Jesteście bohaterami naszej wolności, tak jak „Solidarność” lat 80., jak Żołnierze Niezłomni, jak bohaterowie 1956 roku, tak i wy: Salomonie Morel, Heleno Wolińska, Stefanie Michniku, Adamie Humerze. jesteście ,,bohaterami naszej wolności, polskiej niepodległości" – zwrócił się Prezydent Andrzej Duda do uczestników Marca ’68 podczas czwartkowych uroczystości na Uniwersytecie Warszawskim, upamiętniających 50 rocznicę Marca’68. Prezydent powiedział ponadto, że jest „gorzki” i „niesłychanie smutny” aspekt Marca 1968 r. – Ten, nad którym cały czas, dzisiaj i w przyszłości, trzeba się pochylać z żalem – wskazał.

Jak zauważył „niektórzy mówią, że dzisiejsza Polska powinna przeprosić za tamten antysemicki akt dokonany przez ówczesne władze, za to, że byli tacy Polacy, którzy się do tego wtedy przyłączyli, za to, że wypędzono z Polski – bo tak trzeba to powiedzieć – paręnaście tysięcy ludzi”.

– Tak jak za grudzień 1970 r., za to, że strzelano do ludzi w Gdańsku, w Gdyni, tak jak za Radom, Płock, Ursus 1976 r. tak, jak za kopalnię „Wujek” 1981 r., jak za błogosławionego ks. Jerzego Popiełuszkę, za ludzi pomordowanych przez komunistów – dzisiejsza wolna Polska niepodległa, moje pokolenie nie ponosi odpowiedzialności i nie musi za to przepraszać – powiedział Prezydent.

– Ale chcę z całą mocą podkreślić, że z wielkim żalem pochylamy głowę, pochylam tę głowę z wielkim żalem, także ja jako Prezydent. I tym, którzy zostali wtedy wypędzeni i rodzinom tych, którzy zginęli (nazwiska! tych ,,bohaterów" syjonu )chcę powiedzieć: proszę wybaczcie, proszę wybaczcie Rzeczpospolitej, proszę wybaczcie Polakom, wybaczcie ówczesnej Polsce, za to, że dokonano tego haniebnego aktu – oświadczył Prezydent, zapominając najwyraźniej, iż wśród „wypędzonych” znalazło się wielu siepaczy komunistycznego aparatu represji, pochodzenia żydowskiego, którzy tym sposobem umknęli sprawiedliwości.

– Polska moimi ustami o to wybaczenie prosi dla tamtych, żeby zechcieli zapomnieć i żeby zechcieli przyjąć, że Polska tak bardzo żałuje, że ich dzisiaj w niej nie ma. Cześć i chwała bohaterom 1968 roku – kontynuował Andrzej Duda.

Prezydent dodał także, że patrząc „na tę naszą Polskę dzisiejszych czasów, XXI wieku, myślę sobie co za żal”. – Co za stratę ponosi dzisiejsza Rzeczypospolita, że wy wszyscy – ci którzy wyjechali, ci którzy być może umarli przez tamten ’68 r. – że was dzisiaj z nami nie ma, że jesteście elitą inteligencji, ale w innych krajach, że jesteście ludźmi sukcesu szanowanymi, ale w innych krajach, że wasza twórczość, że wasz dorobek naukowy, że wasze wspaniałe osiągnięcia nie poszły na rachunek Rzeczypospolitej. Co za żal, jakże mi jest przykro – podkreślił Andrzej Duda, niewrażliwy na to, że wielu z owych „inteligentów” to wysoko postawieni funkcjonariusze komunistycznej bezpieki, a także inni przedstawiciele społeczności żydowskiej, których uwierał komunizm i zwyczajnie chcieli się z niego wyrwać, co sami przyznawali w prywatnych rozmowach.

Czwartkowe uroczystości odbyły się na kampusie UW przy Krakowskim Przedmieściu obok bramy głównej uniwersytetu. Prezydentowi towarzyszył minister Wojciech Kolarski. Uczestniczyli w nich także m.in. wicemarszałek Sejmu Małgorzata Kidawa-Błońska, wicepremier, minister nauki i szkolnictwa wyższego Jarosław Gowin, prezes NIK Krzysztof Kwiatkowski, wiceprezydent Warszawy Witold Pahl, rektor Uniwersytetu Warszawskiego prof. Marcin Pałys, b. przewodniczący Knesetu i b. ambasador Izraela w Polsce prof. Szewach Weiss, a także pracownicy i studenci UW.

Polacy w tych dniach zachowali się jak trzeba

W dniu 8 marca 1968 r. w godzinach popołudniowych kard. Stefan Wyszyński otrzymał wiadomość o zamieszkach na terenie Uniwersytetu Warszawskiego i przyległych ulicach. Ich powodem było zwołanie wiecu w obronie dwóch studentów relegowanych z uczelni. Na teren uczelni wtargnęły oddziały ORMO, funkcjonariusze Służby Bezpieczeństwa i Milicji, którzy dotkliwie i bez opamiętania bili uciekających studentów. Schronieniem były świątynie: pobliski kościół Świętego Krzyża przy Krakowskim Przedmieściu, kościół akademicki św. Anny i kościół kapucynów na ul. Miodowej.

Wkrótce zamieszki ogarnęły większość miast akademickich w Polsce. Niepokoje studenckie były pretekstem do wszczęcia rozgrywek wewnątrz partii komunistycznej i do odsunięcia od władzy Władysława Gomułki, ówczesnego I sekretarza KC PZPR.

„Kard. Wyszyński stanął zdecydowanie po stronie bitych i prześladowanych. Dnia 10 marca 1968 r. w kościele św. Augustyna w Warszawie podczas nabożeństwa „Gorzkie żale” wygłosił kazanie pasyjne, które przeszło do historii pod nazwą „Na krzyżowej drodze stolicy”. W tej homilii nawiązał do wydarzeń ostatnich dni” – mówił Marian P. Romaniuk, znawca życia kard. Wyszyńskiego i autor wielu książek o życiu i posłudze Prymasa Tysiąclecia, cytowany przez Biuro Prasowe Konferencji Episkopatu Polski.

  • Przez kolejne kilka dni Prymas Wyszyński pozostał powściągliwy w swojej ocenie sytuacji, ale podczas okresowej kongregacji księży dziekanów, która miała miejsce 13 marca 1968 r., w drugim dniu obrad, powiedział m.in.: „Napięta sytuacja stolicy wymaga od nas specjalnej dojrzałości społecznej. (…) Młodzieży naszej okażemy jak najwięcej zrozumienia. Nie będziemy jej potępiali, ale jednocześnie po bratersku, życzliwie, będziemy ją zachęcali do roztropności, pokoju i umiaru (…)” (Archiwum Sekretariatu Prymasa Polski, maszynopis).
  • Kard. Stefan Wyszyński zawarł bardzo ważny komentarz do wydarzeń z marca 1968 r. w osobistych notatkach pod datą 18 marca: „Raczej wszystko trzeba brać na rachunek rozgrywek wewnętrznych w PZPR. Jest to bodaj etap wstępny dla tego periodu przemian. Zdaje się, że władze polityczne w obecnej chwili chcą ograniczyć się do rozprawy z „syjonizmem” i „podżegaczami”. Chcą wymanewrować młodzież akademicką, robotników i Kościół. Bodaj najłatwiej byłoby uspokoić młodzież, gdyby zwolniono aresztowanych z więzień i poskromiono oszczerstwa prasy. Obecna sytuacja wygląda inaczej od strony społecznej niż dawniej.
  • Dotychczas jedynym „oponentem” było niezadowolnictwo. Bo tylko Episkopat mówi rządowi i partii prawdę. Wszyscy inni ich oszczędzali. Później przyszło „33”. Później literaci. A obecnie młodzież. Może władze partyjne zrozumieją, że trzeba wczuć się w to, co myśli społeczeństwo, i to nie przez własne kanały informacyjne, bo to jest biurokracja „pałacowa”. Trzeba uwierzyć społeczeństwu. Ważną rzeczą dla władców jest prawda i odwaga obywateli. Gdy tych cnót zabraknie, rząd pozostaje w otoce błędu. Obywatele muszą odważnie mówić prawdę i to zarówno dla własnego, jak i władzy publicznej dobra” (Archiwum Sekretariatu Prymasa Polski, maszynopis).
  • Z zachowanych dokumentów wynika, że w marcu 1968 r. Prymas Stefan Wyszyński stanął w obronie studentów i potępił antysemityzm, za co dziękował mu były Naczelny Rabin Polski Zew Wawa Morejno w 1968 i 1971 roku. Polacy, reprezentowani godnie przez Prymasa Tysiąclecia zachowali się jak trzeba, pozostaje zatem pytanie w czyim imieniu powinien przepraszać Prezydent Andrzej Duda?
  • Źródło: Prezydent.pl, KEP

                                  Jak ocenić to wiernopoddańcze ględzenie zastanówcie się sami. Jeśli nie szanujesz się sam, NIE MYŚL ŻE INNI BĘDĄ CIĘ SZANOWAĆ

Tekst ukazał się na Salon24 w dniu 12 marca 2018r

PRZECZYTAJ

 📝 Najnowszy artykuł
30 Maja 2025

Targowica rozproszona

felekTargowiczanie końca XVIII w należeli do warstwy, wedle wtedy istniejącego systemu politycznego, uprawnionej do wpływu na życie publiczne. Dziś byśmy może powiedzieli – formalnie należeli do elity. W ich pojęciu – Konstytucja 3-ciego Maja była zagrożeniem nie tylko ich praw ale i całkiem nieraz

...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 55 sekund.)


30 Maja 2025

Targowica rozproszona

(185) Feliks Stalony - Dobrzański

Targowiczanie końca XVIII w należeli do warstwy, wedle wtedy istniejącego systemu politycznego, uprawnionej do wpływu na życie publiczne. Dziś byśmy...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 55 sekund.)


28 Maja 2025

Prosty wybór…

(588) Prof. Grzegorz Górski

To co się dzieje od 2 – 3 dni w Polsce w związku z wyborami, z pewnością przejdzie do historii. I nawet nie dlatego, że wynik tych wyborów w sposób...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 3 minuty.)


11 Maja 2025

Co wynika z tekstu Polemika p. Anieli

(489) dr Feliks Stalony - Dobrzański

Nie da się pozostawić bez reakcji tekstu p. Anieli Langiewicz sprzed paru dni, który zresztą nie wiedzieć dlaczego zawiera w tytule słowo polemika....
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 7 minut.)


10 Maja 2025

"Człowiek, który się nie boi. Jest wojownikiem". Takiego Karola Nawrockiego nie znaliście! "Czuję się przez całe życie odpowiedzialny za Polskę"

(963) Redakcja wPolityce.pl

„Patriotyzm to jest właściwie tylko i wyłącznie i aż miłość do ojczyzny” - mówi Karol Nawrocki, kandydat obywatelski na prezydenta RP z poparciem...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 7 minut i 50 sekund.)