(Nie)dawno, (nie)dawno temu w pewnym pięknym grodzie o poniekąd brzydkiej nazwie Wąwóz żył Smok. Stwór ten żywiący się przede wszystkim dziewicami zdechł ze względu na całkowity brak pożywienia, choć niektórzy utrzymują, że zabił go niejaki Dratewka. Drugi smok mieszkał na  wschodzie ział ogniem i rozpalał niebo na czerwono został jednak pokonany przez  Śiwę.

Niestety Gród często nawiedzał jeszcze jeden gad-Smog, dlatego grupa Kolumbów udała się na poszukiwanie nowego, lepszego i czystrzego świata. Poszukiwacze zatrzymali sie w pobliżu osady Teotihuacan, w której za przyzwoleniem miłościwie tam panujacego władcy Niepołomnego I założyli siedlisko nieopodal rzeki Vistuli. Jak to często w życiu bywa sprowadził się tam również za zgodą władcy smok Śmieciuszek-Śmierdziuszek. Po abdykacji króla nadeszły czasy elekcyjnego  króla Niepołomnego II. Nowy władca  zawsze stał z wiatrem, więc nie wyczuwał zagrożenia i problemów mieszkańców.
Po kilku latach Śmieciuszek-Świerdziuszek tak się rozbestwił, że przestał panować nad swoim oddechem i wywołał straszliwy pożar. Pożarem tym nawet zainteresowali się Wąwozowi Kronikarze. (zwyczajowo przez dzień lub dwa). Przerażeni mieszkańcy przybiegli do swego władcy i błagali o pomoc, ale Niepołomny II pozostał niezwruszony. Katar przeszkadzał mu we właściwej ocenie złożoności problemu czyli wywąchaniu co w grodzie śmierdzi. Mieszkańcy zwyczajowo pospieszyli władcy z pomocą nabywając krople do nosa miłościwie panującego za 600 podpisów. (taka jednostka przeliczeniowa w owej osadzie) Cudem uleczony władca wreszcie poczuł smród, więc życie posplóstwa wkrótce ulegnie poprawie o czym radośnie doniósł Regionalny Kronikarz.
Dwuosobowa grupa Kolumbów stanowiąca zresztą podstawową komórkę społeczną udała się na wschód królestwa osiadając na polanie w puszczy. Niestety tu grasowały aż dwa smoki Żwiruś i Planuś.  Z pierwszym mieszkańcy stoczyli nierówną i wyczerpujacą siedmioletnią walkę . Jak już im się wydawało, że odrąbali mu głowę, to na jej miejsce wyrastała nowa. Jeszcze niebezpieczniejszym okazał się Planuś ze względu na swoją niezwykłą  przebiegłość. Chcąc dokuczyć mieszkańcom wykreślił z dokumentów władcy o skomplikowanej nazwie Miejscowy Plan Zagospodarowania Przestrzennego zapisy pozwalające odbudować ich dom w przypadkach zdarzeń losowych. Dobrotliwy władca do dnia dzisiejszego nie rozumie skarg poddanych skazanych bezprawnymi działaniami smoka na banicję. Nie ustaje jednak w pomysłach mających na celu wyjaśnienia Kolumbom, iż takie zapisy są dla nich dobrodziejstwem, bowiem dalsze zamieszkiwanie na tym terenie jest związane z ryzykiem upadku drzewa na ich dom. Innym razem tłumaczy prostaczkom,
iż obawia się że mieszkając dalej w tak pięknej okolicy ulegną magii agroturystyki, która jak wiadomo jest niebezpieczna dla zdrowia, a nawet życia ludzi. Mieszkańcy ponownie toczą nierówną walkę nie tylko z dwoma smokami, ale również z brakiem pieniędzy w kasie miłościwie panującego. Choć to ludzie prości znają opowieść o Grzesiu, który szedł przez wieś i niósł dziurawy worek z piaskiem. Dlatego starają się nie tylko pozbierać te przysłowiowe ziarenka piasku, ale również załatać dziurę w worku-skarbcu. Ofiarnie podsuwają swemu Niepołomnemu władcy planistycznemu pomysły skąd wziąć pieniądze na szkody wyołane przez Planusia. Z trudem składają literki i skrobią pisma do Ekoludków (RDOŚ) i Czyścioszków(PPIS), wypłakując im się w mankiet uzyskują ulgi dla kieszeni-skarbca władcy. Dalsze poszukiwania źródeł finansowania doprowadziły poddanych do ciekawego wątku świadczącego o wielkiej miłości Niepołomnego ziemskiego zastępcy boga królewskiego Horusa do swojej Nefertari (cudownej,ukochanej) małżonki. Ta wspaniała kobieta została prze nieomylnego władcę zwolniona z płacenia podatków.
Liczne teksty z okresu ramessydzkiego a w szczególnosci tzw „satyra na zawody” z czasów Średniego Państwa przedstawiały zalety pracy urzędniczej w stosunku do ciężkiego losu normalnej ludności.
W istocie jednak-wbrew wypowiedziom w tych tekstach urzędnicy nie byli zwolnieni z płacenia podatków.
Nieokrzesane prostaczki zamieszkujące polanę zaproponowały władcy, aby nadal kochał swą małżonkę i nie ograniczał jej ambicji zawodowych, ale jednocześnie nałożył na nią jażmo podatków takie samo jak na innych mieszkańców. Rada Gminnych elekcyjnych Mędrców podtrzymała stanowisko miłościwie nam panującego w sprawie abolicji podatkowej dla ukochanej władcy. Jednocześnie Rada Mędrców pozostaje niewzruszona na wszelkie skargi i lamenty plebsu.
Każda bajka ma swój morał, ta kładzie nacisk na słowo ELEKCYJNOŚĆ.
     Inteligencjo bądź inteligentna! Najbliższe wybory tuż, tuż...


Z cyklu: bajki tylko dla dorosłych.


PRZECZYTAJ

 📝 Najnowszy artykuł
05 Października 2025

Hotel Miastoprojekt w okolicach krakowskich Błoń cz.2

Przeciw a nawet za czyli o postawie Rady Dzielnicy VII wobec projektów inwestora . Hotelu Miastoprojekt. Oto powstaje super hotel w super lokalizacji.
Za istniejącym od lat 50 tych budynkiem Miastoprojektu - budowa już trwa, a niebawem, w drugim etapie – za pozostawioną jego fasadą ma się odbyć gruntowna zmiana jego wnętrza po prostu nowa budowa przysłonięta starym frontonem. To taki rodzaj nowej formy dbania o obiekt wpisany

...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 9 minut.)


05 Października 2025

Hotel Miastoprojekt w okolicach krakowskich Błoń cz.2

(805) dr inż. Feliks Stalony - Dobrzański

Przeciw a nawet za czyli o postawie Rady Dzielnicy VII wobec projektów inwestora . Hotelu Miastoprojekt. Oto powstaje super hotel w super...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 9 minut.)


30 Września 2025

Mocne słowa szefa Pentagonu do generałów: Nie będzie miesięcy tożsamości w armii, facetów w sukienkach. Koniec z tym g***em.!

(528) Edward Brożek

• Szef Pentagonu Pete Hegseth w mocnych słowach zwrócił się do setek generałów w bazie w Quantico pod Waszyngtonem, zapowiadając rewolucję w armii....
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty.)


29 Września 2025

Jedno słowo z Campusu Trzaskowskiego

(259) Feliks Stalony - Dobrzański

Codziennie mamy do czynienia z różnymi wypowiedziami i zdarzeniami. Jedne zauważamy z innymi mamy ochotę polemizować jedne nam się podobają inne...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 42 sekundy.)


28 Września 2025

W zieleni

(216) Joanna Zakrzewska

  Kiedy świat wali się w każdej swojej cząstceA serce tak boli...... Ja pragnę zieleni tej prostejChłonę ją z każdą chwilą Gdy oddałam sie...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 20 sekund.)


Cookies user preferences
We use cookies to ensure you to get the best experience on our website. If you decline the use of cookies, this website may not function as expected.
Accept all
Decline all
Analytics
Tools used to analyze the data to measure the effectiveness of a website and to understand how it works.
Google Analytics
Accept
Decline
Unknown
Unknown
Accept
Decline
Save