Czy wiadomo już coś w sprawie przejścia od ul. Żabiniec do ul. Langiewicza? Czy jest realna szansa na realizację tego pomysłu? Takie pytania otrzymujemy codziennie od mieszkańców osiedla, a szczególnie tych, którzy się w tamte rejony wprowadzają do nowo wybudowanych budynków.

Rozmawiałem dziś z pracownikami firmy ze Śląska,  która na zlecenie PKP wykonuje tam remont torów.  Rozmawiałem z nimi w jaki sposób i jakim kosztem można tam wykonać bezpieczne przejście dla pieszych na którym też zmieściłby się i rower i wózek z dzieckiem. Odpowiedzi niestety nie nastrajają optymistycznie. Miejsce jest szczególnie trudne bo jest to skrzyżowanie dwóch linii kolejowych. Właśnie na górnej linii trasy Kraków ? Warszawa trwają intensywne prace a z trzech  torów dwa są remontowane co widać na poniższych zdjęciach. Szacunkowy koszt takiej kładki z pewnością nie byłby niższy aniżeli 200 tys. złotych. Inwestorem musiałaby być kolej. Pracujący na torach pracownicy, ż jednej strony się żalą, że ludzie wchodzą na teren budowy i lekkomyślnie narażają  swoje zdrowie a nawet życie. Z pewnością rozmowy z koleją w tej sprawie powinno w imieniu mieszkańców osiedla prowadzić miasto. My ze swej strony w najbliższym czasie porozmawiamy z dyrekcją kolei, tylko wpierw musimy się zorientować z którą. Następnie zbierzemy dużą ilość podpisów od mieszkańców i będziemy starać się negocjować z miastem. Jedyną szansę widzę w tym, że w jesieni będą wybory samorządowe zarówno do miasta jak i sejmiku małopolskiego. Potencjalnych kandydatów do tych organów będziemy zmuszać do pomocy. 

  • klako_1.jpg
  • klako_2.jpg
  • klako_3.jpg
  • klako_4.jpg
  • klako_5.jpg
  • klako_6.jpg
  • klako_7.jpg
  • klako_8.jpg
  • klako_9.jpg