- Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 24 sekundy.
Każdy się chyba zgodzi z faktem że w Naszym kraju jest sporo patologi i wiele elementów źle działających, które to uprzykrzają codzienne życie zwykłemu obywatelowi. PIS świetnie umie wskazać co źle działa, ale próby naprawy niestety przypominają próby naprawy PRL. Ponieważ obywatel żąda działań naprawczych, więc Komitet Centralny we własnym gronie radzi co by tu zrobić, oczywiście nie mając pojęcia o tym co mają naprawić i podejmują decyzje które z punktu widzenia "niepokalanych" są "genialnymi" pomysłami.
Rano wychwalają Szydło jakim to jest cudownym Premierem i ile to Ona odniosła sukcesów i jak bardzo trzeba być nieprzyzwoitym by żądać jej odwołania, a wieczorem wzywa ją prezes i ją odwołuje. Na jej miejsce powołuje Morawieckiego. A Morawiecki powołuje tych samych Ministrów i w dodatku powołuje sam siebie na Ministra rozwoju i finansów, a Szydło zostaje Wicepremierem Rady Ministrów.
I teraz "Orły" z Nowogrodzkiej twierdzą że dokonali "dobrej" zmiany i od teraz będzie nam się żyło jeszcze lepiej niż za czasów poprzedniego rządu. Za czasów PO był jedynie syf i zaraza i żaden uczciwy nic nie miał, na szczęście Szydło w dwa lata zmieniła nasz Kraj w nowoczesne Państwo, a teraz Morawiecki da nam turbo-kopa i już w ogóle będzie tak super że palce lizać.
Podobnie zmienili szkolnictwo. Wszyscy wiedzą że Polskie szkolnictwo ma sporo wad, więc "Orły" zlikwidowali Gimnazja i teraz mamy super zajebiaszcze szkolnictwo na poziomie międzygalaktycznym, które co rok będzie wypuszczać tysiące Einsteinów.
Polskie prawodawstwo również ma sporo do naprawienia. Największym problemem jest patologiczne i bardzo niesprawiedliwe prawo, ale "Orły" wiedza co zrobić by w końcu było prawie i sprawiedliwie. Wymyślili sobie że jak będą sami ustalać jakie sędzia ma wygłaszać wyroki, to w końcu zniknie niesprawiedliwość. Od tej pory z ich punktu widzenia będą jedyne słuszne wyroki robione pod nich. A skoro oni będą zadowoleni z wyroków to i również Naród będzie zadowolony, w końcu partia realizuje wolę Narodu.
W gospodarce też jest super. Wystarczyło wprowadzić masę kontroli i zmienić przepisy podatkowe by uzyskać nowe miliardy, a że przy okazji zarzyna się Polską przedsiębiorczość i dusi się inwestycje to "Orły" takimi błahostkami się nie przejmują. W końcu dobrze wiedzą że kiedy brak inwestycji da o sobie znać w przyszłości, to ich już dawno nie będzie. Kiedy przyszłe pokolenia będą musiały płacić coraz więcej na Zus bo "Orły" zmniejszyły wiek emerytalny, to też ich dawno już nie będzie. "Orły" zaplanowały wzrost na służbę zdrowia, tylko że realnie miał on wzrosnąć dopiero w 2019, niech się następcy martwią skąd wziąć pieniądze na to co PIS obiecał.
Można by jeszcze długo wymieniać, ale nie oto chodzi aby tu pisać litanie. Te "dobre" zmiany jakoś nieustannie kojarzą mi się z tymi panami poniżej. Widać jak PIS coraz bardziej się gubi w swoich głupich działaniach, a każda próba znalezienia rozwiązania generuje coraz to nowsze problemy. Już nikt nie protestuje bo to nie ma jakiegoś większego sensu, ale za to jest coraz więcej śmiechu z oglądania tego kabaretu który udaje że coś zmienia, w efekcie czego wychodzi jeszcze gorzej niż było.
Ciekawe co te "Orły" wymyślą jutro i pojutrze:)
Tekst ukazał się na Salon24 w dniu 12 grudnia 2017r