W swoich tekstach publikowanych u szczytu kryzysu migracyjnego na granicy polsko-białoruskiej w listopadzie i grudniu 2021 r. nieodmiennie krytycznie ustosunkowywałem się do propozycji włączenia w zarządzanie kryzysowe unijnej agencji granicznej Frontex oraz dopuszczenia obserwatorów Frontexu do operacji granicznych.
Od zawsze byłem zdania, że zadaniem Frontexu nie jest ochrona zewnętrznych granic Unii, ale nadzór nad realizacją polityki migracyjnej i azylowej Unii, w wielu wypadkach sprzecznej z podstawami suwerenności państw członkowskich UE.

Frontex odegrał rolę w pozbawieniu greckiej straży przybrzeżnej unijnych funduszów na modernizację sprzętu, ponieważ okazała się nie dosyć politpoprawna i odmawiała wpuszczania łodzi z azylantami z Bliskiego Wschodu i Afryki z wód tureckich na greckie.
W najobszerniejszym skrócie - Frontex nie jest od pilnowania granic zewnętrznych Unii, a pojęcie nienaruszalności tych granic jest mu obce. Frontex jest od otwierania tych granic i koordynacji wpuszczania do Unii w zasadzie każdego, kto wyrazi takie życzenie, ponieważ polityka nieograniczonej migracji spoza Europy do Unii Europejskiej sprzyja osłabieniu europejskich państw narodowych.
Frontex jest codziennym przypomnieniem, dlaczego nigdy nie powinna powstać wspólna unijna straż graniczna.
https://www.salon24.pl/u/wtemaciemaci/1180758,frontex-i-korytarz-ostatnia-nadzieja-lajdakow

Wiele osób uważało, że jestem przewrażliwiony. Ale słowo stało się ciałem. Frontex sformułował właśnie zalecenia dla Litwy, na temat jak należy strzec litewskiej granicy państwowej. To są na razie przyjacielskie sugestie, ale Unia znajdzie sposób, by z czasem przekuć je w wytyczne, których następnie TSUE będzie bronić jak relikwi Altiero Spinellego.

Frontex, którego obserwatorów Litwa dopuściła do swojej granicy z Białorusią, starannie zebrał dowody na to, że Litwa stosuje praktykę zawracania migrantów, która jest sprzeczna z prawami międzynarodowymi europejskiej konwencji praw człowieka. Frontex sformułował również pretensje do Liwy, że na granicy litewsko-białoruskiej nie ma realnie możliwości zwrócenia się o azyl na oficjalnych przejściach granicznych.
Projekt rekomendacji przygotowanych przez Frontex zaleca, aby litewscy funkcjonariusze nie odsyłali nielegalnych migrantów z powrotem na Białoruś, ale zamiast tego doprowadzali ich do punktów kontroli granicznej, gdzie mogliby legalnie ubiegać się o azyl.
Ból europejskiego serca Frontexu wywołuje również, że Litwa nie posiada funkcjonującego systemu identyfikacji osób wymagających szczególnej troski. Szczególnie niepokoi Frontex, że wśród migrantów odepchniętych na Białoruś mogą być osoby z ciężkimi chorobami, rodzice z małymi dziećmi, osoby starsze, kobiety w ciąży oraz ofiary handlu ludźmi.

Litewskie MSW odpowiedziało, że w najbliższym czasie nie zamierza zmieniać sposobu działania ws. kryzysu na granicy dopóki sztucznie wywołana przez Białoruś sytuacja nielegalnej migracji nie ustąpi. Litwa nie widzi obecnie możliwości zasadniczej zmiany obecnych środków reagowania na granicy z Białorusią.

https://zw.lt/litwa/abramavicius-litwa-nie-zamierza-stosowac-sie-do-wszystkich-zalecen-przedstawionych-przez-frontex/
https://wpolityce.pl/swiat/580433-frontex-poucza-litwe-ws-migrantow-jest-odpowiedz-wilna

A zatem macie, PT Rodacy Krajowi, przejrzysty i oficjalny już tym razem, zarys unijnych preferencji jak powinna wyglądać granica litewska, łotewska i polska z Białorusią.
Ma to być szeroko otwarta brama dla wszystkich chętnych na lepsze życie na cudzy koszt, zwłaszcza osób z ciężkimi chorobami, małymi dziećmi, w starszym wieku lub w ciąży. Oraz dla wszystkich utalentowanych opowiadaczy smutnych historii o handlu ludźmi.
Wszystkich takich potrzebujących przybyszów państwa graniczne Unii mają przyjąć, utrzymać, nakarmić, dać dach nad głową, wyleczyć i zintegrować u siebie, naturalnie na własny koszt. Ich transferu do Niemiec surowo zakazuje unijny przepis 604/2013 znany jako Dublin III Regulation (poprzednio Dublin II Regulation lub Konsencja Dublińska).
Za nieprzeliczone tłumy ściągających na granice zewnętrzne Unii ludzi chorych, starych, ciężarnych, małoletnich oraz łgarzy ze ściągaczkami zakupionymi u przemytników ludzi, odpowiedzialne mają być Polska, Litwa, Łotwa, Włochy i Grecja. Należy natomiast podjąć wszelkie kroki, by nie musiały się nimi zajmować Niemcy i Francja.
Teraz już wiecie, dlaczego w wyciu aktywistów zdecydowanych, że rząd RP musi obecny spór z Białorusią przegrać, bo wtedy upadnie, daje się słyszeć uparte skandowanie "Frontex, Frontex, Frontex!"

 Normalny kraj w momencie wyjścia na jaw frontexowych przyjacielskich zaleceń dla Litwy uznałby szefa Frontexu, p.Fabrice Leggeri, za persona non grata.

Ale w dzisiejszej normalności Unii ten absolwent – jakżeby inaczej – Institut d’Etudes Politiques de Paris, Ecole Normale Supérieure oraz legendarnej ENA (Ecole Nationale d’Administration), będzie coraz śmielej dyktował, kto, jak i kiedy ma być wpuszczany do Polski, na Litwę i Łotwę.

Trzymajcie obserwatorów Frontexu jak najdalej od granicy na Podlasiu!

Tekst ukazał się na Salon24.pl 4 stycznia 2022r