felekOto powstaje super hotel w super lokalizacji. Za istniejącym od lat 50 tych budynkiem Miastoprojektu - budowa już trwa, a niebawem, w drugim etapie – za pozostawioną jego fasadą ma się odbyć gruntowna zmiana jego wnętrza po prostu nowa budowa. Proszę zauważyć że mało kto wiedział o tym zamiarze inwestycyjnym a nawet jakby wiedział to nie sądzę by ktoś zbyt energicznie protestował przeciw temu zamiarowi. W końcu ktoś ma pomysł, powstanie nowe a Nowej Huty już nikt nie będzie chyba projektował. Jak wieść niesie, to pan De Niro ma kasę i podjął zamiar inwestycyjny. Można powiedzieć – dobrze. Dla Miasta też.

Jednak przyszedł moment, że w obronie własnych interesów już trzeba reagować. Chodzi o ciąg dalszy inwestycji, na który nie ma jeszcze pozwolenia Władz Miasta. Ów zamiar przewiduje – tu rutyna – zrobienie dobrze inwestorowi kosztem i to poważnym kosztem zarówno utraty terenu jak i dobicia warunków życia mieszkańców tu głównie, ale nie tylko,  dzielnicy VII.

Wypada zacząć może nawet nie od samego początku kroków obciążających dzielnicę, bo to byłaby długa opowieść, a od momentu gdy to wybudowanie  Mostu Zwierzynieckiego i węzła autostradowego Mirowska ruch z nich pochodzący, zdążający w kierunku północnych części miasta wpuściło przez uliczki Półwsia Zwierzynieckiego. Nie wszystkie – tylko niektóre – te jednokierunkowe. Konkretnie – ul. Lelewela, B.Komorowskiego, kawałkiem pierzei  Placu na Stawach (też ciekawe inaczej rozwiązanie ruchu)  i – przez koniec tego „lejka” ul. Kraszewskiego z wylotem na al. Focha czyli Błonia z jednej strony oraz z drugiej  Dunin-Wąsowicza oraz ul. Kałuży – do Błoń i Alei Trzech Wieszczów.

Wszystkie te ulice nie są arteriami ale przejęły takie funkcje.

Specjalnie to opisałem by osobom postronnym uzmysłowić z jakim problem mamy tu do czynienia i do czego już mieszkańców przyzwyczajono jako do czegoś na kształt dopustu Bożego. Niby mowa o detalach ale właśnie o nich zawsze i wszędzie wiedzą tylko ci, których one dotyczą. I tak władza  uzyskuje pole zgody obojętnością całej reszty społeczeństwa bez koniecznego pytania czy my mieszkańcy przypadkiem nie przeszkadzamy w światłych pomysłach. Ex policjant od spraw organizacji ruchu – może być tylko symbolem tego myślenia o mieszkańcach.

A detale dotyczą każdego tylko za każdym razem są tylko właśnie – jego.

W tej konkretnej sprawie hotelu, inwestor wystąpił z planem by przymknąć wylot ul Kraszewskiego puszczeniem ruchu przegięciem –odcinkiem jezdni dziś pobocznej, usytuowanej równolegle do skwerku im Gustawa  Holoubka i do placu przed bokiem stadionu Cracovii. Innymi słowy chodzi o kasatę obecnej funkcji terenu przed Miastoprojektem, inkorporowanie go do służebności dla hotelu czyli też o zakorkowanie ujścia ulicy Kraszewskiego i zmian w ciągu ul. Fałata. Z tym zamiarem, swoją drogą łączą się też liczne problemy prawne dotyczące własności i zmiany funkcji terenu.  

Z punktu widzenia warunków życia mieszkańców – a ja nim też jestem – staje się konieczne wyrażenie opinii, że jakiekolwiek poszerzanie zakresu już udzielonego zezwolenia na budowę jest z punktu widzenia zupełnie podstawowych interesów mieszkańców niedopuszczalne.  I tak już przecież mowa o dość dziwacznym pomyśle sklejenia w jedną bryłę budynku B (olbrzymia gabarytowo, głęboko wkopana w teren, nowo budowana kubatura ) i budynku  A - czyli przebudowanego wnętrza (z zachowaną fasadą samego budynku Miastoprojektu bo ten jest wpisany do rejestru zabytków – nie takie sztuki widzieliśmy ze stanem katastrofy budowlanej włącznie).

Tu już trzeba głośno powiedzieć o konieczności położenia zdecydowanej tamy dla stawiania dalszych utrudnień dla życia mieszkańców. Obecne zamiary lokują się tym razem – tu lokalnie - w ich całym ciągu. Już dziś ta część miasta ponosi konsekwencje wspomnianego użycia jej ulic jako kanału prowadzącego ruch z węzła autostradowego Mirowska i Mostu Zwierzynieckiego do północnej części miasta (i to w znacznej części właśnie przez ul. Kraszewskiego – a ta jako żywo arterią nie jest). W tym ciągu myślenia o granicach wytrzymałości mieszkańców wpisał się np. sposób przeprowadzenia ciągnącego się w czasie remontu ul. Kościuszki demolującego okresowo nie tylko skomunikowanie całego tego terenu z resztą miasta a też przy okazji niszczącego interesy lokalnych przedsiębiorców. Mało kto wie, że przy okazji tegoż remontu osiągnięto skutek – niezwykle ekopostępowe zmniejszenie o połowę ilości miejsc parkingowych w ul. Kościuszki.

Te szczegółowe opisy są dobrymi przykładami jak pomysły generowane  zza biurka, choć niby mają ludziom pomagać, to utrudniają im życie. Opisuję to nieco bliżej by wyraźniej okazać jak też i obecne zamiary odnoszące się do poszerzenia stanu władztwa hotelu nad terenem dziś służebnym miastu = mieszczą w tym sposobie traktowania warunków życiowych mieszkańców.

 Tak przy okazji zauważmy, że propozycja zmian w terenie między budynkiem Miastoprojektu a skwerkiem im. Holoubka, oznacza de facto dodatkowe wyposażenie owej inwestycji a/ terenem miasta, b/ kosztem likwidacji części ciągu drogi publicznej c/ czyli wprowadza zmiany funkcji tego terenu, co też i dla samego tego zamiaru pociąga konsekwencje d/ prowadzi do zakorkowania komunikacyjnego czyli i e/ znacząco pogorszy warunki życiowe mieszkańców, by było jasne – nie tylko ul. Kraszewskiego 

Z za biurka nie widzi się też i innej może i jednostkowej ale niezwykle ważnej sprawy. Jest ona chyba nieznana osobom pełnosprawnym; ale to konkret. Otóż, ewentualne zwężenie chodników ulic Kraszewskiego i Fałata – a o tym się mówi jako o „rozwiązaniu” wraz z dalszą likwidacją miejsc parkingowych, oznaczałoby w praktyce, i to dosłownie bez przenośni, zablokowanie możliwości opuszczenia domu i korzystania z garażu przez inwalidę osobę na wózku inwalidzkim.

Nad takimi rzeczami też się należy też pochylić.

Szanujmy się, deklaracje typu - zapewnimy miejsca parkingowe (gdzie?) i dopilnujemy by ruch już nie szedł przez Kraszewskiego, bo będzie tunel pod Kopcem i kontynuacja Trasy Łagiewnickiej - itp realnie mieszczą się w postawie – cóż kosztuje obiecać. Wszak zmiana szerokości jezdni czy dwukierunkowość ul. Kraszewskiego – jest nierealna ze względów terenowych a oprócz tego oznaczały wręcz kolejne dobicie warunków życia mieszkańców. Realnie - perspektywa likwidacji miejsc parkingowych, przy ich znaczącym deficycie to kompletne lekceważenie dziś elementarnych potrzeb życia codziennego. Pomysły postępowców już są realizowane o nazwie SCT  Podobnie przy tym natężeniu ruchu i funkcji ulicy, wprowadzenia ruchu dwukierunkowego po stosunkowo wąskiej i  wylotowej ulicy wystarcza do oceny sposobu myślenia pomysłodawców o mieszkańcach Tak nawiasem dla unaocznienia skutków  – przypomnę, a właściwie wypomnę, że już teraz, był kłopot by zlokalizować miejsce parkingowe na niepełnosprawnych w ul.  Kraszewskiego, właśnie z motywacją zbyt małej szerokości światła ulicy. Budynków raczej się nie przesunie a nawet gdyby – to gdzie? To niech urzędnicy wyjdą sobie – koniecznie ze swym szefem postępowym Prezydentem zza biurka i zobaczą jak rzecz wygląda w terenie a potem myślą o akceptacji wymysłów inwestora- dewelopera.

Jako człowiek posiadający swe doświadczenia z działań samorządowych przypomnę, że podobne techniki forsowania zamiarów  i imitowania tzw. konsultacji społecznych były stosowane np przy zamiarze budowy - w skrócie supermarketu - na terenie stadionu Cracovii, czyli inwestycji IVACO.  Można powiedzieć – nihil novi i to w skali Miasta. Niestety. W naszym przypadku inwestor już może zasadnie wyprowadzać, że ma za sobą już przeprowadzone jedne konsultacje społeczne. Tak to działa a ludzie potem mówią – jesteśmy zaskoczeni ale trudno.    

Jako mieszkaniec rozumiem i akceptuję potrzebę realizacji nowych inwestycji. Ta potrzeba nie może być jednak realizowana kosztem warunków życia tu nie tylko mieszkańców nie tylko jednej ulicy, ale i całej Dzielnicy a też i majątku Miasta. Celowo nie poruszam tu innych aspektów sprawy bo mówmy tylko o tym jednym – jakoby normie – osiągania celów deweloperów kosztem zmian warunków życia mieszkańców. Czas by na to już się nie zgadzać i nie dyskutować wchodząc w kwestie kompetencji prawników, czy techników. Jako mieszkańcy mamy prawo oczekiwać poszanowania naszych potrzeb życiowych a nie ciągłego obciążania światłymi pomysłami wedle – właśnie – czego – to też dobre pytanie. Zawsze na miejscu choć taka dziś moda że niektórych pytań ma nie być a to się nazywa cenzura i dyktatura.   

Nie wymieniam tu więc oczywiście wszystkich szczegółowych uwarunkowań specjalistycznych a wyrażam swój zdecydowany sprzeciw wobec aneksyjnych zamiarów inwestora dotyczących i pozyskania korzyści kosztem warunków życia w Dzielnicy i własności Miasta, oczekując wobec tych zamiarów, zdecydowanych reakcji władz miasta.

I tak pojawia się na końcu pytanie które na przestrzeni lat po raz kolejny stawiam – jak należy widzieć funkcję Miasta Czy pub Europy czy świadek, depozytariusz, miejsce emanacji wiedzą i informacją i świadectwem. Czy PT Wyborca pyta o to kandydatów na fotel Prezydenta Miasta – a potem się dziwi. – i jest słusznie zawiedziony.   .  

Reasumując.

Z uwagi na powyżej opisane uciążliwości  i zagrożenia dla mieszkańców, jak również mając na uwadze poszerzanie zakresu już trwającej inwestycji, suponuję by stosowne Władze Miasta – od Rady Dzielnicy po RMK i struktury wykonawcze, w ogóle  nie wchodziły w jakiekolwiek dyskusje co i czy zmienić lub o co uzupełnić w zamierzeniu, ale stanowczo i  jednoznacznie negatywnie zaopiniowały podobne  koncepcję przedstawiane przez inwestora .

Feliks Stalony-Dobrzański                                                        

PRZECZYTAJ

 📝 Najnowszy artykuł
17 Listopada 2025

Znikający napis na ogrodzeniu hotelu Miastoprojektu w Krakowie

felekNa ogrodzeniu terenu budowy hotelu, w skrócie powiedzmy na miejscu Miastoprojektu, pojawił się napis – baner. Co prawda wisiał krótko. lecz został zauważony. Miał on spore rozmiary i treść, którą trudno tu cytować ze względów nie tylko procesowych. W każdym razie treść odnosiła się do osoby

...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 50 sekund.)


17 Listopada 2025

Znikający napis na ogrodzeniu hotelu Miastoprojektu w Krakowie

(1081) Feliks Stalony - Dobrzański

Na ogrodzeniu terenu budowy hotelu, w skrócie powiedzmy na miejscu Miastoprojektu, pojawił się napis – baner. Co prawda wisiał krótko. lecz został...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 50 sekund.)


15 Listopada 2025

Prezydent na meczu z Holandią. TVP nie pokazała go ani razu. Semka: To pokazuje śmieszną małostkowość tej ekipy

(936) Redakcja w.polityce.pl

„Realizatorzy TVP w likwidacji bardzo likwidowali normalność przekazu. Niepokazywanie głowy państwa, która przyjeżdża na mecz, pokazuje śmieszną...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 1 minuta i 27 sekund.)


12 Listopada 2025

Prezydent odmówił nominacji 46 sędziów! "Kwestionują porządek konstytucjo-prawny RP"; "Słuchają złych podszeptów ministra Żurka"

(903) Edward Brożek

Prezydent Karol Nawrocki odmówił nominacji 46 sędziów, którzy podważają status swoich kolegów, traktując ich jako neosędziów. „To jest nie tylko...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 1 minuta i 55 sekund.)


10 Listopada 2025

Sławomir Mazurek ws. Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry: Od razu weto prezydenta spotkało się z falą manipulacji i hejtu

(884) Redakcja wPolityce.pl

„Istotne jest, żeby była akceptacja społeczna. Mówi się o swego rodzaju badaniu opinii, które wskazuje, że bardzo wiele osób chce parku narodowego,...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 5 minut.)


Cookies user preferences
We use cookies to ensure you to get the best experience on our website. If you decline the use of cookies, this website may not function as expected.
Accept all
Decline all
Analytics
Tools used to analyze the data to measure the effectiveness of a website and to understand how it works.
Google Analytics
Accept
Decline
Unknown
Unknown
Accept
Decline
Save