Słuchając z niedowierzaniem wyroku w sprawie spalenia kukły przez niejakiego Rybaka na wrocławskim rynku, przecierałem oczy ze zdumienia. 10 miesięcy za spalenie kukły. Mnie ta kukła przypomina Gargamela ze Smerfów. I tak ta sierota Rybak, powinien się bronić. Że spalił niedobrego Gargamela, który gnębi Smerfy, a szczególnie Smerfetkę. Dziwnymi drogami chadzają wyroki sądów w Polsce. Nie mylić z polskimi sądami, bo polskie nie kierują się rasowymi uprzedzeniami. Za spalenie odrobiny gałganów i szmat - 10 miesięcy bezwzględnego aresztu.

Gdyby to nie było tragiczne, byłoby śmieszne. Już mógł rozgrzany sędzia choc próbować uzasadniać, że Rybak spowodał zagrożenie pożarowe w cenrum miasta. Wyrok miałby przynajmniej jakiś sens i jakąś rachityczną logikę. Nieomylnej Kaście w togach pozostaje jednak już tylko śmieszność i autoironia. Sędzia Marek Górny dopatrzył się w spalonej kukle Gargamela - żyda. Cóż, sędziowskie fobie niejedno , jak widać, mają imię. Rybak twierdzi, że spalił kukłę Sorosa. Węgra. Soros jest z pochodzenia Węgrem. Czyli za spalenie kukły Węgra - 10 miesięcy ancla!

Sędzia w tej kukle Sorosa dopatrzył się jednak steretypowego żydka, czy też Żyda. Sędzia posługuje się , jak widać, stereotypami i uprzedzeniami rasowymi. Ja znam kilku Żydów, na Salonie pisze Eli Barbur, Żyd z Izraela. Żaden ze znanych mi Żydów, ani nawet Eli, w niczym tej spalonej przez Rybaka kukły nie przypominają. Sędziemu jednak ta kukła kojarzy się jednoznacznie. Z żydem. Czyli sędzia kieruje się rasistowskimi uprzedzeniami i  karykaturalnymi stereotypami. Czyli w myśl "światłych" dyrektyw euro-pejskich, kieruje się tzw mową nienawiści.  Za co powinien zdrowo beknąć. Bo w państwie cywilizowanym, urzędnik państwowy powinien być na pysk wywalony z roboty za propagowanie szkodliwych stereotypów i karykaturalnych uprzedzeń rasowych.

Jak widać sądy w Polsce (nie mylić z polskimi) gdy mają ku temu chęć, potrafią rozpoznać sprawcę w kilka sekund. Potrafią rozpoznać zbrodnię bez świetnie opłacanych, tabunów ekspertów. Gdy tylko sędziowie w Polsce (nie mylić z polskimi) chcą szybko zakończyć proces, nie potrzebują żadnych nowych ustaw, procedur, przepisów. Wystarczają dobre chęci sędziego. A to przecież oznacza, że te wszystkie wydłużane w nieskonczoność procesy, trwają tak tylko i wyłącznie z powodu sędziowskiej niechęci do ich rychłego zakonczenia. Nie wiem, może im płacą od godziny spędzonej w sądzie? Od godziny trwania procesu? Od godziny ślęczenia nad aktami? Od ilości powoływanych ekspertów i proporcjonalnie do czasu trwania ekspertyz? Bo jak widać przy okazji procesu Rybaka, jak tylko sędzia chce, to może! Pytanie czemu prawie nigdy nie chce...

Jednak sprawiedliwość sądów w Polsce (nie mylić z sądami polskimi) na pstrym koniu jeździ. Za spalenie kukły rzekomego żyda - 10 miesięcy więzienia feruje sędzia uprzedzony rasowo. Za krytykę Michnika Adama (nie mylić z bratem) kara finansowa. Za lżenie narodu Polskiego, za wsadzanie polskiej flagi w gówno, za życzenia śmierci w męczarniach ludziom na najwyższych urzędach - nie grozi nawet pogrożenie paluszkiem...

Najśmieszniejszy w tym wszystkim jest jednak pewien element, którego nikt jakoś nie dostrzega. Mimowolnie, dzięki temu kuriozalnemu wyrokowi, Rybak bedzie pierwszym więźniem politycznym Kaczystanu. Nie wiem jak to przeżyje Alimenciarz, Rzepliński czy mniejszego płazu konkurenci. Może jeszcze staną w szranki z Narodowcem i spalą kukłę choćby Kaczyńskiego? Żartowałem. Za taki czyn żaden sędzia w Polsce (nie mylić z polskimi sędziami) nikogo by nie skazał....

Tekst ukazał się na Salon24 w dniu 22 listopada 2016r