Wielcy przegrani polskiej polityki skupieni w IMP spotkali się w Krakowie na obradach.: Dominowali: Marcinkiewicz (były pisowiec), Giertych (były elpeerowiec), Kamiński (były pisowiec). W spotkaniu wzięło jeszcze udział kilku aktualnych członków PO ? w sumie około 40 osób.

Zebrani radzili co należy zrobić, aby zagrodzić drogę do władzy Prawu i Sprawiedliwości. Widać było, że całkowicie skreślili PO jako partię mogącą w przyszłości cokolwiek znaczyć. Chyba nigdy w historii Pałacu Bonerowskiego na rogu Rynku i ul. Św. Jana w Krakowie nie zebrało się w nim tylu sfrustrowanych, przegranych polityków, i  nigdy nie panował w nim duch totalnej beznadziei. W niektórych wypowiedziach były pobożne życzenia, aby na czele tego instytutu, przekształconego w niedalekiej przyszłości w partię polityczną stanął Jarosław Gowin.  

Osobiście nie sądzę, aby taki mądry i przewidujący polityk jakim jest Gowin, miał zamiar dołączyć do takiego, całkowicie zgranego, towarzystwa.