Po decyzji o ułaskawieniu Mariusza Kamińskiego przetacza się burza bluzgów. Bluzgów a nie mózgów –trudno to bowiem inaczej ująć Byle robić zamęt i rozjuszyć. Koncert w tym względzie dał red Marcin Celiński robiąc wrażenie że poprawność polityczna pozbawiła go już zupełnie skłonności do samodzielnej oceny faktów i danych. Takie zjawisko może tylko wystąpić w dwóch przypadkach Autentycznej bezmyślności lub w drugim wariancie – przyjęcia roli robotnika wykonawcy jakiejś linii propagandowej.

Przez szacunek dla osoby przyjmuję ten drugi wariant i na takowy trzeba się nastawić i do niego dostosować środki Spokojnie – to dopiero początek fali „miłości” i tym samym należy wykazać nie to z jakiego powodu taki ktoś bredzi tylko, że bredzi.

Ogólnie - zamach na demokrację, idiotyzm – akt łaski wobec formalnie niewinnego. Do tego dochodzi w innych sprawach rozdzieranie szat nad Trybunałem, nad zamachem na niezawisłość ponoć sterylnie niezawisłych Sędziów. W ogóle - pandemonium i mam przekonanie, że taki osąd będzie narastał jak w recepcie na kryminał – zaczyna się od trupa a potem napięcie ma wzrastać

Pozwolę sobie na próbę nieco spokojniejszego podejścia do tych sprawy w tym i tej konkretnej

1/ Zacznijmy od tego, że Ci, którzy dziś przejęli władzę (aż dwa dni – znaczy należy już koniecznie rozliczać z realizacji obietnic wyborczych) dostali od Narodu wyraźne zlecenie na dokonanie zmian systemowych. I nie mówimy tylko o PiS –e wraz z Zjednoczoną Prawicą ale i np. Ugrupowanie - Kukiz 15 - z tym szło do wyborów. Inne mniejsze ugrupowania też mówiły o zmianach – hasło - tak dalej być nie może. Od Korwina nawet po Nowoczesną. W końcowej fazie kampanii nawet PSL zaczął potrącać tą nutę. Tylko PO pewne swej jasności – uważało, że otwarto właśnie Gazoport itd. – i ludzie nic nie zauważą, a taśmy staną się problemem kelnerów, zaś straszenie PiS-em, Macierewiczem smokiem - pożeraczem dziewic Kamińskim i Ziobrą jako gangiem łamaczy prawa - to automat. Taki już mają refleks.

Nie zadziałało.

Przy całych różnicach partyjnych - jest pewne; w jednym wyborcy byli zgodni – w oczekiwaniu dokonania zasadniczych zmian systemowych z Konstytucją włącznie.

Nawet argument, że to wcale nie wszyscy a jak z liczb wynika tylko mniejszość z całości tego oczekiwała, jest o tyle niewłaściwy – że ta cała reszta, która nie poszła do wyborów – powiedziała – nie zabieram głosu – jest mi wszystko jedno. Ta część zademonstrowała albo skrajną irytację oznaczającą może i nawet żądanie zmian ale z brakiem wiary że się cokolwiek da zrobić – lub – powiedziało sobie mam to w nosie – to mnie w ogóle nie interesuje. Tych drugich nie wolno liczyć do jakiejkolwiek grupy wyrażającej swą wolę. Tych pierwszych w grupie absentujących wyborczo to i tak nie wiadomo po której stronie i jak liczyć. Są i pozostali niemowami wyborczymi i to był ich wybór, To też szanujmy

Jest więc jak jest, i pozostaje przyjąć jakie jest jasno wyrażone oczekiwanie wyborców

To oczekiwanie zmian większych niż kosmetyczne.

2/Każdy się zgodzi, że dzierżący do tej pory władzę przez całe lata rządów– też i z umiejętności i z braku zahamowań do używania posiadanej władzy dla jej dalszego posiadania – stworzyli sieć powiązań i stanowisk oraz najważniejsze uformowali narzędzia prawne scalając cały system przeciw któremu powstał wyborczy bunt. Po przegranych wyborach – skorzystano z wszelkich możliwości uzyskania gwarancji szans na wkładanie kija w szprychy i odebranie narzędzi działania ku zmianom. To ich polisa na przeżycie, dla zachowania stanu posiadania i wpływów (pod hasłem nie ważne kto rządzi a to kto decyduje i kontroluje) Na szybko i od ręki – narzędziami prowizorycznymi są - pusta kasa, posprzątane dokumenty – sposób przekazywania resortów, nawet ogołocona Kancelaria i willa Prezydenta. Ciekawostka z zamianowaniem przed upływem kadencji swoich ludzi do Trybunału, który – czego się nie zauważa - jest w istocie poza demokratycznym (nie pochodzącym z wyboru) narzędziem kontroli postanowień każdej innej demokratycznie wybranej władzy. To samo z wymiarem sprawiedliwości – z dożywotnimi nominacjami i brakiem kontroli nad relacją pomiędzy orzecznictwem a faktami i pojęciem sprawiedliwości Dziecko wie, że w tych rzeczach leży klucz do jakiejkolwiek możliwości każdej zmiany systemowej. Do tego dochodzą narzędzia - lokalne stosunki i synekury, pieniądze na różne spotkania, zdarzenia, programy. Beneficjentów status quo – mnóstwo

Innymi słowy by pokonać system nie można oczekiwać, że to on sam na to się zgodzi. Ci ludzie nie na darmo założyli sobie bezpieczniki. To wymusza sposoby działania.

3/ Z tej perspektywy popatrzmy na sprawę wyroku na M. Kamińskiego Dziecko sobie zdaje sprawę o co tu może chodzić. Po trzech wcześniejszych wyrokach potwierdzających że jego działania były zgodne z prawem i zasadami funkcjonowania służby – przez sędziego wskazanego poza procedurą - zostaje wydany jawnie niesprawiedliwy wyrok skazujący i to ostrzejszy niż ten wydany wcześniej na ściganych za korupcję i ten którego domagał się Prokurator. Sędzia się tak chyba zgrzał, że został zastosowany też następny wybieg formalny o charakterze narzędzia do blokowania możliwości działania. Wydanie pisemnego uzasadnienia zostało (przepisy mówią 2 tygodnie) przedłużane (ponad pół roku), aż do czasu wyborów. Odebrało to szanse podjęcia obrony przed wyborami – nie mówiąc o zablokowaniu uruchomienia procedury odwoławczej w tym terminie. Cel jest łatwy do zidentyfikowania. To nadzieja na zablokowanie startu w wyborach i pomysłu na obsadzenie tej strasznej i groźnej dla systemu osoby o niepospolicie dużej wiedzy w materii, na konkretnym stanowisku kluczowym dla grup broniących swego status quo – że tak to delikatnie nazwiemy.. Nie udało się. Partia, pokazując determinację w realizacji celu – tu walki z rakiem korupcji – nie tylko obsadziła Pana Kamińskiego jako kandydata w wyborach ale i potem na stanowisku ministra. Zły sen po nocach Niesiołowskich &Co. Organizatorzy nagonki na osobę dobrze wiedzieli, że proces odwoławczy może trwać i całą kadencję. a na tym stanowisku Minister musi mieć dostęp do informacji niejawnych. Czyli mamy dalszą zabawę w kotka i myszkę i nadzieję na oddalenie straszliwego zagrożenia o nazwie – M. Kamiński

4/ W tym ,momencie pojawia się decyzja Prezydenta o ułaskawieniu – koszmar dla ludzi systemu. Decyzja ta daje Panu M.Kamińskiemu możliwość działania

Przeglądając pokazane tu kalendarium i sekwencję zdarzeń   w tej jednej sprawie widzimy, że dla samego Pana M. Kamińskiego jako osoby, ten akt łaski jest ciężki do zniesienia. Odbiera Mu szanse na wykazanie w procesie odwoławczym niewinności i co ważniejsze – skrajnej stronniczości sędziego.

Tu jednak Prezydent wykazał, że a/ wie że to jest podła nagonka b/ dla Polski odblokowanie szans na użycie jednej z kluczowych Osób zdolnych i bezwzględnie zdeterminowanych do walki z korupcją jest ważniejsze niż osobisty interes tej osoby.

W sumie można powiedzieć – Prezydent w pewnym sensie zrobił osobistą krzywdę Panu Kamińskiemu – (choć jak sądzę co ma wisieć nie utonie. Poczekamy), lecz odblokował jedną z barykad obrony systemu.

Nie można mieć złudzeń, takich przeszkód będzie wiele. Naprawa takich instytucji dla dobrze funkcjonującego Państwa jak po kolei;

Wymiar Sprawiedliwości z kontrolą jakości pracy sędziów i dobrze skonstruowanym prawem bez zakamarków umożliwiających manipulacje i czynienie bezprawia – za pomocą prawa.

Nauka i edukacja – a w niej niezawisłość w dążeniu do prawdy, wyczyszczenie struktury z ludzi ją kompromitujących oraz przywrócenie godności i przydatności wiedzy w każdej dziedzinie.

Własna gospodarka – i jej prowadzenie zgodnie z interesem narodowym a nie pod dyktando lobbystów.

Obronność.

Samorząd a nie mafie lokalnych interesów.

Rodzina – przywrócenie jej wagi społecznej.

Oczywiście - media z pełną informacją dla społeczeństwa informujące a nie manipulujące opinią publiczną która na ważne reformy musi być przygotowywana rzeczowo

są niezbędne.

To tylko hasła – z nie zamkniętej listy, za którymi w każdym są postawiane i są kolejno stawiane barykady oporu i niemożności. Przeciw każdej z nich nie mogą stawać sami Kamińscy

Skoro ludzie się zdecydowali co do opinii, że zmiany są niezbędne – to musi się społeczeństwu mówić jakiemu celowi jest podporządkowany dany ruch, do czego dany krok prowadzi, gdzie jest opór i co jest niezbędne by go pokonać.

Wyżej niż red Lis cenię sobie poziom intelektulany Rodaków.

To są powody, dla których – wchodzenie w dyskurs o niezawisłej i w pełni zgodnej z prawem decyzji Pana Prezydenta, jest uleganiem negatywnej presji propagandowej opierającej się na demagogii ukrywającej istotę tej konkretnej sprawy – a tą pokazałem powyżej. Użycie podobnej argumentacji odwołującej się do konieczności utrzymania w ręku narzędzia zwalczania korupcji w sytuacji gdy cały system grupy interesów z premedytacją podejmuje blokownie realizacji działań, które zagrażają ich – podkreślmy – nielegalnych, szkodliwych społecznie wyczynów – jest konieczne. Nie da się dowodzić, że korupcja jest czymś dobrym za co należy się łagodne traktowanie, ściganie korupcji jest ciężkim przestępstwem a paraliż działania człowieka posiadającego najwyższe kwalifikacje nie musi być usuwany – nawet ze szkodą dla Jego dóbr osobistych.  

PRZECZYTAJ

 📝 Najnowszy artykuł
27 Października 2025

Atakując PiS i Jarosława Kaczyńskiego, Donald Tusk chce desperacko przykryć to, że był putinoidem, a jest przegrywem

Koronnym dowodem na to, że Donald Tusk wiele lat, świadomie lub mniej świadomie, gdy już daleko w tym zabrnął, wysługiwał się Putinowi lub robił rzeczy bardzo Putinowi pomocne, świadczy zapamiętanie i desperacja, z jakimi teraz udaje wroga Putina. A swoje „zasługi”, w drodze podręcznikowej wręcz projekcji, przerzuca na Prawo i Sprawiedliwość oraz Jarosława Kaczyńskiego. Na Krajowej Konwencji Platformy Obywatelskiej 25 października 2025 r.

...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 5 minut i 22 sekundy.)


27 Października 2025

Atakując PiS i Jarosława Kaczyńskiego, Donald Tusk chce desperacko przykryć to, że był putinoidem, a jest przegrywem

(276) Stanisław Janecki

Koronnym dowodem na to, że Donald Tusk wiele lat, świadomie lub mniej świadomie, gdy już daleko w tym zabrnął, wysługiwał się Putinowi lub robił...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 5 minut i 22 sekundy.)


24 Października 2025

Polska miedź

(444) dr inż. Feliks Stalony - Dobrzański

Pojawiła się wieść – rewelacja. Na terenie Polski tuż przy granicy z Niemcami odkryto potężne złoża miedzi. To rejon, w którym znajduje się wielka...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 55 sekund.)


22 Października 2025

Nerwowa sytuacja w rządzie Tuska. Domański zastanawia się nad nowelizacją budżetu na 2025 r. "Będą ciąć wydatki po cichu"

(364) Zespół wPolityce.pl

Na wczorajszej konferencji prasowej rzecznik rządu Adam Szłapaka po zwyczajowych już informacjach o „kolejnych sukcesach” rządu Donalda Tuska, nie...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 48 sekund.)


17 Października 2025

Grób rodziców Chopina też przykryty plandeką?! Nawet z tym nie zdążyli na Konkurs Chopinowski! Opóźnione prace i kolejna afera

(589) Marzena Nykiel

Są dwa miejsca w Warszawie, które w rocznicę śmierci Fryderyka Chopina ludzie wierzący chcą odwiedzić przede wszystkim. To bazylika św. Krzyża,...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 39 sekund.)


Cookies user preferences
We use cookies to ensure you to get the best experience on our website. If you decline the use of cookies, this website may not function as expected.
Accept all
Decline all
Analytics
Tools used to analyze the data to measure the effectiveness of a website and to understand how it works.
Google Analytics
Accept
Decline
Unknown
Unknown
Accept
Decline
Save