To co się dzieje w Teatrze Starym nie jest dziś czymś nowym i czymś co nagle pojawiło się jako nowość. Proces oswajania widza, publiczności z tym rodzajem poniżania słowa, symboli, wartości i tradycji narodowych zaczął się dawno. I nie odbywa się tylko w teatrze.

  Kiedy się zaczął ? niech kłócą się kulturoznawcy. Nie będą nad tym się zastanawiali tylko ci, dla których ten stan jest normalnością, ba! nawet awangardą, czymś co wyznacza nowe myślenie, jest wyzwoleniem z pęt wcześniejszych norm. Dla wielu w tym i dla mnie zaprzeczanie swej historii, korzeniom niszczenie tradycji i pamięci jest drogą do zniszczenia narodu wedle recepty dwóch najbardziej znanych soc-morderców ? naszych sąsiadów, którzy ten zamiar krwawo realizowali.

Można i tak pojmować słowo awangarda ale dziś wiele słów gruntownie zmieniło swoje istotne znaczenie; szkoła, wykształcenie, nauka a nawet przyzwoitość co ma chyba znieczulać przed finalną operacją dekapitacji. O ile zawsze awangarda była obrazoburcza, zawsze kwestionowała co się da, to nigdy dzicz kulturowa nie była dowartościowywana mianem działań artystycznych, twórczych i uszlachetniających.

Dziś ? i to trzeba też wyraźnie powiedzieć - musiała w tym konkretnym przypadku dopiero mieć miejsce zdecydowana reakcja kilkudziesięciu osób, widzów, pod nie tyle wodzą co idąca za przykładem, jednego człowieka, by degrengolada stała się publicznie widoczna. To istotne ? tym człowiekiem jest Pan Stanisław Markowski  jako rodzaj, można powiedzieć ? sensora słów wolność, niepodległość, honor, ojczyzna i oczywiście ? Bóg. Człowiek legenda i to nie tylko dla czasów minionych.

Reakcja solidarna widzów i to równoległe wręcz sojusznicza  do niezależnej a odważnej reakcji nie poddających się artystów. Reakcja ludzi dla których słowa ? wyznaczniki nie są do pomiatania.

Mnie nie interesuje skąd, z jakiego kąta wyszli ludzi, którzy uznają, że poniżanie wartości może być nośnikiem kariery i osobistego sukcesu. Znaczące jest co innego. Mogli oni uznać, że działają skutecznie, że są wielcy a motłoch widzów im nie dorasta a przez długi czas nikt nie reagował. Ja przyznaję, też nie reagowałem gdy uznana za wielką aktorka konkretnie pani Janda pluła ze sceny wulgaryzmami z częstotliwością paru na minutę, choć wedle naszego prawa ich publiczne używanie jest karalne. Było to nie tylko denerwujące ale i męczące. Dlaczego nie wyszedłem?

Sytuacja w Teatrze Starym już była jawnym powiedzeniem ? prawo i przyzwoitość jest dla maluczkich ? artystów nie obowiązuje. Następny krok po ogłoszeniu, że każdy może być artystą , choć nie jest jasne czy są dla tego miana jakieś kryteria, bo jeśli nie, to by oznaczało.  że prawo nikogo nie obowiązuje a policja jest w tej sferze bezrobotna zaś prawo ? martwe.

Ta grupa ludzi ? widzów i aktorów musiała powiedzieć król jest nagi, by większa część społeczności miała szanse się głębiej zastanowić nad pojęciami artysta i jego powinność i by pokazać skalę niebezpieczeństwa dla społeczności i narodu.

To co się  dzieje w Teatrze Starym ? i co zatrważa? to oparcie ministra ? podkreślmy kultury i dziedzictwa narodowego nie jest więc wybrykiem a objawem konsekwentnie realizowanego, akceptowanego, popieranego z moich podatków  programu działań.  

I tu musi nasunąć się refleksja dla człowieka wierzącego. Dla niewierzącego może też.

Zestawienie ze słowami i testamentem Jana Pawła II.

Ile czasu upłynęło od Jego odejścia? Niebawem będzie świętym.

Mówił On ? sumując do jednego zdania;

Dbajcie o Krzyż, o słowo, o wiarę ? które musicie przenieść bo od tego zależy wasza wolność i zbawienie ? tak to można ująć w pigułce.

Mamy tego pamięć, a nabijamy się na tego rodzaju ?artystyczne działania? i decydentów wykładających na nie publiczne pieniądze.

Czyli MY tolerujemy  sprzeniewierzanie tym wartościom  i zezwalamy na używanie naszych pieniędzy przeciw nam?

Tymczasem ci wszyscy protestujący uzmysłowili nam, że mamy obowiązek sprzeciwu i to podejmowanego najbardziej skutecznie jak to jest możliwe. Pan Markowski i Pani Polony ? by ich użyć jako skrótowych symboli dla większej grupy ludzi, podjęli się roli bycia wyrzutem sumienia.

Według mnie, nie tyle dla czyniących owo poniżenie ? bo ci protestu najzwyczajniej nie rozumieją, gdyż wykracza on poza ramy ich wrażliwości i odczuwania ? co dla każdego z nas ceniących  Boga, Honor i Ojczyznę.

Pokazano też jaką drogę przebyliśmy od S. Wyspiańskiego z czasów niewoli i K.Wojtyły ? znajdującego słowo i wartości jako nośniki wyzwolenia z totalitaryzmu ? do własnej zgody na rezygnację z tych fundamentów.

Smutna to refleksja ? ale i nakładająca na każdego z nas zobowiązanie.

Nie pozostawania obojętnym bo to nas dotyczy a nie tylko środowiska ludzi teatru.

PRZECZYTAJ

 📝 Najnowszy artykuł
30 Maja 2025

Targowica rozproszona

felekTargowiczanie końca XVIII w należeli do warstwy, wedle wtedy istniejącego systemu politycznego, uprawnionej do wpływu na życie publiczne. Dziś byśmy może powiedzieli – formalnie należeli do elity. W ich pojęciu – Konstytucja 3-ciego Maja była zagrożeniem nie tylko ich praw ale i całkiem nieraz

...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 55 sekund.)


30 Maja 2025

Targowica rozproszona

(170) Feliks Stalony - Dobrzański

Targowiczanie końca XVIII w należeli do warstwy, wedle wtedy istniejącego systemu politycznego, uprawnionej do wpływu na życie publiczne. Dziś byśmy...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 55 sekund.)


28 Maja 2025

Prosty wybór…

(561) Prof. Grzegorz Górski

To co się dzieje od 2 – 3 dni w Polsce w związku z wyborami, z pewnością przejdzie do historii. I nawet nie dlatego, że wynik tych wyborów w sposób...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 3 minuty.)


11 Maja 2025

Co wynika z tekstu Polemika p. Anieli

(466) dr Feliks Stalony - Dobrzański

Nie da się pozostawić bez reakcji tekstu p. Anieli Langiewicz sprzed paru dni, który zresztą nie wiedzieć dlaczego zawiera w tytule słowo polemika....
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 7 minut.)


10 Maja 2025

"Człowiek, który się nie boi. Jest wojownikiem". Takiego Karola Nawrockiego nie znaliście! "Czuję się przez całe życie odpowiedzialny za Polskę"

(938) Redakcja wPolityce.pl

„Patriotyzm to jest właściwie tylko i wyłącznie i aż miłość do ojczyzny” - mówi Karol Nawrocki, kandydat obywatelski na prezydenta RP z poparciem...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 7 minut i 50 sekund.)