Kilka dni temu otrzymałem zaproszenie na konferencję poświęconą szkodliwości dla zdrowia energii elektromagnetycznej, czyli popularnie mówiąc wszystko to, co ma związek z tak zwanym Elektrosmogiem, czyli stacje bazowe telefonii komórkowej, telefony komórkowe, smartfony itp., bezprzewodowe telefony stacjonarne, elektroniczne nianie, routery, tablety, i inne.

W 2011r sztuczne pola elektromagnetyczne (PEM) zaliczone zostały przez Światową Organizację Zdrowia do Grupy 2B czyli możliwe oddziaływanie rakotwórcze. Efekty działania pół elektromagnetycznych są niewyczuwalne przez zmysły człowieka, stąd są często lekceważone. Zagrożenie stąd płynące dla naszego zdrowia jest tym większe, że ludzie kompletnie nie zdają sobie z tego sprawy. Najlepszym przykładem są rodzice posyłający dzieci do przedszkola na osiedlu Żabiniec, gdzie na dachu zaledwie dwu piętrowego budynku znajduje się stacja bazowa telefonii komórkowej. Opowiadałem o tym przypadku w dyskusji na konferencji i widziałem jak goście, naukowcy z Norwegii, łapali się z przerażeniem za głowę. W najbliższym czasie zwrócę się w do Dyrektor Wydziału Ochrony Środowiska w Krakowie o dokonanie stosownych pomiarów.

Mamy w Polsce ustawę: Prawo Ochrony Środowiska, w której czytamy, że sztuczne pola elektromagnetyczne są zanieczyszczeniem środowiska. W artykule 121 tej ustawy czytamy, że: Ochrona przed polami elektromagnetycznymi polega na zapewnieniu jak najlepszego stanu środowiska poprzez:

  1. utrzymanie poziomów pól elektromagnetycznych poniżej dopuszczalnych lub co najmniej na tych poziomach;
  2. zmniejszenie poziomów pól elektromagnetycznych co najmniej do dopuszczalnych;  

W Polsce obowiązujące limity poziomów PEM dla częstotliwości z zakresu od 3 MHz do 3000 MHz wynoszą 7V/m lub 0,1 W/m2

Aby ograniczyć poziom zanieczyszczenia PEM należy przede wszystkim:

- ograniczyć rozmowy telefoniczne przez telefon komórkowy do niezbędnego minimum

- wyłączenie w telefonie Wi-Fi, Internetu mobilnego (3G/4G) i Bluetooth, synchronizacji danych

- włączanie na noc trybu samolotowego

- referowanie Internetu przewodowego.

Wydaje mi się, że również do krakowskich władz zaczyna docierać zagrożenia stąd płynące. Planowane są konkretne działania przez urzędników. Sądzę, że następnym filmikiem w telewizji tramwajowo – autobusowej krakowskiego MPK nie będzie nawoływanie do cichych rozmów telefonicznych tylko uświadamianie skutków używania telefonów komórkowych w tych pojazdach. Dlaczego postronni mają cierpieć przez „nienagadanych”? Mam świadomość, że uświadamianie ludzi w tej sprawie to ciężka droga ale nie ma innej.

Na zakończenie chciałem serdecznie podziękować Radnej Miasta Krakowa Pani Marcie Patenie (na zdjęciu) za zajęcie się tym ważnym tematem. Marto, robisz najlepszą rzecz dla Krakowian.

Chciałem dodać, że jest już w Polsce jeden wygrany proces sądowy w sprawie szkodliwych działań telefonii komórkowej. Napiszę o nim w najbliższym czasie.