- Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 4 minuty.
Chcielibyśmy zachęcić wszystkich do zaangażowania się w walkę z „Gminnymi Mitami”. Gazeta Niepołomicka to pismo, które w radosny sposób opisuje tylko pozytywne lub poprawne działania na terenie Gminy nie zauważając negatywów. Może dlatego ,że redaktor tej gazety mieszka w…Warszawie i nie czuje lokalnych klimatów zwłaszcza pobierając pensję w wysokości 4500 zł **** z kieszeni niepołomickich podatników.
Niestety klęska jak wiadomo jest sierotą i na dodatek zbyt brzydką, aby mogła pokazać swe oblicze szerszej publiczności. Jednym słowem gminny Kopciuszek. W życiu potrzebna jest równowaga, dlatego powinniśmy nagłaśniać to co przemilczane lub zawoalowane.
Dlatego dzisiaj proponujemy historię pewnych decyzji.
Od 18 września 2007 r. obowiązuje Ustawa z dnia 11 maja 2007 r. o tworzeniu i działaniu wielkopowierzchniowych obiektów handlowych. W celu ochrony interesu publicznego oraz realizacji zasady zrównoważonego rozwoju. Nowa ustawa określa zasady i tryb wydawania zezwoleń na tworzenie i działanie wielkopowierzchniowych obiektów handlowych. (obiekty powyżej 400m²)
Jakie wymogi trzeba spełnić, aby utworzyć wielkopowierzchniowy obiekt handlowy?
Należy uzyskać zezwolenie wydane od burmistrza, gdyż w przypadku Gminy Niepołomice to on jest organem zezwalającym. Zezwolenie wydaje się na pisemny wniosek osoby zainteresowanej, o ile lokalizacja wielkopowierzchniowego obiektu handlowego jest zgodna z miejscowym planem zagospodarowania przestrzennego albo decyzją o warunkach zabudowy i zagospodarowania terenu, po uzyskaniu pozytywnej opinii wyrażonej przez Radę Gminy. Rada Gminy jest zobowiązana w ciągu 40 dni (od momentu przekazania wniosku wraz z opiniami organu zezwalającego czyli burmistrza) uchwalić opinię wraz z uzasadnieniem. Z uzasadnianiem swoich decyzji nasi Radni miewają kłopoty o czym autorzy przekonali się na własnej skórze starając się o punktową zmianę MPZP. Ale to już będzie temat naszego innego artykułu.
Co powinna uwzględniać opinia Rady Gminy?
1. kształtowania korzystnych warunków nabywania towarów i usług, poprawy jakości obsługi konsumentów oraz poszerzenia oferty handlowej i usługowej;
2. rozwoju sieci handlowej i zachowania równowagi pomiędzy różnymi formami handlu;
3. rozwoju rynku pracy;
4. rozwoju infrastruktury;
5. ochrony środowiska. *
Czego nie może naruszać, a powinna uwzględniać wydana przez Radę Gminy opinia?
1. Zasad uczciwej konkurencji w zakresie prowadzenie działalności handlowej na terenie Gminy;
2. Powinna uwzględniać stanowisko izb gospodarczych oraz lokalnych organizacji konsumenckich
i samorządu gospodarczego.
Jakież było nasze zdziwienie, gdy przeczytaliśmy artykuł „Sklepikarze mają kłopoty” z 13 lipca 2013 napisanego przez panią Jolantę Białek dla Dziennika Polskiego24.pl* *
Z zacytowanej (przez autorkę artykułu) rozmowy z panem Markiem Ciastoniem dowiedzieliśmy, że:
W latach 2007-2008 miesięczny obrót w sklepach GS wynosił 2-2,5 mln zł. Dziś jest to ok. 600 tys. złotych. - Tylko w porównaniu do ubiegłego roku (2012r.) obroty w naszych sklepach spadły o 25 procent - mówi Marek Ciastoń.
Dlaczego sytuacja uległa tak drastycznemu pogorszeniu?
Z tego samego artykułu wynika, iż od 2011r. w Niepołomicach pojawiły się sklepy wielkopowierzchniowe, a wraz z nimi kłopoty handlowców. Powstaje również hala przy ul. Targowej, która dla niektórych sklepikarzy może okazać się przysłowiowym gwoździem do trumny.
Nie chcemy w tym miejscu zajmować się problemem czy to dobrze, że w Gminie powstają tego typu inwestycje. Chcemy skupić się na innym wątku. Pan Marek Ciastoń wyznał prasie, że: „Jeszcze w marcu tego roku (2013 ) dług spółdzielni wobec dostawców wynosił 1,3 mln zł. Wystarczyło kilka miesięcy, by kwota ta wzrosła aż o 700 tys. zł.” Na tym nie koniec zaskakujących wynurzeń Pana Prezesa GS-u. Człowiek ten ujawnia, że: „(…) bez konieczności spłacania comiesięcznych rat kredytu zaciągniętego na budowę hotelu (była to pożyczka 9,6 mln zł, natomiast budowa hotelu oraz jego wyposażenie pochłonęło w sumie ok. 16 mln zł) sytuacja spółdzielni byłaby dziś łatwiejsza.” Winą za problemy GS-u pan Ciastoń obarcza …. Sami Państwo wytypujcie winowajcę na podstawie cytatu wypowiedzi Prezesa: „(…) spółdzielnię położyło także to, że GS-owi nie przyznano na to przedsięwzięcie 2 mln dotacji unijnej.” Na tym nie koniec typowania winowajców: „Główną przyczyną naszych obecnych trudności jest wciąż rosnąca ilość sklepów sieciowych oraz globalny kryzys finansowy .” Oznajmił Pan Ciastoń po czym wydłużył listę winowajców o pracowników Akademii Ekonomicznej. „Ten kierunek działalności wskazali nam pracownicy Akademii Ekonomicznej, którzy opracowali dla nas dokument dotyczący możliwościach rozwoju spółdzielni.” Listę zamykają członkowie spółdzielni, którzy zagłosowali na walnym zebraniu m.in. za budową hotelu.
Doprawdy zazdrościmy bezgranicznego poczucia niewinności. Pan Marek Ciastoń ma niczym jak gminny Światowid kilka oblicz. Występuje nie tylko w roli Prezesa GS-u, ale jednocześnie sprawuje zaszczytną i odpowiedzialną funkcję (po raz drugi) Przewodniczącego Rady Gminy. Z informacji umieszczonej w BIP możemy przeczytać, iż pan Ciastoń pełni funkcję Prezesa Koła Przyjaciół Szkoły Podstawowej i Gimnazjum w Staniątkach. Radnym jest po raz czwarty.
Człowiek orkiestra! Dlaczego zatem utyskuje na sklepy wielkopowierzchniowe skoro to m.in. on jest odpowiedzialny za ich obecność na terenie Gminy? Jest zupełnie prawdopodobne ,że pan Ciastoń najpierw głosował za uchwałą w sprawie sklepów wielkopowierzchniowych a po jej zatwierdzeniu….. występował z wnioskiem o zapoznanie go z treścią uchwały na która głosował. Zdarza się to niestety członkom tej Rady Gminy. Dlaczego dopatruje się winy w kłopotach finansowych GS-u, w pracownikach AE skoro to on jako Prezes jest współodpowiedzialny za brak dyscypliny finansowej i przeszacowanie kosztów inwestycji. Dlaczego podjęto się inwestycji bez pewności czy dotacje zostały przyznane?
Pan Prezes twierdzi, że ma plan awaryjny (oprócz sprzedania części majątku GS-u), ale póki co nie ujawnił go. My wprawdzie mamy mały rozumek i nie ogarniamy wszystkich gminnych rewelacji, ale też mamy propozycję dla Pana PREZESA x2, PRZEWODNICZĄCEGO x2 i RADNEGO x4. Przecież czas może Pan inaczej spędzać np. na grzybach, na rybach i w podróży. Świat jest taki ciekawy…
Na koniec odrobina pikanterii czyli fragment wyroku SA*** z 2008 r. w sprawie poprzedniego MPZP Gminy Niepołomice. Powodów zaskarżenia MPZP przez ówczesnego Wojewodę było bez liku,
ale przytaczamy ten najbardziej surrealistyczny: ”(…) uchwała została podjęta przy trzech głosach wstrzymujących się (akta sądowe sprawy,[...]. Nie wiadomo więc, czy ktokolwiek z radnych oddał głos za przyjęciem tego planu, czy też nikt takiego głosu nie oddał. Można mieć wątpliwość, czy sami radni zostali poinformowani o treści projektu planu przed datą glosowania, skoro z protokołu sesji wynika również i to, że niektórzy z radnych domagali się przedłożenia im części projektu planu miejscowego już po głosowaniu (akta sądowe sprawy, [...]). IV.” Autorzy na własnej skórze przekonali się, że Radni nie czytają kierowanych do nich pism i zatwierdzają przygotowane przez urzędnika UMiG odpowiedzi na skargi. Rzecz jasna zawsze odmownie.
Wniosek? WYBORY TUŻ, TUŻ! Najwyższy czas na zmiany.