- Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty.
Pod tą tajemniczą nazwą kryje się nowo powstałe miejsce na naszym osiedlu przyjazne rodzicom i ich pociechom. Jest to bawialnia dla dzieci przy ul.Konecznego 2/3U wraz z kawiarnią dla rodziców i salonem kosmetycznym dla mam.
Należy pogratulować pomysłu p.Paulinie Kubieniec ,która jest właścicielką tego bajkowego miejsca a zarazem jego duszą. Widać z jak wielką pasją zaangażowała się w ten projekt, którego pomysł zrodził się jeszcze podczas studiów, w takcie rozmów z koleżankami, które przygotowywały się do swojego macierzyństwa. W tych rozmowach było pełno obaw o to co będzie z maluchem kiedy mama będzie chciała wrócić do pracy. A trzeba tu zaznaczyć ,że w tym temacie jak na razie są smutne doświadczenia, bo wiele dzieci w naszym mieście nie mogło znaleźć miejsca czy to w żłobku czy w przedszkolu. Nas zainteresowała oferta dla najmłodszych tzw. przedprzedszkole, dlatego też wybraliśmy się do ?Hakuny Mataty? w godzinach przedpołudniowych. Zastaliśmy tam grupę sympatycznych maluchów do lat 3: Polę, Borysa,Tomka ,Karola, Martynkę i Zuzię wraz z p.Pauliną i p.Anitą. W trakcie naszej wizyty mogliśmy obserwować zabawę dzieci na 3 piętrowym placu zabaw, gdzie Karol chciał koniecznie zbudować dom, a Tomek pokazywał mi urządzenia ,które znajdowały się na 1 piętrze. Oczywiście przy tej okazji akrobacją nie było końca. Trzeba przyznać, że dziewczynki w tych popisach też nie ustępowały chłopcom. Natomiast w sali dydaktycznej mogliśmy obserwować zajęcia taneczne. Był to taniec kangurka, misia , czy kaczuszek. gdzie dzieci zapoznawały się poprzez taniec z charakterystycznymi cechami tych zwierząt: skokami kangurka ,ciężkim i powolnym stąpaniem niedźwiedzia, czy radosnym machaniem skrzydełkami kaczuszek. Było widać wielkie zaangażowanie dzieci i ich muzyczną wrażliwość. Szczególne wrażenie wywarł na mnie 1,5 lat Borys, który jak się okazało jest niezmordowanym fanem tańca. Z rozmowy z p.Anitą ,która sama chodziła do szkoły muzycznej w dzieciństwie, a z wykształcenia ma przygotowanie fachowe do prowadzenia zajęć umuzykalniających z dziećmi, iż przygoda dzieci z muzyką nie ogranicza się tylko do tańca i gry na instrumentach perkusyjnych. Dzieci przygotowywane są również do słuchania muzyki poważnej. Zawsze odbywa się to pod koniec zajęć w ramach relaksu. Jest to głównie muzyka pobudzająca ich wyobraźnię jak np. ?Obrazki z wystawy? Musorgskiego, podczas której p.Anita snuje opowiadania o ? Starym zamku? ?Chatce na kurzej stopce? ?O dzieciach w parku? czy ?Cztery pory roku? Vivaldiego. Jest to malarstwo dźwiękiem co stwarza nastrój i obrazuje konkretne wydarzenia. W ten sposób u dzieci pobudza się wrażliwość na otaczający je świat, a zarazem uczy się od najmłodszych lat obcowania ze sztuką co jest nie do przecenienia o czym sama wiem najlepiej wspominając swoje dzieciństwo.
Mogliśmy jeszcze obserwować zajęcia z plastyki gdzie dzieci z pasją lepiły prezenty dla swoich rodziców z okazji jutrzejszych ?Walentynek?. Niestety po godzinie musieliśmy opuścić to sympatyczne miejsce ,ale z rozmowy z p.Pauliną i p.Anitą dowiedzieliśmy się,że dzieci mają w programie jeszcze zajęcia logopedyczne i tzw. czytulisko czyli czytanie bajek i oglądanie ich z rzutnikiem. To wszystko jest na pewno godne polecenia gdyż rozwija u dzieci od najmłodszych lat kreatywność, oswaja z rówieśnikami ,uczy przebywania w grupie tym samym nabywania umiejętności społecznych, a przede wszystkim rozwija wyobraźnię u dziecka i uwrażliwia na piękno. Tak więc na wesoło, ale zarazem niezmiernie twórczo.
Polecam to uwadze rodzicom z Żabińca , ponieważ podobno niewiele dzieci z naszego osiedla korzysta z tego przyjaznego dla nich miejsca, natomiast wiele dzieci przyjeżdża tu z rodzicami z całego Krakowa.