- Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty.
1. Przewodniczący Platformy Grzegorz Schetyna przed wczorajszym wyjazdem do Parlamentu Europejskiego zamieścił wpis na jednym z portali społecznościowych "Platforma wobec braku zaufania w UE do Prawa i Sprawiedliwości przejmuje obowiązek reprezentowania Polaków w PE". Jest to jawne potwierdzenie tego, że Platforma nie pogodziła się z przegraną w ostatnich wyborach parlamentarnych i uważa, że to właśnie ona ma mandat do reprezentowania Polski na europejskich salonach.
Schetyna i przewodniczący klubu PO w Sejmie Sławomir Neumann spotkali się wczoraj z przewodniczącym PE Martinem Schulzem i przywództwem EPL partii, do której należy Platforma i PSL z przesłaniem, że styczniowa debata w PE poświęcona Polsce, nie może zamknąć dyskusji na ten temat.
Po spotkaniu z Schulzem na konferencji prasowej stwierdził, "że nie poddamy się PIS-owskiemu szantażowi, żeby nie rozmawiać w Europie o sprawach polskich", a towarzyszący mu europoseł Janusz Lewandowski posunął się do insynuacji, "że rządzący będą psuli wizerunek Polski i rujnowali naszą pozycję w Europie, a my opozycja - będziemy go reperowali".
2. Przypomnijmy, że niedawno na posiedzeniu Rady Europy w Strasburgu posłowie Platformy (między innymi Andrzej Halicki, Agnieszka Pomaska), głosowali za przeprowadzeniem na tym forum debaty o sytuacji w Polsce.
Taką propozycję przedstawiło Biuro Zgromadzenia Narodowego ale mimo poparcia dla tego wniosku ze strony europejskiej chadecji (do której należy Platforma i PSL), nie udało się uzyskać 2/3 głosów i wniosek upadł.
A więc Platformie mimo dużych starań (przeforsowała poparcie dla tego wniosku na forum Europejskiej Partii Ludowej do której należy), nie udało się wprowadzić debaty o sytuacji w Polsce, na agendę kolejnej instytucji europejskiej.
3. Przypomnimy także, że Platforma, która 2 tygodnie temu, poparła debatę o sprawach Polski w Parlamencie Europejskim, w wyniku takiego a nie innego jej przebiegu, poniosła spektakularną klęskę.
Przyznawali to nawet najbardziej zagorzali jej zwolennicy czego chyba najdobitniejszym przykładem był wpis Waldemara Kuczyńskiego (byłego ministra w rządzie Tadeusza Mazowieckiego) na jednym z portali społecznościowych Platforma.org „Daliście ciała tchórzliwa bez klasy. Mówią, że nawet zwialiście z sali".
Kuczyński umieścił także kolejny wpis nie pozostawiający złudzeń "Mocne końcowe przemówienie B. Szydło. Wygrała, a tchórzliwa PO na łopatkach" na co Leszek Miller napisał na tym samym portalu "Waldemarze, co prawda, to prawda".
Generalnie w internecie dominuje narracja o klęsce Platformy w związku z debatą w PE poświęconą Polsce, a niektórzy komentatorzy posuwają się nawet do wpisów "że Platforma tak nie lubi Polski, że nawet pogrzeb urządziła sobie w Strasburgu".
4. Mimo tej klęski nowy przewodniczący PO Grzegorz Schetyna forsuje kolejne debaty w PE z nadzieją, że w ten sposób Platforma wróci na drugie miejsce w sondażach i w ten sposób z powrotem będzie liderem opozycji wyprzedzając Nowoczesną Ryszarda Petru.
Ale Petru też nie próżnuje, spotyka się co i rusz z szefem liberałów w PE Guy Verhofstadtem i także go inspiruje do zgłaszania kolejnych wniosków o debaty i rezolucje w sprawie Polski.
Tak więc wojna pomiędzy dwoma partiami Platformą i Nowoczesną o przywództwo w opozycji, odbywa się bez żadnych zahamowań kosztem polskich interesów w Unii Europejskiej.
Miejmy nadzieję, że Polacy to widzą i obydwa ugrupowania zamiast zyskiwać potencjalnych wyborców, będą ich jednak tracić.
Tekst ukazał się na Salon24 3 lutego 2016r