Żeby w ogóle zacząć temat ewentualnego starcia Andrzeja Dudy z Władysławem Kosiniakiem - Kamyszem w wyborach prezydenckich 2020 należy przyjąć logiczny aksjomat: wybory prezydenckie mają zupełnie inną specyfikę niż wybory parlamentarne. O ile wybory parlamentarne - a te ostatnie zwłaszcza - zawsze są formą plebiscytu czy referendum o skuteczności/wiarygodności partii rządzącej, to wybory prezydenckie są wyborem JEDNEGO polityka, który reprezentuje Naród na arenie międzynarodowej, pełni rolę arbitra w spornych kwestiach ustawowych i jest Zwierzchnikiem Sił Zbrojnych.

To najważniejsze funkcje, z których wynika, że Prezydent posiada dość ograniczone kompetencje, a punkt ciężkości władzy wykonawczej położony jest na Radzie Ministrów i jej Prezesie.

W Polsce urząd prezydenta zyskał sobie niechlubne miano "strażnika żyrandola" - czego podręcznikowym wręcz przykładem był Bronisław Komorowski. Wyłom w tak postrzeganym urzędzie głowy państwa uczynił nie kto inny jak Andrzej Duda, wzorując się zresztą na innej aktywnej prezydenturze - Lecha Kaczyńskiego. Do tego trzeba dodać sytuację polityczną w Polsce, o której w innej swojej notce napisałem tak: Opozycja wie już, że wybory prezydenckie to "ostatnia nadzieja białych" , czyli powrót do tego, żeby było tak jak było. Jeżeli lokatorem Pałacu Prezydenckiego nadal będzie człowiek nominowany przez PiS, to "pisowskie" reformy naprawy państwa będą praktycznie nieodwracalne, a PiS będzie sprawować rządy długie lata. Po drugiej stronie rzeki również jest świadomość, iż porażka oznacza zablokowanie reform i w najlepszym przypadku trzyletnie administrowanie państwem - w najgorszym podjęcie ryzyka przedterminowych wyborów parlamentarnych i być może całkowitą utratę władzy. Widać zatem, że maju 2020 obie strony muszą zagrać va banque - bierze się wszystko, albo nic.

Z tego punktu widzenia ranga urzędu prezydenckiego znacznie wzrosła, co paradoksalnie przeczy zapisom w Konstytucji, które wyznaczają prerogatywy prezydenta. Niewykluczone zatem, że wszyscy rangę tych wyborów przeceniają - łącznie z piszącym powyższe słowa. Nie ulega jednak wątpliwości, że opozycja zrobi wszystko, żeby wybory "strażnika żyrandola" oprawić w ramy antypisowskiego plebiscytu, co góry zakłada scenariusz, w którym ewentualny pogromca Andrzeja Dudy będzie prezydentem obstrukcyjnym, prezydentem "Veto". Wątpię, czy wyborcy - poza zatwardziałym antypisem - takiego prezydenta zechcą wybierać, co od razu stawia Andrzeja Dudę na pole position.

Bloger Echo24 opublikował notkę: " Dlaczego Władysław Kosiniak-Kamysz pokona Andrzeja Dudę w drugiej turze?" https://www.salon24.pl/u/salonowcy/997481,dlaczego-wladyslaw-kosiniak-kamysz-pokona-andrzeja-dude-w-drugiej-turze.

Niniejsza notka nie jest polemiką z przytoczoną notką, bowiem nie da się polemizować ze słowotokiem złośliwych i kłamliwych insynuacji pod adresem aktualnego prezydenta, ale skoro temat został wywołany, napiszę dlaczego Kosiniak-Kamysz z Andrzejem Dudą nie wygra. Pomijam skądinąd ważny argument, że Kosiniak-Kamysz najpierw musi wygrać z całym zastępem innych kandydatów ( na to się zanosi) , co proste nie będzie i stawia pod znakiem zapytanie drugą turę dla kandydata Koalicji Polskiej w ogóle, ale skupię się na zasadniczych argumentach. Argumenty podzieliłem na pięć kategorii, które według badań socjologicznych decydują o wyborze głowy państwa. Jedziemy...

Prezencja/wizerunek.
Zarówno Kosiniak-Kamysz jak i Duda prezentują się nienagannie. Jednak jeżeli przyjrzeć się dokładniej, widać zasadnicze różnice - Duda jest naturalnie swobodny, Kamysz sprawia wrażenie spiętego aktora, który próbuje grą rolę, której nie w pełni rozumie. Wizerunek Dudy jako polityka i człowieka jest nadzwyczaj poprawny - pomimo hejtu i wyzwisk typu "Adrian" i "notariusz". Nie ma on żadnych większych rys wizerunkowych, chociaż są sprawy do których można się przyczepić. Kosiniak ma kilka poważnych rys i zadr wizerunkowych - uległość wobec Tuska, OFE, wiek emerytalny i oklaski na przemówieniu Jażdżewskiego. Moim werdyktem jest remis ze wskazaniem na Dudę.

Niezależność/ skuteczność w polityce.
Hejterzy zapewne zaraz rzucą się na mnie, jeżeli napiszę, ze Duda jednak wybił się niezależnością. Tak, bo podpisywanie ustaw, które pochodzą z tego samego politycznego pnia dziwić nie może - wręcz przeciwnie: jest naturalną oznaką lojalności i wierności programowej. Wybił się natomiast Duda niezależnością w polityce zagranicznej i reprezentowaniu Polski na arenie międzynarodowej. Śmiem twierdzić, że jest pierwszym polskim prezydentem tak aktywnym i skutecznym ( biorąc pod uwagę realia) w polityce zagranicznej. Kosiniak? Pantoflarz Tuska, dał się połknąć Schetynie, wspólnie i na komendę dmuchając w antypisowskie trąby. Gdyby po wyborach europejskich nie wycofał się z Koalicji Europejskiej i nie dogadał z popłuczynami Kukiz 15, byłby już na scenie politycznej wspomnieniem, a PSL zgliszczami. Ale to nie on uratował PSL - uległ oddolnemu buntowi w partii, którą nieudolnie kieruje. Zero niezależności, zero skuteczności. Punkt dla Dudy.

Komunikacja
Duda może służyć za wzór poprawnego komunikowania się ze społeczeństwem. Doskonale nawiązuje kontakt, jest medialny i świetnie przemawia z "głowy". Wyraża się jasno, zwięźle i konkretnie zachowując ogładę i wysoką kulturę wypowiedzi. Kamysz "schetynizuje", używa podniesionego głosu i używa opozycyjnego pustosłowia. Jest niesłychanie sztuczny - wręcz "plastikowy". Punkt dla Dudy.

Wiarygodność.
Dudzie można zarzucić niekompletne wywiązanie się z obietnic wyborczych, chociaż wcale nie wypada w tym źle. Jest jednak trwały w poglądach na zdecydowaną większość spraw, które były jego programem w 2015 r. Wiarygodność Kosiniaka-Kamysza sprowadza się do niebywałej i dyskwalifikującej gdzie indziej huśtawki poglądów i hipokryzji - w zależności od aktualnej sytuacji w polityce. Mocny punkt dla Andrzeja Dudy.

Ogólne wrażenie
 Badania amerykańskie pokazują, że  wyborach na prezydenta liczy się przede wszystkim wzrost, miły dla ucha głos, szczery uśmiech i charyzma. Duda jest energiczny, prosto się trzyma, prezentuje szczery i szeroki uśmiech. Jest ciepły i zapraszający, tak aby wyborcy mieli ochotę się z nim "zaprzyjaźnić". Ma się poczucie, że w życiu prywatnym to także sympatyczny i miły człowiek. Duda posiada doskonałą umiejętność wczuwania się w słowa swojego rozmówcy, zawsze sprawia wrażenie, że słucha i rozumie. Do aktualnego prezydenta pasują słowa Machiavelli’ego dotyczące prezentowania swoich zalet pod publikę: "Nie jest przeto koniecznym, by książę posiadał wszystkie owe zalety, które wskazałem, lecz jest bardzo potrzebnym, aby wydawało się, że je posiada. Śmiem nawet powiedzieć, że gdy się je ma i stale zachowuje, przynoszą szkodę, gdy zaś wydaje się, że się je ma, przynoszą pożytek; powinien więc książę uchodzić za litościwego, dotrzymującego wiary, ludzkiego, religijnego, prawego i być nim w rzeczywistości, lecz umysł musi mieć skłonny do tego, by mógł i umiał działać przeciwnie, gdy zajdzie potrzeba" . Kamysz, chociaż w tak rozumianych kryteriach nie wypada źle, to przegrywa głównie "plastikowym" uśmiechem, głosem i charyzmą. Ale ponieważ  jeden i drugi względnie dobrze się "sprzedają"  w tej kategorii, daję remis - ponownie ze wskazaniem na Dudę.

Czyli mamy... 4:1 dla Dudy. I dlatego właśnie Kosiniak-Kamysz nie ma szans.  Na zakończenie jeszcze jedna uwaga natury politycznej. Pewne jest, że im więcej kandydatów wystawi opozycja, tym większe są szanse Andrzeja Dudy na wygranie wyborów już w pierwszej turze. Ale jeżeli dojdzie do drugiej tury, nic już nie będzie oczywiste -  w niej wyborcy kandydatów opozycyjnych, którzy odpadną, przeniosą swoje poparcie na tego rywala Andrzeja Dudy, który zostanie w wyścigu. Może być nim Władysław Kosiniak-Kamysz, ale to wcale nie musi być on. Do tego dochodzi warunek: już na początku kampanii wyborczej kandydaci opozycji muszą publicznie zobowiązać się do tego, że nie będą się atakować, a także, że jeśli nie wejdą do drugiej tury, oddadzą poparcie dotychczasowemu konkurentowi z opozycji. Przy mega mobilizacji antypisowskiego elektoratu - co jest drugim niezbędnym warunkiem - ten wariant jest bardzo możliwy i dosyć realny, chociaż bardzo trudny. Tym "haczykiem" ( dla opozycji) jest fakt, iż nie można liczyć na to, że wszyscy zwolennicy polityka, który odpadnie z wyścigu o fotel prezydenta, oddadzą głos w II turze na innego opozycjonistę. Część wyborców, którzy przywiązali się do swojego kandydata, podczas II tury wyborów po prostu zostanie w domu, czyli wygrywa Duda. W tym kontekście szanse Kosiniaka, który euforii w antypisie nie wywołuje, są realnie bardzo niewielkie. Innymi słowy jest lepiej niż 4:1.

Tekst ukazał się na Salon24.pl w dniu 4 listopada 2019r

PRZECZYTAJ

 📝 Najnowszy artykuł
24 Października 2025

Polska miedź

Pojawiła się wieść – rewelacja. Na terenie Polski tuż przy granicy z Niemcami odkryto potężne złoża miedzi. To rejon, w którym znajduje się wielka kopalnia rudy miedzi Lubin i oczywiście KGHM - cały kombinat produkujący nie tylko miedź ale i złoto oraz srebro. Geologia. Co z tego odkrycia będzie i jak zachowa się obecna ekipa – to sprawa otwarta i mająca wiele niewiadomych = nie tylko technicznych. I zaskoczę – o ile wiem rzecz wcale nie

...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 55 sekund.)


24 Października 2025

Polska miedź

(222) dr inż. Feliks Stalony - Dobrzański

Pojawiła się wieść – rewelacja. Na terenie Polski tuż przy granicy z Niemcami odkryto potężne złoża miedzi. To rejon, w którym znajduje się wielka...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 55 sekund.)


22 Października 2025

Nerwowa sytuacja w rządzie Tuska. Domański zastanawia się nad nowelizacją budżetu na 2025 r. "Będą ciąć wydatki po cichu"

(290) Zespół wPolityce.pl

Na wczorajszej konferencji prasowej rzecznik rządu Adam Szłapaka po zwyczajowych już informacjach o „kolejnych sukcesach” rządu Donalda Tuska, nie...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 48 sekund.)


17 Października 2025

Grób rodziców Chopina też przykryty plandeką?! Nawet z tym nie zdążyli na Konkurs Chopinowski! Opóźnione prace i kolejna afera

(551) Marzena Nykiel

Są dwa miejsca w Warszawie, które w rocznicę śmierci Fryderyka Chopina ludzie wierzący chcą odwiedzić przede wszystkim. To bazylika św. Krzyża,...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 39 sekund.)


15 Października 2025

Exlibris na ludowo. "PSL ponosi odpowiedzialność za to, że nie było konstruktywnym gospodarzem kraju jako przedstawiciele wsi i rolnictwa"

(681) fratria

Powiedzieć, że Polskie Stronnictwo Ludowe ma obecnie znikomą wiarygodność w społeczeństwie, to nic nie powiedzieć. Powiedzieć, że jest „partią...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 6 minut.)


Cookies user preferences
We use cookies to ensure you to get the best experience on our website. If you decline the use of cookies, this website may not function as expected.
Accept all
Decline all
Analytics
Tools used to analyze the data to measure the effectiveness of a website and to understand how it works.
Google Analytics
Accept
Decline
Unknown
Unknown
Accept
Decline
Save