- Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 1 minuta.
W tej chwili wszystko na to wskazuje. Rząd PO ? PSL zupełnie nie dba o mały biznes. To, co wszędzie na świecie jest otaczane szczególną opieką u nas jest traktowane z jakąś dziwną niechęcią a nawet wrogo.
Wystarczy przeglądnąć codzienną prasę. Urlopy wychowawcze dla samozatrudnionych będą opóźnione co najmniej o dziewięć miesięcy. Rząd nie dotrzymał słowa danego przedsiębiorczym rodzicom. Obiecany im od stycznia urlop wychowawczy jest opóźniony o trzy kwartały ? pisze kilka dni temu Rzeczpospolita. Z kolei Dziennik donosi: Na liście 50 największych beneficjentów Programu Operacyjnego Innowacyjna Gospodarka, z którego łącznie skorzystało już prawie 8 tys. podmiotów, jest zaledwie 11 firm prywatnych. Reszta to ministerstwa, uczelnie, fundacje, instytuty badawcze, urzędy i spółki zależne od państwa i jego agend. Zwracam uwagę na te 11 prywatnych firm na 8 tys. beneficjentów. Tak na dobrą sprawę beneficjentami unijnymi zostały instytucje, które zyskały środki m.innyni po to, aby bardziej mały biznes gnębić.
Rozmawiam w Krakowskim Centrum Handlowo Targowym z kupcami. Są przerażeni tym co się dzieje w ich - bardzo szeroko rozumianej - branży odzieżowej. Niekontrolowany rozwój sklepów z tanią odzieżą sprowadzaną z całej Europy. Zalew niskiej jakości towarów z Chin. Niekontrolowany rozwój supermarketów. Ogromne koszty prowadzenia działalności gospodarczej powodują, że słabsze firmy albo wypadają z rynku, albo znacznie ograniczają działalność. Państwo Jolanta i Bogusław Baranowie nie znajdują wytłumaczenia takiego stanu rzeczy. Uważają, że drobni polscy przedsiębiorcy powinni być otoczeni szczególną opieką zarówno ze strony władz państwowych jak i samorządowych. Powinni mieć preferencje podatkowe i być ustawowo chronieni przed zagraniczną konkurencją. Oni działają w Polsce i tu płacą podatki. Supermarkety, galerie handlowe transferują cały zysk za granicę i tam płacą podatki. Tak więc korzystają zagraniczni wytwórcy i zagraniczne banki. U nas natomiast zwiększa się bezrobocie i obszary nędzy.