Trudno chyba o bardziej samobójczą dla polityka cechę niż akcentowana złością nieumiejętność przegrywania. Do perfekcji potrafił tę cechę zaprezentować swego czasu Lech Wałęsa. I przy pierwszej okazji czyli przy próbie powrotu na urząd Prezydenta RP przekonał się ile to kosztuje. Dokładnie - 98,09% bo tylu biorących udział w wyborach wolało innych kandydatów.

Zaczynam odnosić wrażenie, że podobnie skończą się przemycane półsłówkami plany Bronisława Komorowskiego jeśli rzeczywiście zamierza on w 2020 r. odbić dla siebie prezydenturę. Zanim stanie do tej walki zdąży chyba zrobić więcej niż wszystko by przekonać wszystkich jak bardzo ma żal już nie do ludzi ale do demokracji, że nie rozumie ona i nie dostrzega jego fenomenu.

Trudno powiedzieć jak na miejscu Komorowskiego czułby się ktoś inny. Być może faktycznie nie da się czuć inaczej jak tylko obrażonym na świat za tę swoją krzywdę. Może jakoś organicznie nie jest możliwe ani pożądane dopuszczenie do siebie myśli „Stary, po prostu byłeś gorszy”.

„- Strach przed IV RP jest realny. Także u mnie. A jak naprawdę będzie, okaże się po wyborach. Dziś to może być chęć podzielenia się na dobrego i złego policjanta. Wiem jedno, natura środowisk trudno się zmienia. Nie wszystko da się przykryć. Jądro środowiska, prędzej czy później, nada mu ton. Dziś, parafrazując, można powiedzieć: pokaż mi swoich wyborców, a powiem ci kim jesteś” powiedział Bronisław Komorowski, już były Prezydent RP w radiu TOK FM.*

Szczególnie ostatnie zdanie pokazuje, że Bronisław Komorowski nie otrząsnął się jeszcze z żalu do Polaków, że nie docenili jego wielkości i okazali się tym mitycznym „przypadkowym społeczeństwem”.

Nie ukrywam, obejrzałem sobie siebie przed napisaniem tego tekstu. Jako tego wyborcę, do którego pan Prezydent Komorowski pije. Obejrzałem sobie siebie i na tej podstawie gotów jestem stwierdzić co najmniej dwie rzeczy. Po pierwsze fajny musi być gość z tego Dudy a po drugie naprawdę nie wiem o co panu chodzi panie Komorowski. Jakbym miał w oparciu o moją fizys wywodzić wielkość zagrożenia „IV eRPe” to… Bądźmy poważni.

Będąc zaś poważnymi raczej nie powinniśmy doszukiwać się różnych szczególnie kompromitujących dla konkurentów „jąder środowiska”. Bo jak pan Bronisław zechce coś takiego zrobić to mu kibice konkurenta wyciągną te „jądra środowiska” w których on i jego polityczne zaplecze zawsze wypadało lepiej niż gdzie indziej. I tylko śmiech będzie.

Rozumiem, ma pan Prezydent Komorowski żal. Ale ma też swoje lata i swoje doświadczenia. Lata powinny go nauczyć, że nie wypada się mazać, obnosić z ostentacją niezadowolenie. Bo chłopaki nie płaczą. A jak płaczą to potem żałują.

Z życiowego doświadczenia zaś powinien pan Bronisław Komorowski, były ale jednak Prezydent RP, wolnej RP, wynieść szacunek dla ludzi i ich woli wprzężonej w demokratyczne mechanizmy.

Uderzanie w ton „oni to ci źli a my to hoho…” w czasie gdy z obu szeroko rozumianych stron zdążyło paść zbyt wiele słów, które paść nie powinny, jest nie tylko nie na miejscu. Jest po prostu głupie i śmiechu warte.

Może się mylę ale zdaje mi się, że koncept TOK FM, „Wyborczej” i okolic na to by na powrót zdobyć w Polsce rząd dusz przez klasyczne zastraszenie jest dziś kompletną aberracją. Wszak jesteśmy świeżo po teście tej metody, zakończonym totalna klapą.

Dziś kolejne znajdowane w sieci teksty kolejnych „przerażonych” co to już zaraz nieodwołalnie wyjadą bo będą dziać się rzeczy straszne a „garnitury Dudy są martwe”, budzą głównie szczery śmiech.

Bardzo celnie rzecz skomentował w dniu zaprzysiężenia A. Dudy Krzysztof Stanowski, którego tweetem na okoliczność kolejnych zapowiedzianych i niezapowiedzianych „odlotów” (proszę to rozumieć na wiele sposobów) zakończę: „Jak poważnie traktować publicystów, którzy przez 3 miesiące nie zdołali spakować walizki i kupić biletu na samolot? To jakieś pierdoły są.”**

Tekst ukazał się na Salon24 w dniu 8 sierpnia 2015r

PRZECZYTAJ

 📝 Najnowszy artykuł
11 Maja 2025

Co wynika z tekstu Polemika p. Anieli

felekNie da się pozostawić bez reakcji tekstu p. Anieli Langiewicz sprzed paru dni, który zresztą nie wiedzieć dlaczego zawiera w tytule słowo polemika. Porządkując pole rozmowy może od tego należałby zacząć. Polemika przecież to reakcja na jakiś pogląd a tekst pani Langiewicz jest serią zdań, opinii,

...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 7 minut.)


11 Maja 2025

Co wynika z tekstu Polemika p. Anieli

(397) dr Feliks Stalony - Dobrzański

Nie da się pozostawić bez reakcji tekstu p. Anieli Langiewicz sprzed paru dni, który zresztą nie wiedzieć dlaczego zawiera w tytule słowo polemika....
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 7 minut.)


10 Maja 2025

"Człowiek, który się nie boi. Jest wojownikiem". Takiego Karola Nawrockiego nie znaliście! "Czuję się przez całe życie odpowiedzialny za Polskę"

(820) Redakcja wPolityce.pl

„Patriotyzm to jest właściwie tylko i wyłącznie i aż miłość do ojczyzny” - mówi Karol Nawrocki, kandydat obywatelski na prezydenta RP z poparciem...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 7 minut i 50 sekund.)


09 Maja 2025

Polemika wyborcza

(374) Aniela Langiewicz

Moi mili z reguły piszę wiersze i są publikowane od czasu do czasu. Ale tyle się dzieje w naszej polityce jeśli chodzi o wybory prezydenckie, że...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 24 sekundy.)


08 Maja 2025

Ośmiogwiazdkowa kawalerka. Bez kłamstwa ośmiogwiazdkowa koalicja nie istnieje

(565) Jerzy Szmit

„Operacja kawalerka” skierowana przeciwko Karolowi Nawrockiemu to przykład ośmiowiązkowego amoku, w jakim żyje ten odłam społeczeństwa. Wiedzą, że...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 26 sekund.)