Skąd w ogóle wziął się pomysł rekonstrukcji rządu? To pytanie dręczy dziś wielu stronników obecnej władzy. Na pozór może się wydawać, że brakuje istotnych powodów ku zmianom w czymś, co funkcjonuje przecież bardzo sprawnie, a także cieszy się dużym poparciem społecznym. Niektórzy obawiają się, że w tak korzystnej sytuacji odezwały się po prostu osobiste ambicje prezesa Kaczyńskiego, któremu wobec tylu osiągnięć przychodzi coraz trudniej godzić się z miejscem na uboczu.

Pozostając tutaj ryzykuje bowiem, że historia nie doceni go jak należy; nie zapamięta jako władcę marionetek, lecz zapisze na swych kartach wspomnienie o emerytowanym naczelniku, który zasłużył się tym, że jedynie umożliwił podwładnym przebudowę Rzeczpospolitej. To im przypadną zaszczyty, jeżeli sam teraz nie podejmie bezpośredniej odpowiedzialności.
Te obawy są poniekąd uzasadnione, aczkolwiek osobisty problem Kaczyńskiego raczej nie jest czynnikiem decydującym o rekonstrukcji, a co najwyżej sprzyja decyzji o jej przeprowadzeniu. Faktyczna przyczyna również dotyczy niezaspokojonych ambicji, ale ma inną skalę.
Patrząc na to, co dzieje się w obozie dobrej zmiany można zauważyć coraz wyraźniej, jak to środowisko polityczne stopniowo, ale systematycznie rozpada się na frakcje. Ten naturalny proces rozsadza od środka każdą formację, która nie ma z kim przegrać:  kiedy wróg zewnętrzny przestaje mobilizować do jedności, to personalne ambicje zaczynają brać górę. Z najnowszej historii wiadomo, że polskim konserwatystom ta przypadłość jest szczególnie dobrze znana (np. casus konwentu świętej Katarzyny), a zarazem szczególnie dla nich groźna.
Wielkie zwycięstwo przed dwoma laty było możliwe przede wszystkim dzięki temu, że do wyborów – i jest to niewątpliwa zasługa prezesa Kaczyńskiego, który dokonał tego po wieloletnich zmaganiach – przystąpili zjednoczeni, pod jednym szyldem. Po sukcesie przyszedł czas zapłaty i aspiracje każdego z ważniejszych graczy zjednoczonej prawicy zostały przez prezesa chwilowo zaspokojone. Jednak apetyt, jak wiadomo, rośnie w miarę jedzenia. Im więcej sukcesów na wspólnym koncie, tym większa pokusa u polityków, żeby zdyskontować je na własny rachunek.
Tendencje odśrodkowe są niebezpieczne ze względu na powszechny charakter. To już nie tylko prezydent wykazuje chęć, aby przewodzić na prawicy. Na samodzielność stara wybić się kilka grup, a każda dysponuje szeregiem kandydatów do najwyższych stanowisk i zapleczem medialnym, które wspiera te dążenia. Wystarczy zapoznać się ze spekulacjami, jakie pojawiają się po prawej stronie przestrzeni publicznej w związku z rekonstrukcją.
Wiele jest wariantów, wiele racji, a chorobliwa ambicja wyziera zza nich; ambicja polityków, dziennikarzy i innych poczuwających się do ojcostwa sukcesów tej władzy, a co za tym idzie – domagających należności z tego tytułu. Presja zmian jest bardzo silna wewnątrz obozu zjednoczonej prawicy, którego oficjalne miano coraz mniej oddaje stan faktyczny. Przeciwni rekonstrukcji są głównie wyborcy, ponieważ im naiwnie wydaje się, że nie ma potrzeby manipulowania przy czymś, co dotąd tak sprawnie działało.
Prezes Kaczyński naiwny nie jest i ma świadomość, że musi ugiąć się przed żądaniami, aby zachować spójność w szeregach władzy. Sielanka nie mogła trwać wiecznie. Pionki trzeba poukładać na nowo. A czy samemu włączyć się przy tym do aktywnej gry i rozczarować takim ruchem niemal wszystkich? W ten sposób można prawicę skleić prowizoryczne, ale w dłuższej perspektywie czasu roszada przyspieszyłaby rozpad – jednocząc wewnętrzną opozycję w niezadowoleniu z decyzji lidera. A w takiej sytuacji liderowi pozostaje już tylko przeprowadzić czystkę, co jest dla elektoratu rzeczą trudną do zniesienia.
To mało prawdopodobne. A w każdym razie mniej niż teka premiera dla Morawieckiego…

Tekst ukazałsię na Salon24 w dniu 5 grudnia 2017r

PRZECZYTAJ

 📝 Najnowszy artykuł
17 Listopada 2025

Znikający napis na ogrodzeniu hotelu Miastoprojektu w Krakowie

felekNa ogrodzeniu terenu budowy hotelu, w skrócie powiedzmy na miejscu Miastoprojektu, pojawił się napis – baner. Co prawda wisiał krótko. lecz został zauważony. Miał on spore rozmiary i treść, którą trudno tu cytować ze względów nie tylko procesowych. W każdym razie treść odnosiła się do osoby

...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 50 sekund.)


17 Listopada 2025

Znikający napis na ogrodzeniu hotelu Miastoprojektu w Krakowie

(805) Feliks Stalony - Dobrzański

Na ogrodzeniu terenu budowy hotelu, w skrócie powiedzmy na miejscu Miastoprojektu, pojawił się napis – baner. Co prawda wisiał krótko. lecz został...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 2 minuty i 50 sekund.)


15 Listopada 2025

Prezydent na meczu z Holandią. TVP nie pokazała go ani razu. Semka: To pokazuje śmieszną małostkowość tej ekipy

(732) Redakcja w.polityce.pl

„Realizatorzy TVP w likwidacji bardzo likwidowali normalność przekazu. Niepokazywanie głowy państwa, która przyjeżdża na mecz, pokazuje śmieszną...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 1 minuta i 27 sekund.)


12 Listopada 2025

Prezydent odmówił nominacji 46 sędziów! "Kwestionują porządek konstytucjo-prawny RP"; "Słuchają złych podszeptów ministra Żurka"

(838) Edward Brożek

Prezydent Karol Nawrocki odmówił nominacji 46 sędziów, którzy podważają status swoich kolegów, traktując ich jako neosędziów. „To jest nie tylko...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 1 minuta i 55 sekund.)


10 Listopada 2025

Sławomir Mazurek ws. Parku Narodowego Doliny Dolnej Odry: Od razu weto prezydenta spotkało się z falą manipulacji i hejtu

(875) Redakcja wPolityce.pl

„Istotne jest, żeby była akceptacja społeczna. Mówi się o swego rodzaju badaniu opinii, które wskazuje, że bardzo wiele osób chce parku narodowego,...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 5 minut.)


Cookies user preferences
We use cookies to ensure you to get the best experience on our website. If you decline the use of cookies, this website may not function as expected.
Accept all
Decline all
Analytics
Tools used to analyze the data to measure the effectiveness of a website and to understand how it works.
Google Analytics
Accept
Decline
Unknown
Unknown
Accept
Decline
Save