- Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 1 minuta.
Tytułu mojego sprawozdania użyłam celowo. Dziś podczas posiedzenia komisji edukacji po raz kolejny doszło do skandalicznej sytuacji. Mieliśmy ustalać delegacje kto z nas pójdzie do jakiej szkoły do jakiego przedszkola w dzielnicy, by powołać listę najpotrzebniejszych spraw z jakimi borykają się dyrektorzy placówek oświatowych.
I doznałam szoku. Okazało się, że już jest po obchodach, i wszystko wiadomo. Wszystko wiadomo dla wszystkich, a właściwie dla wszystkich prócz mnie. Bo nie zostałam poinformowana kiedy będzie obchód po moim okręgu. Na poprzedniej komisji było powiedziane, że to dziś będziemy ustalać. A dziś się okazało, że była ponoć lista w sekretariacie i tam trzeba było się wpisywać. To w takim razie skoro jestem członkiem komisji dlaczego pani sekretarka nie poinformowała mnie o tym? Bardzo przeszkadzam w komisji ? to da się wyczuć, jestem piątym kołem u wozu. I każda sprawa jaka jest, jest poza mną - bo nikt mnie o niczym nie informuje. Oczywiście padło kłamstwo, że radni z innych komisji się zgłaszali do przeglądów, a okazało się że to sekretariat dzwonił i prosił o to by mogli uczestniczyć w przeglądzie. Powiedziałam, że nie będę w tym uczestniczyć i wyszłam. Bardzo nie odpowiada mi zachowanie radnego Regulskiego, radnej Sadowy czy radnej Palimąki, którzy po raz kolejny potraktowali mnie poniżej krytyki. Kłamiąc w żywe oczy starali się zrobić ze mnie kłamcę, niedouka, i nie wiadomo kogo jeszcze. Jedynie radne Bryniarska i Ryba zobaczyły we mnie człowieka, a nie wyrzutka. Piszę o tym, by mieszkańcy zobaczyli co dzieje się w komisjach, i jak niektórzy radni kłamią - bo tego nie da się inaczej nazwać.