Co by tu jeszcze spaprać, panowie?
Nie ma obawy, starania władzy postkomunistycznej nie pójdą na marne i sfajczymy wszystko co się da, a to co się nie da, spaprzemy. I wtedy naród polski będzie uległy jak plastelina, bo żyć będzie z jałmużny, jaka skapnie mu z rąk dobroczyńców. Każdy obywatel będzie ściśle ewidencjonowany i monitorowany, łącznie z użytkowaniem publicznych toalet, co już ma miejsce na warszawskim Dworcu Centralnym.