Poprzedni post, oceniający sytuację w następstwie nagłego przyspieszenia rozwoju wydarzeń wokół Ukrainy, wymaga z pewnością pewnych dopowiedzeń. Już bardziej na spokojnie, bo niewątpliwie kolejne dni pozwalają też wyraźniej widzieć wyłaniający się obraz.

1. Zacznę od strony ukraińskiej, która po raz kolejny potwierdziła, że nie tylko nic nie rozumie, ale wręcz cierpi na jeszcze większe schorzenia niż politycy polscy - co wydawać by się mogło jest niemożliwe. Otóż Ukraińcy uwierzyli, że dysponują jakimiś szczególnymi tytułami moralnymi, wynikającymi z tego że bronią własnego kraju.

Innymi słowy wydaje im się, że za to że to robią, świat powinien im dziękować, wielbić ich, wręcz wynagradzać.
Oczywiście - przyjęli tutaj w sposób niezamierzony tę polską aberrację intelektualną, która do dzisiaj nie tylko wśród polskich polityków jest dominująca. Naszym "przywódcom" wydaje się, że skoro przez setki lat broniliśmy Europy przed Moskalami czy Turkami, skoro w 1920 roku powstrzymaliśmy bolszewików, a w 1939 roku pierwsi stawiliśmy czoła Hitlerowi - wynikają jakieś szczególne tytuły moralne czy benefity. I za to inni powinni nas nie tylko wielbić, ale jeszcze do tego za to nam płacić.
Do Ukraińców nie dociera, że gdyby przez minione trzydzieści lat zamiast koncentrować się na okradaniu swojego arcybogatego kraju bardziej, niż swoje kolonie łupili Anglicy, Belgowie czy Francuzi, to dziś nie musieli by skomleć o datki na swoje utrzymanie. I pogoniliby ruskich bez pomocy innych.
Więcej nawet, w nie mniejszym stopniu co walka z ruskimi, pochłania dziś ich rozkradanie tego, co wysyłają im ich sojusznicy. I nie usprawiedliwia ich nawet to, że kradną do spółki z niektórymi z owych sojuszników. Cierpi ich kraj i naród, który nie zdołał wydać z siebie innej "klasy politycznej" niż tylko takich cynicznych złodziei. I żeby była jasność - mówią o tym też nieliczni rozsądni przedstawicieli Ukrainy, jak np. były główny doradca Zełenskiego - Arestowicz. Za to że to właśnie mówił, a do tego przyznawał się do polskich korzeni, wyrzucono go z hukiem. Bo przeszkadzał.

2. Obecne koszty utrzymania Ukrainy i jej wysiłku wojennego to lekko licząc 250 mld. dolarów rocznie. Gdyby Ukraina miała "odzyskać" to, co zajęli Rosjanie, to zapewne trzeba byłoby dorzucić jakieś 100 mld. dolarów. A i tak nie ma pewności co do rezultatu, bo przecież kiedy w 2023 roku zachód solidnie zasilił Ukrainę, aby mogła przeprowadzić kontrofensywę, to okazało się ona fiaskiem. Dopiero później wyszło na jaw, że znaczna część przekazanych środków została właśnie zagospodarowana w ramach "wzajemnie korzystnej współpracy" ukraińskich oligarchów i środowisk zaprzyjaźnionych z tymi, którzy tę pomoc uruchamiali.
Przez wiele długich miesięcy, głównym sponsorem tej zabawy byli amerykańscy podatnicy, z których tylko bardzo nieliczni odbierali z powrotem część tych środków dzięki swoim ukraińskim przyjaciołom. Podobnie działał ten mechanizm w Europie Zachodniej.
I właśnie te środowiska najgłośniej dziś wrzeszczą o "zdradzie Ukrainy", o zwycięstwie Putina czy o wiarołomności Trumpa. Tak - to prawda. Oni wiedzą co za chwilę mogą stracić. Nie ma się co dziwić ich zdenerwowaniu. I są to rzecz jasna te ośrodki, które jak za dotknięciem czarodziejskiej różdżki potrafią uruchomić hordy dziennikarzy i ekspertów, którzy natychmiast zaczynają mówić o moralności i honorze. Standard.

3. Jak głęboko sięga głupota części ukraińskich elit, dowodzą propozycje formułowane przez premiera Szmychala - którego związki z berlińską centralą można porównać jedynie z naszym rodzimym regirungsführerem. Szmychal zaproponował, aby ukraińscy żołnierze zastąpili w Niemczech amerykańskich żołnierzy i wzięli na siebie zadanie obrony Europy. A Europa się na to miałaby zrzucić. Że niemiecki agent jest w stanie publicznie wypowiadać takie brednie to pół biedy. Już nikt ukraińskich władz (no może poza naszym regirungsführerem) nie traktuje poważnie. Jak jednak daleko sięga upadek intelektualny tych, którzy w ogóle wspominają o takich wytworach fantazji, nie sposób pojąć.

4. Ci oburzeni "liderzy" europejscy, którzy jeszcze ciągle nie doszli do siebie wobec perspektywy "zamknięcia" tego odcinka prawią morały i się oburzają. Ale czy ktoś słyszał, ile i jakiej broni mogą zaoferować Ukrainie (o amunicji nie będę mówił, bo już jej nie mają)? Ile i jakiej kasy przeznaczą na utrzymanie tego upadłego w istocie państwa? Jak wyobrażają sobie obecność Ukrainy w Unii i kto miałby to sfinansować, aby to upadłe państwo złapało choćby poziom Bułgarii? Jakie były ich czyny przez minione trzy lata - bo hektolitry frazesów które wylali z siebie są już nie do wytrzymania.

5. Przypominam, że "europejscy liderzy" pokazali przez prawie osiem lat, jakie mają zdolności do załatania problemów na tym odcinku. Stworzyli tzw. format miński i tam dzielni przywódcy Niemiec i Francji twórczo rozwiązywali "konflikt". Efektem ich ciężkiego wysiłku jest to, co obserwujemy od trzech lat. Tak, to dzieło tych hochsztaplerów, którzy prawią dziś komunały i pouczenia moralne na temat tego "co należy zrobić".

6. To co najboleśniejsze to obserwowanie, że są w Polsce i ludzie i ośrodki, z których płyną podobne opinie i pouczenia. Zachowują się tak, jak w sprawach "biednych migrantów". Trzeba "tym biednym ludziom" pomagać, wspierać ich, płacić im i w ogóle - ale nikt z nich nie przyjął choćby jednego migranta pod swój dach. Chcą tą swoją troską obdarowywać innych i później dziwić się i niepokoić, jak jakiś migrant wjedzie samochodem w tłum i zamorduje spokojnych ludzi.
Tak samo tutaj - też się troszczą, teoretycznie to nawet by mogli umrzeć za Ukrainę, ale spytajcie ich to, czy nasze wojsko powinno iść tam i - ewentualnie - stawiać czoła ruskiej armii. W sumie po co pytać - odpowiedź jest znana. O tym że sami mogliby dać przykład tej swojej "troski" I i stanąć z bronią w ręku, nawet nie będę wspominał.

7. Czy inicjatywa Amerykanów doprowadzi do zamknięcia tej wojny nie jest pewne. Bo zależy to również od Rosji i od Europejczyków, a także od Chińczyków. I jeszcze wielu czynników. Także - a może przede wszystkim do tego - jak ułożą się sprawy na Bliskim Wschodzie. Trzeba kibicować Trumpowi i jego ekipie, że podjęli się próby rozwiązania tego problemu. Bo dla każdego kto ma odrobinę rozumu w głowie jest oczywiste, że przedstawione przez Trumpa ramy porozumienia i wygaszenie wojny, leżą przede wszystkim w naszym interesie. Wizyta Hegsetha to potwierdza. Pytanie tylko, na ile regirungsführer jest w stanie uniemożliwić ten plan, w imię "europejskiej solidarności", a po prawdzie w interesie swoich dysponentów.

8. I jeszcze jedno. Putin nie wygra tej wojny nawet jeśli zachowa Krym i "Nową Rosję". Te zdobycze nic mu nie dają, nie realizują minimalnych planów jakie miał zaczynając wojnę, a ten sukces okupiony jest gigantycznymi stratami zarówno w wymiarze wewnętrznym jak i międzynarodowym. Ci co głoszą tezy o zwycięstwie Rosji, to są prawdziwi propagandyści Putina.

9. Patrząc z tej perspektywy możemy się skupić na ocenie tego, jak dzisiaj zachowują się postępują polscy politycy. To będzie ważny sygnał pokazujący, kto reprezentuje czyje interesy.

Tekst ukazał się na stronie głównej FB 15 lutego 2025r

PRZECZYTAJ

 📝 Najnowszy artykuł
01 Kwietnia 2025

APEL AKCJI KATOLICKIEJ W POLSCE

Wybory prezydenckie w duchu odpowiedzialności za Ojczyznę. Akcja Katolicka w Polsce, jako organizacja zrzeszająca katolików świeckich, zwraca się z gorącym apelem do wszystkich katolików i ludzi dobrej woli w Polsce w związku z nadchodzącymi wyborami prezydenckimi o masowy i świadomy udział w wyborach. Przypominamy, aby przy wyborze kandydata, na którego zagłosujemy, wziąć pod uwagę przede wszystkim fundamentalne wartości, na których opiera

...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 1 minuta i 39 sekund.)


01 Kwietnia 2025

APEL AKCJI KATOLICKIEJ W POLSCE

(156) Andrzej Kamiński

Wybory prezydenckie w duchu odpowiedzialności za Ojczyznę. Akcja Katolicka w Polsce, jako organizacja zrzeszająca katolików świeckich, zwraca się z...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 1 minuta i 39 sekund.)


26 Marca 2025

Analiza protokołu z przesłuchania śp. Barbary Skrzypek

(770) Redakcja wPolityce.pl

Zaprezentowana przez PiS analiza przedstawia szereg nieprawidłowości związanych z przesłuchaniem śp. Barbary Skrzypek. Tę analizę prezentujemy w...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 12 minut i 23 sekundy.)


25 Marca 2025

Sondażownia United Surveys nie lubi Bartoszewicza i Brauna..

(763) Edward Brożek

Wymieniona w tytule sondażownia popełniła kolejny elementarny błąd podając pseudo sondaż a faktycznie wydumany z kapelusza pobożny koncert życzeń....
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 55 sekund.)


22 Marca 2025

Emaus?

(725) Feliks Stalony - Dobrzański

Walka z religią zawsze miała miejsce – w końcu mamy jasno powiedziane – to znak, któremu sprzeciwiać się będą. Nie potrzeba przypominać Nerona Wraz...
(Czas potrzebny na przeczytanie tego tekstu to około 3 minuty i 25 sekund.)