Wszyscy w Polsce zastanawiają, jak odpowiedzieć na obraźliwe słowa Benjamina Netanjahu i Israela Katza. Na Miękko, czy na twardo? Przeczekać, czy "walnąć" od razu na odlew. Wszyscy dopingują polską polską dyplomację. Ta, niestety, jaka jest, każdy widzi. Taki jej urok. Tymczasem znane nad Wisłą przysłowie mówi: "kochajmy się jak bracia, liczmy się jak Żydzi". No właśnie.

Może sprawy w swoje ręce powinni wziąć polscy klienci i szerokim łukiem omijać firmy z izraelskim kapitałem? Tak jak tutaj na profilu na Facebooku: "Made in Israel, nie dziękuję" 

https://www.facebook.com/Made-in-Israel-Nie-dzi%C4%99kuj%C4%99-353258358856439/ 

A tam: "Po co nas zapraszacie, skoro nas tak nienawidzicie?" i odniesienie do reklamy Izraela, który zachęca Polaków do odwiedzenia Jerozolimy i Tel Awiwu. 

Albo: "Sprzedajecie nam leki, kosmetyki, książki, gazety, zabawki, zapraszacie do kin, wozicie autobusami. Fajnie, że jesteście. Ale chcemy, żebyście przekazali swoim izraelskim właścicielom, że cholernie nas boli, kiedy politycy państwa, z którego pochodzą, traktują nas, Polaków, waszych klientów, w sposób haniebny i niegodny. Chcemy, żebyście po prostu o tym wiedzieli. Tylko tyle". To do firm z kapitałem izraelskim w Polsce. 

Jest też: "Korzystamy z waszych usług. Macie świetne linie lotnicze i profesjonalne załogi. Czujemy się na pokładach waszych samolotów bezpiecznie. Ale chcielibyśmy, żebyście wiedzieli, że bardzo bolą nas, Polaków, waszych klientów, słowa izraelskich polityków. Skoro wyssaliśmy antysemityzm z mlekiem matki, jak mówią politycy waszego państwa, to dlaczego chcecie, żebyśmy z wami latali? Przecież to nielogiczne". Adresatem są oczywiście linie El Al. 

Może zamiast buńczucznych tyrad, napinek, trzaskania drzwiami, najlepsza właśnie jest propozycja, by ominąć określoną aptekę, księgarnię, firmę transportową, czy kino z izraelskim kapitałem. Spokojnie, kulturalnie, celnie.  

Kto wie, czy w klientach nie tkwi siła, większa niż w politykach. Pytanie, co się stanie, jeśli to zrozumieją. I oni i politycy.

Tekst ukazał się na Salon24.pl w dniu 19 lutego 2019r