Przed trzema tygodniami zamieściłam pierwszą część przygotowywanej przeze mnie książki o Platformie Obywatelskiej  w Krakowie. Dziś kolejny odcinek z 2005r.

 Zarządzanie partiami

 Partie polityczne na naszym kontynencie działają podczas całej kadencji, w Ameryce natomiast  tylko podczas kampanii wyborczych. W Europie partie powinny zajmować się rekrutowaniem liderów i włączaniem obywateli do życia publicznego. W niektórych krajach daje się zauważyć w ostatnim czasie zjawisko ubytku kadry partyjnej. Szczególnie ma to miejsce w Anglii, w  Austrii gdzie np. spada  liczba chadeków. Dlaczego partiom ubywa członków?   Bo społeczeństwo się rozwarstwia oraz  rośnie ilość osób mających  krytyczny stosunek do polityki i polityków.

Kampania wyborcza. Najważniejsza jest kampania bezpośrednia ?kontakt  z obywatelem. Liderzy powinni pełnić funkcję rzeczników na zewnątrz przekazując ważne komunikaty do społeczeństwa. Wysyłane komunikaty muszą  być  wspólne i spójne.!!! Powinna w tym względzie być dyscyplina wewnątrzpartyjna ,która ma służyć dobrze zorganizowanej komunikacji wewnątrz partii !!!  Za dobrze zorganizowaną komunikację wewnątrzpartyjną odpowiadają przywódcy partyjni; ich rola jest tu nie do przecenienia. Równie ważną sprawą jest zachowanie przewodnictwa w tematach. Tematy, które wybiera się muszą być promowane cały czas ofensywnie (w ataku).

Niedopuszczalne jest wycofywanie się z tematu jak również zaprzestanie ofensywy. Nie wolno dać się zepchnąć do defensywy. Przykład: podatek liniowy 3x15 zepchnięty przez PIS  pustą lodówką .Należało pokazywać również obrazowo zyski  z wprowadzenia tego podatku np. obniżka energii, telekomunikacji, gazu itd. a nie wycofać się z tematu i zareagować już po niewczasie. Zły obraz tego tematu już pozostał ponieważ najważniejszy  w odbiorze jest zmysł wzroku atakowany obrazem. Specjaliści w tym temacie  twierdzą, że rzecz pokazywana ciągłe przez 12 razy jest  zapamiętywana tylko raz.  Dlatego PiS kilka razy dziennie w reklamie TV  ?bombardował? pustą  lodówką  odbiorców. Profesjonalnie posłużył się prawami rządzącymi reklamą telewizyjną. W tej sytuacji należało zareagować natychmiast /tu liczy się czas!/ i pokazywać obrazami korzyści z tego płynące ,które przykładowo podałam wyżej i w  żaden sposób nie wdawać się w polemikę z PIS-em  w tym temacie.

Ważną sprawą  w kampanii jest również wizerunek kandydata, a ściślej mówiąc jego twarz. Bowiem twarz przekazuje ciągłość i orientację, jak również kompetencje i zdolność rozwiązywania  problemów. Musi być ciągłość wizerunku twarzy, bo to stworzy wrażenie przewodnictwa. W tym kontekście niedopuszczalne było to co zrobił sztab Tuska, a mianowicie zmienił  w drugiej turze wyborów bilbord  z jego wizerunkiem dając mu  nową twarz, która zupełnie co innego mówiła niż  twarz dotychczasowa, jaką wyborcy oglądali w pierwszej turze, i do której się przyzwyczaili.

Sztab Tuska tym posunięciem spowodował to ,że stał się on człowiekiem  o dwóch twarzach i w ten sposób stracił swoją wiarygodność.

Równie ważną sprawą jest  sposób w jaki przekazujemy  informację - temat. I tu  bezspornie można udowodnić wyższość ?skuteczność  przekazu informacji w prosty sposób dostępnym językiem dla szerszego ogółu czyli tzw. przeciętnego wyborcy niż w sposób skomplikowany, wyszukanym językiem, dla większości niezrozumiałym. Widać tu błąd jaki popełniła w kampanii PO  posługując się  fachowym językiem w tłumaczeniu programu 3x15.Ten język był za naukowy dla przeciętnego wyborcy. Zgubiła partię megalomania ,bo w ten sposób PO umacniała wizerunek partii dla inteligencji i mieszkańców dużych miast, a niestety Polska socjologicznie to państwo w dużej mierze  o elektoracie mieszkającym na  wsiach i małych miasteczkach. Stąd dobry wynik PO w miastach a klęska w terenie.

Wydaje się, że w czasach globalizacji i konkurencji gospodarczej problemem jest kwestia solidarności społecznej, której brak PIS wytknął PO. Obywatele Europy uważają, że ich problemy w tej sytuacji powinna rozwiązać  partia rządząca,  co  jest  błędnym sposobem myślenia. Wynika stąd, że  straty wypływające z transformacji trzeba umiejętnie przekazać na zewnątrz partii. W tym przypadku pomocnym wydaje się być przekaz symboliczny pewnych rzeczy. Musi on być prosty, ale obejmować powinien szeroki wachlarz spraw. Przekaz ten powinien zawierać rzeczową merytoryczną argumentację. Partia powinna być rozpoznawalna przez 5 zmysłów i właśnie na tych płaszczyznach musi rozgrywać się jej rozpoznawanie  przez obywateli- potencjalnych wyborców,(np. w Niemczech CSU kojarzy się z Alpami). Z tym wiąże się sprawa marki partii. Partia musi mieć swoją markę na rynku politycznym tak jak każda szanująca się firma ma swoją markę. Na tej marce buduje się partię, jej prestiż i pozycję oraz zaufanie. Zaufanie to jest  najistotniejszy element, dlatego też trzeba je wzbudzać u wyborców. Trzeba znaleźć  równowagę w przeprowadzaniu transformacji. Równowagę, która gwarantowałaby stabilność w tych trudnych  czasach przemian. Trzeba w przystępny sposób pokazywać konkretne pozytywy wynikające z tych działań  gwarantujące, że dzięki tym reformom, możemy dopiero uzyskać stabilność. W przypadku polskiego społeczeństwa jest to  trudne, bo przez dotychczasowy okres transformacji społeczeństwu była serwowana terapia szokowa, zaprawiana kolejnymi aferami, do tej pory nierozliczonymi .To spowodowało ,że Polacy w większości  poczuli się oszukani ,stracili poczucie bezpieczeństwa i stabilności, co zaowocowało całkowitym brakiem zaufania do kolejnych elit rządzących, a dało pożywkę takim populistom jak Lepper. Bardzo trudną sprawą ,ale zarazem priorytetową jest przywrócenie zaufania obywateli do władzy. Dlatego też powinniśmy w stosunku do społeczeństwa podchodzić bardzo rozważnie,  z wyczuciem i wielkim smakiem, aby przywrócić zaufanie i wiarę wyborców do  nas. Dlatego też wydaje się niedopuszczalnym, posługiwanie się przez niektórych liderów PO, językiem z kampanii wyborczej, czego przykładem może być wypowiedź Tuska  w nowym parlamencie, w której użył sformułowania ?moherowa koalicja?, natomiast Komorowski często posługuje się w wypowiedziach publicznych  określeniem ?kaczory?, a  ostatnio Schetyna wyraził się, że opozycja ma ?wilcze? prawo głosowania przeciwko budżetowi. Takie poczynania uderzają w prestiż partii i na pewno nie wzbudzają zaufania u wyborców, ale wręcz odwrotnie. Należy zmienić język jakim posługują się liderzy PO w kontaktach z mediami. Język ten powinien bardziej odzwierciedlać kulturę polityczną partii i powinien w swojej treści i formie być bardziej spójny i wspólny dla liderów partii.

Następną sprawą jest kwestia reklamy politycznej i tutaj ważną sprawą jest w jakim środowisku  będzie ona przeprowadzana. Musi być jasna, prosta i czytelna oraz swoim charakterem  trafiać do środowiska, dla którego została stworzona.

Meeting partyjny powinien być  profesjonalnie wyreżyserowany. Najważniejsza jest tutaj dynamika spotkania, atmosfera cały czas musi być podgrzewana .Ważną sprawą jest również oświetlenie w różnych barwach i wymiarach. Pomocna tu może być wiedza z psychologii koloru.

Jeśli chodzi o całą kampanię, to niewątpliwie ważny jest zmysł wzroku, na który oddziaływają plakaty. Podstawową sprawą jest aby działacze byli na nim widoczni, aby występowali na pierwszym planie, a nie w tle, albo obok tła. Za duża ilość plakatów obróci się przeciw kandydatowi. Na naszym krakowskim podwórku przykładem tego typu zależności, jest przegrana Katarzyny Matusik ? Lipiec, oraz  Pawła Węgrzyna. Plakatem przekonuje się przeciwnika i na jego terenie się plakatuje, bo nonsensem jest przekonywać już przekonanych. Ważne jest miejsce plakatowania tzn. żeby one wisiały w miejscach do tego przeznaczonych, godnych,  a nie po płotach lub śmietnikach, bo w ten sposób kandydat pozbawia się szacunku.

Nie do przecenienia jest również zmysł słuchu-muzyka. Partia musi  mieć swój rodzaj muzyki ,który jest z nią kojarzony. Bardzo dobre efekty przynosi jazz szczególnie tradycyjny - standardy.

 Należy również posiadać wiedzę na temat strategii przeciwnika, jest to warunek niezbędny. Przykładem niewiedzy w tym zakresie, jest zaskoczenie sztabu PO przez PIS dziadkiem Tuska.

Musi być również dynamika spotkań wyborczych, trzeba przemieszczać się po kraju i być w kontakcie z regionalnymi mediami.!!! Należy sondować gazety, a szczególnie regionalne, opisujące sprawy powiatu, tygodniki do których się wraca. Dlatego też, ogłoszenia wyborcze trzeba dawać do regionalnych mediów.

Kolejną kwestią jest autentyczność kandydata. Jego hasło wyborcze musi korelować z jego osobowością oraz jego wyglądem zewnętrznym, czyli warunkami fizycznymi. Krótko mówiąc kandydat musi być nośnikiem hasła, a nie stać w sprzeczności z nim. Tak jak już  wcześniej wspomniałam istotna jest wiarygodność kandydata. Niedopuszczalne jest atakowanie kandydata, tylko jako osoby. Z drugiej strony kandydat musi sam wyjść wcześniej z ewentualnym hakiem na niego, zanim zrobi to przeciwnik. Trzeba wykazać ofensywę i ewentualne zło, które grozi ze strony przeciwnika, przekuć na dobro dla siebie.(przydatna tu jest wiedza na temat rozwiązywania sytuacji kryzysowych).  Symulację ewentualnych zagrożeń , należy przeprowadzić przed kampanią. Klasycznym przykładem  błędu w tej materii,  jest sprawa dziadka Tuska, a ciężaru sprawie dodaje fakt ,że Tusk jest z wykształcenia historykiem, który  publikuje książki o historii  swojego regionu.

Trzeba również postawić sobie pytanie jak głęboko sięgać w tematykę, w kampanii wyborczej? Tu zasada jest następująca; tematykę należy podzielić na 4 lata, jak również na 6 tygodni. A więc w ciągu 4 lat opracowując tematy, trzeba wybrać tematy na których partia skoncentruje się w okresie 6 ?gorących? tygodni kampanii. Na przykład bezpieczeństwo. Wszyscy o tym muszą mówić. Liderzy Partii mówią o tym mediom. Na poziomie gminy trzeba opowiadać o tym w gronie kolegów i znajomych (może przy kawie lub piwie).  Tu widać rolę szeregowych członków partii. Ważne jest, aby wszyscy mówili jednym głosem. Nie należy dyskutować z tematem konkurentów tylko zająć się promocją swojego tematu i dyskusją wokół niego .Tak jak wcześniej wspomniałam trzeba brać pod uwagę fakt, że dopiero po 12 powtórzeniach tematu wyborca go usłyszy. I właśnie takimi działaniami w ciągu 4 lat, buduje się profil tematu.

 Rola sondaży w kampanii wyborczej. Nie ulega wątpliwości , że są one instrumentem polityki .Pokazuje się jednak tylko te,  w miarę dobre i zmuszające kandydata do mobilizacji. Jeśli na rynku politycznym, pokazują się nowe partie, to trzeba mieć duże doświadczenie w ich ocenie. Jest to kłopot młodych demokracji. Najlepiej opierać się na własnych sondażach. Do innych trzeba podchodzić chłodno i sceptycznie.

 Problem frekwencji.   Co motywuje obywatela by poszedł na wybory ? Wydaje się , że najskuteczniejszym sposobem jest przekonanie go do tego przez najbliższe otoczenie , a więc rodzinę i znajomych . W dalszej kolejności media, ale regionalne ,a na ostatnim miejscu ważności jest plakat wyborczy. O roli plakatu wyborczego wspominałam już wcześniej, natomiast teraz skupię się na kampanii bezpośredniej. Wszystkie analizy wskazują, że w kampanii wyborczej najważniejszy jest kontakt bezpośredni.( 35%). I tu zaleca się organizowanie w domu przyjęć dla grona swoich znajomych  w czasie których prowadzi się agitację partyjną. To jest  rola szarych członków partii, ale VIP-owie partyjni tego nie doceniają .Trzeba korzystać z potencjału członków partii w terenie .Taka taktyka dała w Austrii 75 % frekwencję. Każda kampania wyborcza musi mieć swoją dynamikę, która gra emocjami. Ruch i dynamika są znakiem przeciwko kontrkandydatowi .Trzeba przekazać dynamicznie sygnał wyborcy, że jego głos może zadecydować o wyniku wyborów. Został podany przykład wyborów w Wiedniu gdzie socjaldemokraci mający 65 % poparcie, w efekcie uzyskali tylko 30% wynik. Badania wykazały, że wielu ich zwolenników nie poszło do wyborów, bo sondaże wskazywały, że i tak wygrają  i w ten sposób przegrali .Dlatego też cały czas trzeba wzniecać emocje wyborcze, że warto iść do wyborów,  a nawet trzeba. W analizach poparcia kandydatów trzeba dbać o to,  aby różnica pomiędzy nimi nie była większa niż 5%, bo inaczej nie dogonimy konkurenta.

Niezmiernie ważną sprawą są programy partyjne. Trzeba się nimi zająć rzetelnie gdyż muszą być one minimum dobre, a powinny być bardzo dobre.  Pracuje się nad danym programem przez cały rok .W trakcie tej pracy trzeba pojawiać się w mediach. Należy koncentrować się na wartościach! Wartościach podstawowych takich jak równość, wolność, sukces itp. Jeśli się z nimi  identyfikujemy to wówczas możemy zająć się tematyzowaniem  problemów. Na przykład, mamy wartość jaką jest wolność, a  zajmujemy się tematem bezpieczeństwa , to musimy znaleźć równowagę między tą wartością, a tematem.

Kolejny problem, to jak przeciwstawić się populistom ?

U nas to problem Leppera. Najlepszą  metodą na pozbycie się go, to włączenie do rządu .Mówi  tylko o kłopotach, a tak naprawdę nie ma rozwiązań .Wtedy ludzie przekonają się o jego populizmie. Populiści sprytnie oddziaływają na te 5 zmysłów .

Nie można z nimi dyskutować merytorycznie, tylko trzeba działać na tej samej płaszczyźnie, czyli  na 5 zmysłów .Wtedy elektorat będzie rozczarowany. Np.Heider nie prowadził tematyzacji, tylko wszystko zakwestionował, dlatego też jak musiał podejmować decyzje w rządzie, to był jego koniec.

Dużą trudność sprawia połączenie tematyczne miasta i wsi, bo tematy interesujące obie te grupy są odmienne, mimo to trzeba znaleźć jakieś rozwiązanie. Tendencja ogólnoświatowa  jest raczej taka że ludzie ze wsi emigrują do miast. Trzeba zdać sobie również z tego sprawę, że wybory nie wygrywa się dokonaniami bo wyborca ma krótką pamięć .Trzeba pokazać kompetencję w przyszłości opierając się  na wartościach.

Partia chadecka w Austrii idzie do wyborów 2006 z głównym tematem jakim jest ustawiczne kształcenie . Wynika to z analizy rynku pracy, która mówi, że w dzisiejszych czasach trzeba mieć kilka zawodów, aby utrzymać się na rynku pracy. .Dlatego trzeba ludzi kształcić ustawicznie, a państwo kształci tylko raz. Jeśli to zadanie stanie się priorytetem wyborczym partii, wyborcy zobaczą, że partia myśli  o ich przyszłości. Ten  temat  będzie uproszczony na zewnątrz przez partię i będzie on jasno kojarzony z nią. Z tego tematu trzeba wybrać  2 lub 3 hasła  z  którymi pójdzie się do wyborów. Koniecznym jest doprowadzenie do tego, aby przeciwnik  musiał to z nami dyskutować, a nie my z nim. Musi być harmonogram działań z którym działacze partyjni są zapoznawani  na pół roku przed kampanią, aby wszyscy w partii mówili jednym głosem. Trzeba przeprowadzić badanie, jakie są oczekiwania działaczy najniższego szczebla ? co jest ważne na poziomie gminy. Jeśli góra partii to zaakceptuje to porozumiewa się z dołami  w jaki sposób chcą to zrobić. W partii powinny być listy aktywności działaczy, które pobudzają zdrową konkurencję wewnątrzpartyjną. Np. jakiś działacz zorganizuje spotkanie wyborcze na 50 osób, ale trzeba to sprawdzić, czy rzeczywiście taki fakt miał miejsce. Karty działacza spełnią wtedy swoją rolę dopingującą. Dzięki takim działaczom  wygrywa się wybory. Dana partia musi cały czas myśleć o wyborcach .Np.  w Austrii chadecy zawieszają na  dzwonkach przy drzwiach w każdą niedzielę pozdrowienia od partii, można też np. pozdrowić z okazji świąt.

Sprawa koalicji. Żelazną zasadą jest, że nie można deklarować się o koalicji przed wyborami. Partia sama powinna iść do wyborów które chce wygrać. W mediach trzeba mówić, że nie wie  się jaka koalicja, tylko trzeba być pewnym własnego zwycięstwa. Wszyscy działacze muszą mieć jedno zdanie. Nie dać się ciągnąć mediom za język w tej sprawie, bo wtedy można przegrać .Trzeba być w tej kwestii bardzo odpowiedzialnym i zdyscyplinowanym. Koalicję należy tworzyć po wyborach   w zależności od tego jaki mamy układ w sejmie .Trzeba mieć możliwości koalicyjne  z kilkoma partnerami , ale nie identyfikować ich przed wyborami. Po wyborach dopiero zawiera się koalicje i kompromis na rzecz koalicjanta. Umowa  koalicyjna to około 100 punktów ( haseł). Porównuje się je gdzie są wspólne, a gdzie  trzeba je negocjować. Najpierw programy , a później osoby i to stanowi o wyborze koalicji.   O kandydatach do rządu  wybranych przez partię lub koalicjanta, już wtedy się nie dyskutuje. Jak z tego wynika  ogłoszenie przed wyborami, przez  PO koalicji z PIS  było błędem, co sprytnie wykorzystał Jarosław Kaczyński.

I  jeszcze  kwestia finansowania partii .Powinny być one finansowane ze środków publicznych , ale pod ścisłą kontrolą. Nie jest to wcale sprawa naganna moralnie, gdyż partie pełnią rolę służebną wobec państwa stabilizując je i ponosząc za nie odpowiedzialność .Dlatego też państwo powinno je finansować.

Na koniec profesor pokusił się o analizę PO  na obecną chwilę. Stwierdził on, że PO powstała jako ruch obywatelski, ale żeby utrzymać się dłużej na scenie politycznej musi  stać się profesjonalną partią . Musi być wspierana instytucjonalnie, dlatego też powinna korzystać z funduszy państwowych .Musi mieć mocne struktury partyjne aby stać się znaczącą siłą polityczną .Przekształcając się, musi być jednak otwarta. Musi  mieć skrzydła zewnętrzne otwarte dla organizacji pozarządowych i stowarzyszeń. Skrzydła te będą odgrywać bardzo pozytywną rolę w powiększaniu elektoratu .Trzeba cały czas dopasowywać się do istniejącej rzeczywistości. Nie można jednak zatracać elementów ruchu społecznego. Szczególnie  jest to ważne na poziomie samorządów. Samorządy są teraz miejscem ofensywy dla PO.

Na podstawie wykładu prof.dr Giinther Burker-Dottolo, dyrektora Akademii Politycznej w Austrii.

      Kilka uwag i wniosków od autorki na temat PO:

Brak konkretnego i wyrazistego lidera. Tusk w najmniejszym stopniu tego nie spełnia. Przeciętny  lider pociąga za sobą przeciętnych współpracowników , bez cienia politycznej ikry, czego przykładem był szef sztabu wyborczego-  Protasiewicz.  Dodatkowo Tusk nie ma za sobą wcześniejszych osiągnięć zawodowych, poza działalnością polityczną. W PO nie ma nawet śladu myślenia  o partii jako całości,  o jej celach i próbach ich realizacji. Partia nasza  jako drużyna, myśląca o tym samym i mówiąca to samo, praktycznie nie istnieje. Nie ma poczucia jej dobra, jako wartości nadrzędnej. Są natomiast drobne, pokątne, interesiki prowadzone przez poszczególnych członków. Dowodem tego  może być lista kandydatów PO do sejmu w Krakowie. Oto kilka przykładów:

  1. nagradzanie swoich asystentów miejscem na liście wyborczej: Klich ? Kosch,próby umieszczenia na tej liście żony posła Sonika,umieszczenie na liście córki  radnego Czekaja, oraz Janusowej, żony szefa PO w Miechowie.

Brak podstawowej informacji kto za kształt tych list odpowiada, bo osoby te całkowicie się skompromitowały. Jeżeli 50% kandydatów nie uzyskało nawet 1000 głosów, to decydenci powinni ponieść odpowiedzialność polityczną.  Spychotechnika w tej sprawie jest karygodna i uderza w dobre imię partii. Wiem to z własnego doświadczenia, ponieważ sama   padłam ?ofiarą? takiej  procedury. Poczytuje sobie za punkt honoru, doprowadzenie do   wyjaśnienia  tej sytuacji, bo mój przykład zapobiegnie na przyszłość podobnym poczynaniom.

 Zauważalny był brak dynamiki  liderów PO  w prezydenckiej kampanii wyborczej.

Akcja zbierania podpisów pod programem 3 x 15 , mimo zebrania ileś setek tysięcy podpisów, nie przełożyła się na wynik wyborczy PO.

Złe hasła wyborcze: były życzeniowe,  a nie  nośnikiem kandydatów. 

      Wnioski:

1.       Liderem partii powinien być, ktoś bardziej charyzmatyczny. Na dziś takim Kandydatem wydaje się być Jan Rokita. Widzę też, że w przyszłości mógłby takim liderem zostać również poseł  Zdrojewski.  Partia musi mieć kilku liderów. Na dziś wyraźnie widać, jaką stratą było odejście prof. Gilowskiej.

2.       Prowadzenie kampanii wyborczej powinno się zlecać fachowcom. Błędem  było powierzenie funkcji szefa sztabu wyborczego PO w Małopolsce  posłowi Krzyworzece, ponieważ nie sprawdził się w tej roli podczas  wyboru  swojego następcy  z  PO,   na stanowisko wójta Zabierzowa. Była to pierwsza porażka wyborcza PO  z PiS-em.

3.  Partia powinna być ideowa. Nie powinno się honorować koniunkturalistów. Tego przykładem było pojawienie się na krakowskiej liście do  sejmu, Rasia i Fedorowicza, którzy w stosunku do partii nie mieli najmniejszych zasług. To demobilizowało szeregowych członków partii, dzięki pracy których wygrywa się wybory.

4        Pracownikami  biur poselskich powinni być członkowie partii, pracujący na jej rzecz.  Aktualna polityka zatrudnieniowa w tych biurach jest niewłaściwa. Przykładem tego jest poseł Sonik zatrudniający  u siebie osoby, z którymi pracował  w Biurze 2000, w Urzędzie Miasta. Takie biura powinny tętnić partyjnym życiem. Wyborcy  powinni się identyfikować ze swoim posłem lub senatorem. W takich biurach muszą działać zespoły interwencyjne złożone  z doświadczonych osób: ekonomistów czy prawników. Tam też powinni odbywać praktyki studenci politologii czy prawa.  Wokół posła czy senatora należy  grupować ludzi nauki, artystów, dziennikarzy i sportowców.

5. Musi być jawność decyzji, oraz sprawna komunikacja wewnątrzpartyjna. Szczegółowe protokoły z zebrań ciał statutowych   powinny być ogólnie dostępne  członkom PO.

6. Partia powinna dbać o budowanie swoich ?zewnętrznych skrzydeł? jakim są  organizacje pozarządowe i stowarzyszenia. Musi to opierać się na zasadach  wzajemnego poszanowania i partnerstwa. Ma to szczególne znaczenia przy  wyborach samorządowych.