed miejscem katastrofy, dlaczego w Lesie Kabackim samolot zrobił przecinkę, w innych wypadkach rozpada się na kilka części na nie na ich tysiące, w jaki sposób 80 ton uderzające z jakąś prędkością w miękki grunt nie pozostawia leja a tylko rozsypisko części. Do tego zagadkowe zachowania Rosjan – też wymykające się zwykłej a nie politycznej logice. To nie są rzeczy które można zaliczyć do jakiejś wiary. Ewidentnie ta sprawa skupia w sobie możliwość obserwacji jak zrywa się kojarzenie przyczyn i skutków nawet w zakresie dowodów materialnych i jak działa pozbawiony logiki owczy pęd poprawności politycznej skłaniającej do odmowy uruchomienia samodzielnego myślenia. Jak taka postawa dotyka nawet członków elity – to już sprawa zaczyna być groźna.

Proszę wybaczyć że użyłem tego tak drastycznego przykładu na chorobę o której mowa lecz pokazuje ona objawy tego choróbska toczącego wiele dziedzin naszego życia. Nauka, Prawo, życie parlamentarne i polityczne, w końcu nawet gospodarka są nią zarażone za sprawą zepsutych elit. Można powiedzieć – i tak ludzie sobie mówią – to problem tej warstwy, nie nasz, my na to nie mamy wpływu Niech te profesory i posły – głowy sobie pourywają – co to nas ma obchodzić. Ani nie spowodujemy zmian w Sądownictwie – a ci pod SN – pokazują tylko swoje dopiekłe nieszczęścia, ani nie zmienimy nic w grach towarzyskich jajogłowych bijących się między sobą zza biurek przy których naszym kosztem bawią się w rozwiązywanie problemów, które sami wymyślają itd.

Nic bardziej błędnego.

Odmowa użycia własnego rozumu dla łączenia przyczyn i skutków – to cofanie się.

Zepsucie elity dotyka nas wszystkich. Paraliż TK uczyniony w czerwcu ’2005, (pozostałe ruchy już były prostą konsekwencją tego pierwszego czynu) uznanie za członków elity ludzi o niskich kwalifikacjach – ciągną się i skutkują finansowo.